Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
saintpaulia pisze:No, z Nissana kawał auta, przepraszam - kota rośnie.![]()
saintpaulia pisze: Już 6 msc., ale to szybko leci. Najwyższa pora do domków.
Marzenia11 pisze:no to dzwonią telefony - głównie o Jeepa, ale tez o nissanka na przykład. Tylko ze najczęściej osoby nie wiedzą w jakim kocie się własnie byli zakochali. Tłumacza mi na moje pytanie o jakiego kota chodzi: nooo... tego z internetu! no i róznej narodowości i maści dzwonią: np. Rosjanie. Albo pani z wrocławia ktora zaraz się dowie o mozliwośc transportu , bo jej kolega regularnie do warszawy jeździ i oddzwoni do mnie dziekuję narazie do widzenia! nawet tchu nie zdążyłam w międzyczasie złapać.
Ciekawie jest. Glaszczę plowy łepek miauczącego Jeepka i spokojnie mu mówię, ze jeszcze trochę musi poczekać, jeszcze trochę....
A, na przykład dostałam przedwczoraj maila o Kangusię. No super, odpisałam, zachęcilam do poznania kotka. a dzisiaj mi pani pisze, ze jest jedno ALE 9drukowanymi to ale napisała), ktore polega na tym, ze większość kotow ją uczula i ona by musiala najpierw sprawdzic jak zareaguje na Kangusię. Ciekawe jak kangusia na nią zareaguje, moze tez alergicznie?
No i Arab mnie neka. Już myslalam, ze go zniechęciłam piszac, ze Jeep uwielbia inne koty i nie może być sam w domu. Cisza trwała dwa dni (długo!) i dzis znow dostalam smsa, ze mu nie odpisałam no i ze kiedy mozemy się "meet for kitten"? Zbywałam go milczeniem cały dzień, aż w końcu, dzięki Petroniusz![]()
![]()
napisałam, ze możemy do niego przyjśc jutro. jesli sie odezwie to jutro wieczorem będziemy u Araba.
saintpaulia pisze:Myślę, że podstawową kwestią jest tutaj kwestia tego, czy umowa adopcyjna będzie wiążąca i do wyegzekwowania i tak, jak już ktoś wspomniał długość pobytu Pana w kraju i los kota w przypadku wyjazdu.
Faktycznie obawiałabym się iść bez asysty mężczyzny do domu jakiegokolwiek mężczyzny obcego, niezależnie od narodowości. Dlatego może zrezygnuj, bądź postaraj się o kawałek "chłopa" do asysty?
Gdyby kierować się podejściem nacji do zwierzęcia, a nie indywidualnego człowieka, to chyba rodakom nie wydałabym nawet pchły.![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: luty-1, noora i 263 gości