Pilny DT dla domowego POGRYZIONEGO MA DOM

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 17, 2013 12:40 Re: Pilny DT dla domowego jedynaka wywalonego do schroniska

Magnolia też nie atakowała - w schronie siedziała pod narzutą na fotelu i bała się innych kotów; u Fifi doszło dla odmiany do łapoczynów. Skoro dużo kotów razem to takie proste, to skąd tutaj tyle wątków o "alergiach", łysieniu, wylizanych brzuchach i posikiwaniu po wprowadzeniu kolejnego kota? Wiele kotów się dogada, ale niekoniecznie starszy i całe życie jedynak będzie szczęśliwy z innymi - może to zaakceptować, ale wcale nie musi i trzeba brać na to poprawkę. Tak samo jak często tu czytam "nie było żadnych oznak i nagle..." - trzeba umieć patrzeć i chcieć widzieć, to tego "nagle" będzie znikomo mało.

Za domek :ok: :ok: :ok:
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Czw paź 17, 2013 12:46 Re: Pilny DT dla domowego jedynaka wywalonego do schroniska

Domku znajdź się!
Z kilkoma kotami, co najwyżej.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw paź 17, 2013 14:18 Re: Pilny DT dla domowego jedynaka wywalonego do schroniska

Hop po domek :ok:
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2316
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Czw paź 17, 2013 18:05 Re: Pilny DT dla domowego jedynaka wywalonego do schroniska

gpolomska pisze:Magnolia też nie atakowała - w schronie siedziała pod narzutą na fotelu i bała się innych kotów; u Fifi doszło dla odmiany do łapoczynów. Skoro dużo kotów razem to takie proste, to skąd tutaj tyle wątków o "alergiach", łysieniu, wylizanych brzuchach i posikiwaniu po wprowadzeniu kolejnego kota? Wiele kotów się dogada, ale niekoniecznie starszy i całe życie jedynak będzie szczęśliwy z innymi - może to zaakceptować, ale wcale nie musi i trzeba brać na to poprawkę. Tak samo jak często tu czytam "nie było żadnych oznak i nagle..." - trzeba umieć patrzeć i chcieć widzieć, to tego "nagle" będzie znikomo mało.

Za domek :ok: :ok: :ok:

Dokładnie tak jest u mnie-ze starymi kotami ,dokocić starym kotem-trzeba się namęczyć-każdy ma już swoje nawyki,Stefan jest u mnie już 3 miesiące ,doszedł Maxik też stary-ciężko idzie ale to lepsze niż klatka :ok: Klusiu i ciebie wypatrzą :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

jaga1666

 
Posty: 980
Od: Pon sie 06, 2012 12:48
Lokalizacja: stalowa wola

Post » Pt paź 18, 2013 7:28 Re: Pilny DT dla domowego jedynaka wywalonego do schroniska

komu ślicznego królewicza ?
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt paź 18, 2013 9:19 Re: Pilny DT dla domowego jedynaka wywalonego do schroniska

Biedny koteczek... tak wiele ma wspólnego z moją Magnolcią (wiem, jak biedna wszystko przeżyła - teraz ćwiczę z ostatnią pozostałością po przejściach pt. wrzody). Mam nadzieję, że ten biedak szybko znajdzie domek... chociaż DT - nawet w zakoconym i tak będzie miał więcej uwagi niż w schronie i może nawet jakiś własny kawałek terenu... dom z kuchnią, dywanem, kanapą itd. to dom - nawet jeśli bez tego, do kogo się przywiązał...

Koty, które tracą opiekuna (z różnych powodów), są bardzo biedniutkie... ładnie ilustruje to wiersz Wisławy Szymborskiej:
Kot w pustym mieszkaniu

Umrzeć - tego się nie robi kotu.
Bo co ma począć kot
w pustym mieszkaniu.
Wdrapywać się na ściany.
Ocierać między meblami.
Nic niby tu nie zmienione,
a jednak pozamieniane.
Niby nie przesunięte,
a jednak porozsuwane.
I wieczorami lampa już nie świeci.

Słychać kroki na schodach,
ale to nie te.
Ręka, co kładzie rybę na talerzyk,
także nie ta, co kładła.

Coś sie tu nie zaczyna
w swojej zwykłej porze.
Coś się tu nie odbywa
jak powinno.
Ktoś tutaj był i był,
a potem nagle zniknął
i uporczywie go nie ma.

Do wszystkich szaf sie zajrzało.
Przez półki przebiegło.
Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło.
Nawet złamało zakaz
i rozrzuciło papiery.
Co więcej jest do zrobienia.
Spać i czekać.

Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach.
I żadnych skoków pisków na początek.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pt paź 18, 2013 10:51 Re: Pilny DT dla domowego jedynaka wywalonego do schroniska

:ok: :ok: za dom dla Klusia :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt paź 18, 2013 10:59 Re: Pilny DT dla domowego jedynaka wywalonego do schroniska

Ja też potrzymam :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt paź 18, 2013 12:33 Re: Pilny DT dla domowego jedynaka wywalonego do schroniska

I ja też :ok:
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2316
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Pt paź 18, 2013 15:12 Re: Pilny DT dla domowego jedynaka wywalonego do schroniska

justyna8585 pisze:
gpolomska pisze:Najgorsze, że jemu jest potrzebny dom bez kotów - wiem po Magnolce jak była u Fifi w DT na kilka dni: takie jedynaki nie tolerują innych kotów (przykład - moja Magnolia); nie na darmo się mówi, że starych drzew się nie przesadza; ale nawet DT z innymi kotami (akceptującymi inne koty) byłby lepszy niż schronisko :-( zawsze to więcej czasu dla kota (Magnolia miała u Fifi luksusowo: cały pokój dla siebie).


Niekoniecznie bez kotów,on boi się ich,ale nie atakuje...Przywyknąłby do paru...co innego 60 kotów...

Kto mu pomoże?:(


jak Kluś ? czy nadal tylko leży w koszyku ? wiecie czy ma apetyt ?
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 18, 2013 20:03 Re: Pilny DT dla domowego jedynaka wywalonego do schroniska

Wczoraj ugryzł pracownika schroniska,chyba zaczyna pokazywać,że taki biedny nie jest...

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Pt paź 18, 2013 20:19 Re: Pilny DT dla domowego jedynaka wywalonego do schroniska

justyna8585 pisze:Wczoraj ugryzł pracownika schroniska,chyba zaczyna pokazywać,że taki biedny nie jest...


dla pracownika niedobrze ale to pewnie wina stresu... biedny grubciu.

Natruszka

 
Posty: 58
Od: Czw maja 30, 2013 19:47

Post » Pt paź 18, 2013 20:36 Re: Pilny DT dla domowego jedynaka wywalonego do schroniska

Magnolka w schronie pogryzła (albo prawie - wersje są dwie) weta, a biedna była :-(
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pt paź 18, 2013 20:38 Re: Pilny DT dla domowego jedynaka wywalonego do schroniska

domek dla Klusia :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

jaga1666

 
Posty: 980
Od: Pon sie 06, 2012 12:48
Lokalizacja: stalowa wola

Post » Pt paź 18, 2013 21:29 Re: Pilny DT dla domowego jedynaka wywalonego do schroniska

tylko kto teraz weźmie kota,który już ugryzł...

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], puszatek i 292 gości