Wszystkie koty jamnika Melona VI- anonimowi persocholicy!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 17, 2013 20:11 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- nie-kocio o dzieciach

Bardzo dlugo zastanawialam sie co iznacza skrot MK i nagle mnie oswiecilo: to Mlody Kotkins! MK jakie to proste
Co do mlodych mam i latorosli to mysmy zaczeli jwzdzic w zeszlym roku bo mlkdy ma skaze bialkowa i zawsze jest problem z jedzeniem no i dlugo darl sie w nocy
Dopiero teraz dorosl do wyjazdow
Obrazek Ziva znalazla dom :)

Obrazek

Jeep wywalony na dzialki prosi o pomoc!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... #p10630944

fenek_k

 
Posty: 609
Od: Pt kwi 09, 2010 8:29

Post » Czw paź 17, 2013 20:35 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- nie-kocio o dzieciach

Ja zasadniczo lubię dzieci (uwaga: dzieci, a nie wstrętne rozpuszczone bachory), ale ich rodzice to się najczęściej w ogóle nie kwalifikują...
Do dwulatka nie miałabym pretensji, pewnie, że mu się nudziło. Tylko mamusia...
Kiedyś wybrałam się na łażenie po centrum handlowym. Oglądałam i mierzyłam sobie jakieś ciuchy w ulubionym sklepie, a tu weszła takowa mamusia z kilkulatkiem, który nie był fanem damskich ubranek. No i owa mamusia z owym miauczącym "Damianku" zepsuła mi całe zakupy i do tego zapadła w pamięć na dlugie lata.

A czytałam niedawno na onecie, że niektóre linie lotnicze zamierzają wprowadzić oddzielne strefy dla ludzi z dziećmi i wolne od dzieci.

Co do karmienia dziecka piersią - nie jestem fanką jego oglądania w miejscu publicznym i u obcych bab. Dla mnie nie jest to ani słodkie, ani wzruszające, ani estetyczne (a już zwłaszcza taki cycek nie jest estetyczny). Niektóre kobiety się z tym afiszują, "bo to taka naturalna czynność". No kurczę, sranie też jest naturalną czynnością fizjologiczną, a czy ja to robię w miejscu publicznym?

Ubezpieczenie - no cóż, mam wrażenie, że większość podróżujących w ogóle o tym nie myśli... Zwłaszcza tych, co wyjeżdżają na wakacje za 1200.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Czw paź 17, 2013 20:55 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- nie-kocio o dzieciach

Tak... sranie tak :)
Koteczekanusi jesteś cudna!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw paź 17, 2013 20:59 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- nie-kocio o dzieciach

Też Was kocham, inaczej bym nie pisała bo i po co? :mrgreen:

Ania- to nie jest tani hotel z Grupona.
My nie jeździmy raczej do kombinatów na all inclusive, szukamy małych hoteli, z dala od dyskotek za to z tarasami na morze itp.
Samochód mamy wynajęty- do Cypru tureckiego jechać nie możemy bo Hertz zastrzega ,że nie można wyjeżdżać nim "za granicę" a już za granicę Unii- to w ogóle.
W górach byliśmy- żałuj:)
My w ogóle (ku zgrozie niektórych forumowiczów :lol: )nie leżymy plackiem, bo nie lubimy.
Zwiedzamy. Małż ma tak ,że największy lęk życiowy dla niego to ten ,że czegoś nie zdąży obejrzeć albo przeczytać.
Ponieważ ( i tu będzie i osobiście , i bałwochwalczo!) UWIELBIAM mojego Małża (oprócz nieumiejętności gotowania i nie lubienia Harrego Pottera- to idealny facet!) bez szemrania jeżdżę po ruinach:)
Jak to mówi nasz przyjaciel:"jedna ruina- jedna butelka wina".
To zapewnia równowagę wakacyjną!

Szalony Kocie a ja nie widziałam Basi.
Dlaczego ja nic nie wiem?
Proszę zaprezentować , bo z dzieci to ja znam głównie Kalinkę.

Zasię widok damskiego cyca karmiącego dziecię jest co najmniej kontrowersyjny.
Mnie nico zawstydza.
Rozumiem brak "karmników"- cóż tego akurat problemu nie miałam - MK butelkowcem był.
Co mu zresztą zostało...lubi z buteleczką na imprezkę...oj tak...
Czy lubi cycki trudno póki co orzec.
Pewnie tak, jest normalnym leniem w wieku prawie 18 lat.

Mamy na Cyprze BURZĘ aktualnie!!!!! 8O

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 17, 2013 21:02 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- nie-kocio o dzieciach

przypomniało mi się to...zawsze się wzruszę jak czytam..
http://2.bp.blogspot.com/-43nKRRyV13M/T ... nt+psa.jpg

a tak poza tym, to widziałam panią starszą pod ratuszem, która zadarła spódnicę i się nie cackała z kryciem fizjologii :)

i też, zawsze jak pójdę na basen, spotykam jakiegoś miszcza kraula, który z wodą walczy o życie a mnie ochlapie jak płynę na plecach... :evil: takich to tylko w łyżce wody :twisted:

Kotkinsie, piękna historia kociego azylu :)
Obrazek

Anneke_

Avatar użytkownika
 
Posty: 309
Od: Czw mar 28, 2013 15:24
Lokalizacja: Poznań miasto doznań :)

Post » Czw paź 17, 2013 21:04 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- nie-kocio o dzieciach

Kotkinsie, popstrykaj trochę fotek tych "ruin", pliiiiz! Bo ja miłośniczka tychże, zawodowo i nie-zawodowo.
Im starsze ruinki, tym lepiej.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35270
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw paź 17, 2013 21:08 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- nie-kocio o dzieciach

Do dwulatka pretensji nie mam, ale mamusię chętnie bym odstrzeliła.

Byliśmy jakiś czas temu z koleżankami z pracy i ich TŻtami na hali widowiskowej z okazji 20 lecia przedstawienia "Fatamorgana", impreza rozpoczynała się o godz. 19.00 i trwała prawie do północy.
Na hali 4000 ludzi, w tym ok 15 sztuk dzieci i zgadnijcie gdzie ośmioro z nich siedziało?
I kto kopał w nasze siedzenia?
Komu pomimo dobrego humoru musiałam zwrócić uwagę?

Kotkinsie te prawie 18 letnie, to jeszcze dobry rocznik był :ryk:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw paź 17, 2013 21:13 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- nie-kocio o dzieciach

Ale że mam tu wkleić zdjęcia ruin??

No nie wiem...

Testament psa przepiękny i poproszę o niego zapewne kiedyś dla kogoś.

Widziałam dziś w Pafos w Kato Pafos przepięknego, tłustego niebieściucha.
Chodził sobie...


Ania a dlaczego Cypr wydaje Ci się taki zrujnowany?
Byłaś na Sycylii albo w południowych Włoszech?
Tu jest bardzo kulturalnie w porównaniu z tamtym...

MK był wychowywany.
Od urodzenia.
A nie puszczany luzem w puszczę.
Dzieci się wychowuje a nie hoduje!!!!

(ja nawet koty wychowuję-aktualnie Lal jest przyuczany czesania; skoro Amka mogła się nauczyć, nauczy się i Lal!)

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 17, 2013 21:16 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- nie-kocio o dzieciach

Oj niech się ten urlop kończy, bo widzę, że się zatęsknisz za tymi kotulcami!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw paź 17, 2013 21:17 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- nie-kocio o dzieciach

Kotkinsie, wklej fotkę ruin ze sztafażem - kocim. Znaczy się piękny kot na tle zabytkowych ruin...
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35270
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw paź 17, 2013 21:36 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- nie-kocio o dzieciach

Anneke_ pisze:przypomniało mi się to...zawsze się wzruszę jak czytam..
http://2.bp.blogspot.com/-43nKRRyV13M/T ... nt+psa.jpg

A na foto jest Staś Staszewski od Megany: viewtopic.php?f=21&t=156526
Która swoją drogą każde miejsce po zwierzu, który odchodzi oferuje nowemu zwierzowi...

A Baśka jest tu: viewtopic.php?f=46&t=145812
Na końcu pierwszego posta ;)
I na wątku czasem foty wrzucam - ale rzadko, bo to dziecko, lepiej nie kusić losu.

Zaś jeśli chodzi o karmienie w miejscach publicznych, a nawet w domu przy gościach - karmię, bo Baśka żarta jest i gdybym miała karmić w odosobnieniu, to bym w ogóle do ludzi nie wychodziła :roll: ale narzucam na ramię pieluchę tetrową, pod spodem Baśka, cyc i ramię. I ona ma spoój, i ludzie się nie gapią, i mi jakoś lepiej.
Ale ogólnie rozumiem matki karmiące w miejscach publicznych - Baśka potrafi płakać np ze zmęczenia czy z nadmiaru bodźców, ale to jest spokojny, normalny płacz, który łatwo uspokoić. Jak jest głodna, to wyje, ryczy, krzyczy, drze się - turbo głośno i mocno. I nic poza piersią jej nie uspokoi :roll: więc nakarmić trzeba - ale imo nawet w miejscu publicznym można to zrobić za zasłonką pieluszki.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw paź 17, 2013 21:46 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- nie-kocio o dzieciach

Zrozumiałam ten przytyk o zgrozie niektórych forumowiczów :mrgreen:
Tylko wiesz - oprócz tego, że lubię ludzi pouczać, co mają robić na urlopie, to na to wszystko jestem hipokrytką. Bo ja sama też odpoczywam zwiedzając i ciuntając :mrgreen:

Co do karmienia cycem - to ja ten okres spędziłam w domu.... Bo wstydziłam się wywalić cycka gdziekolwiek poza...
Uwaga koteczekanusi w kwestii publicznego srania - trafna jak najbardziej :mrgreen:
Dla mnie cyckowe karmienie jest równie intymne jak owo sranie...
Albo sikanie przynajmniej :)
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw paź 17, 2013 21:52 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- nie-kocio o dzieciach

Wszelkie „ataki dźwiękowe” bardzo źle znoszę, zarówno piłujące dzioby bachory, jak i gadających zbyt głośno dorosłych. Rozumiem, że czasami trzeba porozumieć się komórkowo, będąc w sklepie, i naprawdę nie mam nic do kogoś, kto niezbyt głośno pyta telefonicznie, stojąc przed pólką w sklepie, czy to mydło, które jest na liście zakupów, to miało być w kostce, czy w płynie. Ale jak jakaś paniusia 15 minut na cały głos szczebiocze w drogerii o tym, co Gienek i Wiesia powiedzieli Mani na bibce u Zygmunta, to mi się coś robi w środku. I potrafię stanąć koło takiej osoby i huknąć jej w ucho, że „doprawdy niezwykle to fascynujące, ale czy cały świat musi o tym słyszeć?”.

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw paź 17, 2013 22:18 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- nie-kocio o dzieciach

W całej rozciągłości się zgadzam. W CAŁEJ. Jak powszechnie wiadomo kocham zwierzęta, ale jak kiedyś pewien o zgrozo jamnik, biegał po całej knajpie ( pan sobie radośnie trunkował ) by wreszcie podnieść nogę i obsikać kwietnik przy moim stoliku......To nie wytrzymałam........

Pan się straszliwie obruszył pt" KOMU mój pies przeszkadza i CO on mi w odwecie za tę śmiałość zrobić może"......Miałam radochę odpowiadając, ze pies mi nie przeszkadza, natomiast przeszkadza mi sadysta, który w żadnym razie zwierząt mieć nie powinien - zwłaszcza psów jeśli nie rozumie pojęcia SPACER. Obsłudze nakazałam wezwanie szefa - odmówilam zapłacenia rachunku - za "brak higieny podczas serwowania posiłku"........I de facto NIE zapłaciłam.


Tak w obecnych czasach ludziom się wydaje - ze posiadanie potomstwa upoważnia ich do zaangażowania połowy populacji w ich rodzicielstwo.....Powinniśmy znosić kopanie w nasze krzesło, ryki w nocy, bieganie słodkich maleństw ( nawet w trakcie koncertu w szkole muzycznej......), i takie tam. Żeby nie było.......dzieci odchowałam dwoje i bardzo mi jest na rękę fakt, ze są już niemal dorosłe. Uparcie odmawiałam współpracy, kiedy kolejne rozmnozone koleżanki usiłowaly mi wepchnąć np. na imprezie swoje potomstwo w ramiona. Sorry nie poczuwam się do niańczenia całego świata. Ja swoje dzieci nie po to zostawiałam z babcią, żeby cudze w tym czasie niańczyć. Na imprezę przychodziłam ODETCHNĄĆ od macierzyństwa.

Ludzie, którzy nie są w stanie zrozumieć, ze cały świat nie ma obowiązku kochać ich dzieci - nie powinni ich zwyczajnie mieć.Mama, która nie chce/nie moze rozstawać się ze swoim dzieckiem - ma do tego PEŁNE prawo, pod jednym warunkiem - nie kosztem innych. HOWGH


Tu natomiast przeszkadzają mi Grecy - niejaka Vassiliki doprowadziła mnie dziś do stanu wrzenia po blisko 2 tygodniach cierpliwego znoszenia jej osoby. Została dziś poinformowana, ze wprawdzie Grecy mają ogromny wpływ w pojawienie się na świecie Olimpiady i rozumiem narodowe zaangażowanie we wszelkiego typu współzawodnictwo, jednakże uwzględnić musi obecność osób z innych krajów, które takowego zrywu w żyłach nie posiadają.........

Historia jest długa, wiec nie będę opowiadać.........idę się kąpać......w sobotę wracam.....NARESZCIE.
Ostatnio edytowano Czw paź 17, 2013 22:29 przez Neigh, łącznie edytowano 2 razy
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Czw paź 17, 2013 22:26 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- nie-kocio o dzieciach

Jak się cieszę że Was poznałam :)

jaanka

 
Posty: 87
Od: Wto paź 03, 2006 21:57

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: EmiEmi i 379 gości