Timek vel Stefan w swoim domu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 15, 2013 11:49 Re: Timek vel Stefan w swoim domu

karolink pisze:Fajnie, że Timkowi się powodzi. :ok:

podejrzewam,ze za jakis czas bedzie chciał przejac w domu dowodzenie,bo juz ma siłe pzrebicia i nawet Sniezek od niego spiernicza,chociaz widze,że go akceptuje
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto paź 15, 2013 12:03 Re: Timek vel Stefan w swoim domu

Najważniejsze, że pozostali go akceptują, super się wgrał w towarzystwo. :1luvu:

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 15, 2013 13:06 Re: Timek vel Stefan w swoim domu

Timek wygrał los na loterii ;-)
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw paź 17, 2013 13:40 Re: Timek vel Stefan w swoim domu

Warki,łomot,fruwajaca kuweta,a "gówna",zwirek na połowie salonu :strach:
Warki i trzepanie kota w kuwecie zastałam wracajac z podwórka(wyszłam tylko picie psu zanieść).
Byłam pewna,ze Lepek nasz niewidomy znowu padaczki dostał,ale on stał i "patrzył"na to co się dzieje w kocim "kibelku".
Kiedy zoabaczyłam wsciekłe oczy Timka i usłyszalam jak strasznie warczy na inne koty zrozumiałam,że cos się stało.I zobaczyłam wtedy pióra wylatujace z kuwety... :(
jAK NIEKTÓRZY WIEDZA MIESZKAM W DOMKU Z BALA,WOKÓŁ DOMU MAM "LASEK'IGLAKOWY,WIEC TUTAJ JEST SKUPISKO PTASZKÓW,KIEDYS MIESZKAŁY TEZ WIEWIÓRKI,ALE UCIEKŁY JAK SIĘ WPROWADZILI "ŁOWCY".
No i niestety jakis z ptaszków wleciał do domu....skończył w łapkach "kustyczka",jaki w mgnieniu oka przeobraził się w strasznego drapieznika.No musiałam włozyc grube rekawice ochronne,żeby mu tego ptaka wyrwać,bo banda kocurów juz wspólnie na zdobycz Timka polowała...Działo się,działo...Ptaszek stracił zycie od razu...ale takiego agresywnego kota to ja dawno nie widziałam.Jak on mnie chwyciał łapami za rekawice,uszy skulone,walczył o zdobycz,a potem ganiał za mna po domu liczac,ze pani wszystkiego nie zeżarła....widok nie do opisania...Teraz siediz blisko kuwety w której dokonał mordu i pilnuje....
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw paź 17, 2013 13:50 Re: Timek vel Stefan w swoim domu

Tygrys ! moja krew !
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw paź 17, 2013 14:29 Re: Timek vel Stefan w swoim domu

mamaGiny pisze:Tygrys ! moja krew !

Twoja?tzn,ze tez obcym ciagasz cyca? 8O
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw paź 17, 2013 14:33 Re: Timek vel Stefan w swoim domu

hmm nie bardzo rozumiem
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw paź 17, 2013 15:45 Re: Timek vel Stefan w swoim domu

mamaGiny pisze:Tygrys ! moja krew !
mamaGiny pisze:hmm nie bardzo rozumiem


no jak napisałas :"moja krew"to chyba Timek ma cos po Tobie,a skoro napada na ludzi i szuka u nich "cyca'to się zastanawiałam dlaczego :lol: ...
chyba,ze na "ptaszki'tez polujesz :lol: :wink:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw paź 17, 2013 21:23 Re: Timek vel Stefan w swoim domu

Biedny ptaszek :( Ale Timek to faktycznie tygrysek w czarnym futerku...
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Czw paź 17, 2013 22:41 Re: Timek vel Stefan w swoim domu

BOZENAZWISNIEWA pisze:Warki,łomot,fruwajaca kuweta,a "gówna",zwirek na połowie salonu :strach:
Warki i trzepanie kota w kuwecie zastałam wracajac z podwórka(wyszłam tylko picie psu zanieść).
Byłam pewna,ze Lepek nasz niewidomy znowu padaczki dostał,ale on stał i "patrzył"na to co się dzieje w kocim "kibelku".
Kiedy zoabaczyłam wsciekłe oczy Timka i usłyszalam jak strasznie warczy na inne koty zrozumiałam,że cos się stało.I zobaczyłam wtedy pióra wylatujace z kuwety... :(
jAK NIEKTÓRZY WIEDZA MIESZKAM W DOMKU Z BALA,WOKÓŁ DOMU MAM "LASEK'IGLAKOWY,WIEC TUTAJ JEST SKUPISKO PTASZKÓW,KIEDYS MIESZKAŁY TEZ WIEWIÓRKI,ALE UCIEKŁY JAK SIĘ WPROWADZILI "ŁOWCY".
No i niestety jakis z ptaszków wleciał do domu....skończył w łapkach "kustyczka",jaki w mgnieniu oka przeobraził się w strasznego drapieznika.No musiałam włozyc grube rekawice ochronne,żeby mu tego ptaka wyrwać,bo banda kocurów juz wspólnie na zdobycz Timka polowała...Działo się,działo...Ptaszek stracił zycie od razu...ale takiego agresywnego kota to ja dawno nie widziałam.Jak on mnie chwyciał łapami za rekawice,uszy skulone,walczył o zdobycz,a potem ganiał za mna po domu liczac,ze pani wszystkiego nie zeżarła....widok nie do opisania...Teraz siediz blisko kuwety w której dokonał mordu i pilnuje....


O rany :strach: :strach:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 20, 2013 11:26 Re: Timek vel Stefan w swoim domu

Ojej...co on to wyprawia...

Timkowi się udało,to może i maluchom ze zdeformowanymi łapkami się uda...Zaglądnijcie prosze na wątek i podnieście chociaż czasem
viewtopic.php?f=1&t=157568

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Śro gru 18, 2013 1:19 Re: Timek vel Stefan w swoim domu

"Jak to mozliwe,że pańcia nazywa mnie spaslakiem?no jak to?byłem taki ładny jak przyjechałem:wszyscy się nade mna litowali,ale teraz tylko:Timek posuń sie,zabieraj ten bebzon....posuń się grubasie...złaź stamtad mała cholero...No tak na mnie gada ,bo ja jestem mała cholera i zadziora.Ganiam wszystkich ,juz sobie towarzystwo ustawiłem.Jak rozrabiam na pietrze,że az wióry leca to pani mnie woła:Timek ;chodź tutaj gównioku.To ja wtedy biegne jak szalony z góry,ale melduje sie darciem geby juz na pietrze, że słyszałem.Moja pańcia mówi,ze jestem mała cholera,bo to chyba prawda.Kocham moja pania,ale i malego pańcia,tyle,że tak ich kocham,że czasami potrafie capnac ..w nos,albo udrapac za reke.Nawet teraz jak pani pisze to władowałem swoja dupine na sama mysze i jak ona mnie chce odsunac to ja chwytam moja mysze pazurami i koniec pisania.No pani to dzisiaj powiedziała:przecholowałes draniu,bo chciała mi zdjecia świąteczne zrobic,a ja nie dałem....i się pogniewała.Jak mi szajba odejdzie do jutra to moze sie pokaze jak wyglądam,ale teraz spadam,bo zaraz po dupie dostanę...Cały czas poluje na paluszki pani i niestety zaraz stad wylecę...u nas chłopaki choruja...A ja się dobrze trzymam,jestem zdrowy,najedzony...nie jem nic innego niz chrupki i popijam woda,a czasami jogurtem,bo lubie.Jak pani robi kanapki to jem masełko-tez lubie,ale bez przesady.Chyba jestem troche za gruby,bo wygladam jakbym był juz starszym panem z brzuchem po kolana.... :oops: Z nózka jest dobrze,nie wloke jej,nie kustykam strasznie,mam siłe podskakiwać,chociaż czasem ja nadwyrężam.Wtedy tak nie ganiam,tylko poluje na myszki i piórka .Na ptakli za oknem juz nawet nie patrze,bo nie raz zaliczyłem szybe....Jak chce polować to oczywiście leca pani firanki,a wtedy to się na mnie wscieka,bo ja tam z firanami się nie cackam-wpadnie mi jakaś w oko to nie odpuszczę nim całego karnisza na "łeb' komus nie zwale;tak,tak....jak widzicie moja łapka kustyczka jest całkiem sprawna do lobuzowania....Jak mam nie ganiać tych wielkich firan w salonie?przeciez pani jakies tam supełki powiązała,żeby się po ziemi nie walały,to ja sobie teraz tam hamak zrobiłem....Ale moim ulubionym miejscem jest krzesełko przy kominku.Pościelili mi tam "barana":czarnego i tak sobie tam odpoczywam po tych łobuzerstwach codziennych.I tylko patrze jak pani idzie,bo zawsze jak idzie to mi przemyci buziaka,albo złapie za kudły na brzuchu,a wtedy od razu wywalam brzuch do głaskania i ona mnie wtedy bierze pod pachę i idziemy spać.Ale ja ostatnio odzwyczajam się ciumkać rękaw,bo juz duzy ze mnie chłopiec.Sprawdzam tylko,czy moja "pani'jest w łozeczku,pomrucze ,podretam ,poskacze po głowie i de spać dobranoc..."
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt gru 20, 2013 10:42 Re: Timek vel Stefan w swoim domu

Wesołych Świat Timek ;-)
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt gru 20, 2013 14:54 Re: Timek vel Stefan w swoim domu

mamaGiny pisze:Wesołych Świat Timek ;-)

dziękujemy....wesołe pewnie będa ,bo choinka niebawem zostanie postawiona i "piłki"nowe na niej zawisną :wink:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Sob gru 21, 2013 19:04 Re: Timek vel Stefan w swoim domu

Czy ładne nie wiem,ale nie udało się modela ustawić do zdjecia za żadne skarby.Kręcidupa i wesołek;

ObrazekObrazek
a było tak:
Obrazek


a teraz i my się do świat szykujemy,firanki trzeba pozrywac ,bo to za bardzo dynda:
Obrazek

i złapała mnie w sidła "DUŻA" I BABLEM POGROZIŁA,ALE JA SIĘ NIE DAM I NIE DAŁEM I CIAGLE ROZRABIAŁEM :P
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
BOZENAZWISNIEWA
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 109 gości