Wątek DO ZAMKNIĘCIA-dziękujemy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 16, 2013 15:03 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- nasze piękne pociechy :-)

Super u mnie też jesień 8O :mrgreen:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Śro paź 16, 2013 15:13 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- nasze piękne pociechy :-)

tylko nie mów, że te dwa w koszyku to nowy gatunek grzybów :ryk:

piękne masz liście, u mnie takich nie ma-muszę importować z gór-dla jezyków oczywista :mrgreen:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 16, 2013 15:15 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- nasze piękne pociechy :-)

alessandra pisze:tylko nie mów, że te dwa w koszyku to nowy gatunek grzybów :ryk:

To żwirek i muchomorek :mrgreen:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22


Post » Śro paź 16, 2013 16:28 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- nasze piękne pociechy :-)

alessandra pisze:matuśku, ale on piękny :1luvu: kotek, nie dr :lol:
bardzo się cieszę,że obędzie sie bez operacji, wiem,że jest taka przypadłość, pies mojej kuzynki miał ja , operacja daje efekt na rok max. a potem znów oczko zarasta, szkoda cierpienia futrzaka;
KOTEK1988 przelij dobre zdjecia i tekst do adopcji na nasz mail pacze.sercem@gmail.com
będzimey ogłąsza ckotka na stronie fb ślepaczków- on juz zawsze bedzie musiał miec to oczko zakrapiane, to trzeba opisać w tekście, jesli domek bedzie daleko, napisz tutaj, ktos zawsze znajdzie sie od nas w tym rejonie i zrobi wizytę PA i poadopcyjną -tak możemy Cię wesprzeć


I to jest problem, niestety na zdjęciu nie widać,ale może uda mi się lepsze zrobić -kocurek jest wyjątkowo puchaty. Ma niesamowitą fakturę sierści niby długie,ale delikatne jak puch...no nie wiem jak to opisać. I wiem ,że chętnych domków nie braknie,martwi mnie tylko czy będą to domy odpowiedzialne -takie które rzeczywiście będą tego przemywania oka przestrzegać,i przy najmniejszym objawie choroby pognają do weta....do tego on jest mega ciapowaty,delikatny i niestety mocno wystraszony(to akurat mnie nie dziwi podróż przez pół polski,wizyty u weta minie sporo czasu nim się przyzwyczai). I mam dylemat i to spory.....zostawić...oddać,nie wiem jaki ma stosunek do dzieci i innych kotów...gdyby jakiś domek mnie pytał opowiem o oku wszystko,ale o kocie niewiele. Z adopcją mi się nie spieszy. Misiek mój drugi kot jest niewidomy czyli nawet duet byłby z nich niezły...sama nie wiem,ale wiem jedno pośpiech to zły doradca. Dlatego na razie wstrzymam się z ogłoszeniami i zobaczymy jaki kot ma charakter,jaki jest w stosunku do innych kotów i ludziów :oops:

KOTEK1988

 
Posty: 3219
Od: Sob mar 01, 2008 15:30
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 16, 2013 16:34 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- nasze piękne pociechy :-)

KOTEK1988 jeśli mogę coś z serca -dwa koty o wiele lepiej funkcjonują, tym bardziej,że on jest ciapowaty, a drugi Twój kotek niewidomy- zatem potrzebujący towarzysza, kiedy was nie ma-praca, szkoła, itd. Namawiam serdecznie, aby miał u Ciebie ds :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 16, 2013 16:55 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- nasze piękne pociechy :-)

Dwa już mam to byłby trzeci. Nie martwie się o Miśka on się mocno uspokoił-już żaden tymczas go nie rusza nawet pies.Niestety drugi mój kot aż tak miły to nie jest -wyjątkowo ciężki do dokocenia. Przez ostatni rok nie zaprzyjaźnił się z żadnym tymczasowiczem :| nawet psy się go bały :? Z drugiej strony wiem ,że to kwestia czasu i pomarudzi,pomarudzi i się przyzwyczai.

KOTEK1988

 
Posty: 3219
Od: Sob mar 01, 2008 15:30
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 16, 2013 17:14 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- nasze piękne pociechy :-)

:piwa: udało mi się zrobić lepsze zdjęcie :)

Obrazek

KOTEK1988

 
Posty: 3219
Od: Sob mar 01, 2008 15:30
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 16, 2013 18:24 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- nasze piękne pociechy :-)

Jest piękny !

Z adopcją mi się nie spieszy. Misiek mój drugi kot jest niewidomy czyli nawet duet byłby z nich niezły...sama nie wiem,ale wiem jedno pośpiech to zły doradca. Dlatego na razie wstrzymam się z ogłoszeniami i zobaczymy jaki kot ma charakter,jaki jest w stosunku do innych kotów i ludziów

I to jest bardzo dobre zdanie! :D Bardzo mi się podoba!.
Z takiemi ślicznymi kotkami jest ten problem, że więcej chętnych do adopcji, a ich sprawdzenie bywa trudne.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25730
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 16, 2013 20:21 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- nasze piękne pociechy :-)

Macie jeszcze Chłopczyka :mrgreen: a w przedpokoju trzy ślepki :1luvu: :kotek:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Śro paź 16, 2013 21:52 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- nasze piękne pociechy :-)

KOTEK1988 pisze::piwa: udało mi się zrobić lepsze zdjęcie :)

Obrazek


Cudny jest :) taki trochę ragdollowaty zostawiaj go napewno sie wkupi w łaski rodziny
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw paź 17, 2013 7:44 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- nasze piękne pociechy :-)

alessandra pisze: cioteczki nie chca dzieciaków swoich pokazywac :? - jakie to wszytsko chitre w pokazywaniu :evil: - pewnie aby jakiegos ślepaczka nie uprowadzić -a przeciez juz raz kidnaping był tu -no nie puszatku :wink: :lol:


Oj tam zaraz chitre!? :mrgreen: Zabiegane. No i nie ma się czym na razie chwalic, bo Luneczka mało wyjściowo wygląda. Same wiecie - dwa kroki w przód i trzy w tył.... I czas, czas i cierpliwośc.

Wizyta u dr. Gierka była..... NO, była. W tamten czwartek rankiem- tego samego wieczora malenka wylądowała w mojej klinice vet, bo zrobił sie robień, oko sie zupełnie zamkneło i nawet po znieczuleniem miejscowym nie dało się otworzyc, puchło z godziny na godzinę.... nie pozostało nic innego jak.... mała interwencja :evil: Udało się otworzyc oczko - ale (wczoraj byłam znów u veta) - cudem jest, że oczko jest. Zrosty są głębokie i mała widziec nie będzie. Drugie oczątko jest w lepszym stanie. Jest szansa na jakies 70-80% widzenia. Wielka szkoda, iż tak śliczne, niebieskie, syjamowate oczka, nie staną się jej udziałem.

A w ogóle to Mała jest franca i torpeda. Łapanie jej celem dokonania zabiegów medycznych przypomina komedię slapstickową ze mną w roli głównej, dzieci brechtają, koty kibicują Lunce, a ja rzucam się śledziem na podłogę coby złapac leszcza. Z dnia na dzień jest zwinniejsza :twisted:

I przytyła - waży całe 480 gram.

A zdjęcia....kiedyś. Na razie Lunka straszy jeszcze. No i nie mogę jej fundnąc traumy - takie zdjęcia w necie - a za 10 lat przyjdzie do mnie i powie: mamusiu? jak mogłaś? Potem psychoanalityk itp itd.... Zrozumcie, nie nie mogę... :twisted:
Obrazek

Jestem zbudowana z pamięci moich rodziców i dziadków, wszystkich moich przodków. Są w tym, jak wyglądam, w kolorze moich włosów. I jestem zbudowana ze wszystkich, których w życiu spotkałam, którzy zmienili sposób mojego myślenia. Więc kim jestem „ja"?

Kamakolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1658
Od: Śro gru 30, 2009 8:21
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw paź 17, 2013 11:29 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- nasze piękne pociechy :-)

Kamakolo, ale rozumiem,że oczko już udało się na stałe otworzyć? Bardzo ważne ,ze choć drugie oczko będzie w miarę sprawne :ok:
no dobrze,na razie podarujemy zdjecia- przekonałas mnie :wink:

lidka02 widzę,że masz chętnych pomocników przynajmniej w rozpakowywaniu :lol: -nie masz co narzekać , moje nawet tyle nie pomogą :evil:

maluchy wypiękniały,że hej :1luvu: wszystkie piękne, ale ja tam jednak te rude to jakoś bardziej... :1luvu: :wink: -rozumiem,że to ostatnie zdjęcie z dedykacją dla mnie 8) :mrgreen: :piwa:

KOTEK1988
Goyka ma rację-trudno będzie znaleźc dom, który popatrzy na niego sercem-za bardzo urokliwy futrzak , zawsze to trochę strach z takimi, czy jakiś oszołom sie nie trafi i pod kolor mebla nie weźmie :?
Póki co, trzymamy za dobre kociorelacje :ok: A zawsze możemy wystawić ogłoszenie na fb, gdyby sie nie dogadały :wink:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw paź 17, 2013 11:34 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- nasze piękne pociechy :-)

Kamakolo, to nie u Ciebie jest Izydor? bo szukam pilnie tel. do dt Izydorka

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw paź 17, 2013 17:12 Re: ŚLEPACZKI cz.VI- nasze piękne pociechy :-)

dzisiaj w ramach prywaty moje najukochańsze słoneczko
Obrazek
specjalna informacja dla Cioci morelowej :na nie posprzątanym posłanku :wink:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 74 gości