Gingembre w DS

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Nie paź 13, 2013 11:28 Re: Rudy KOT w typie Garfie szuka mieszkania

Czy Gingembre miał robione testy Fiv/Felv?

panikasia

 
Posty: 6
Od: Pon sie 12, 2013 7:57

Post » Pon paź 14, 2013 6:26 Re: Rudy KOT w typie Garfie szuka mieszkania

nie miał

Jednocześnie uprzejmie wyjaśniam, że ze względów finansowych nie będę testować przebywających u mnie na tymczasie kotów z własnych środków finansowych, chyba że będzie to niezbędne z uwagi na uzasadnione podejrzenia co do ich stanu zdrowia. Obecnie wszystkie koty, którą są u mnie nie wykazują żadnych objawów chorobowych typu biegunka, wymioty, apatia, brak chęci do jedzenia.

Gingembre jest wykastrowany i w najbliższym czasie będzie zaszczepiony.

W przypadku jeśli ktoś jest na poważnie zainteresowany adopcją GIngembre -mogę na jego prośbę i na jego koszt (ok 100 zł za zwykłe testy z krwi) przetestować Gingembre. Ale pod warunkiem, że jeśli testy wyjdą negatywne -ten ktoś bierze kota do adopcji.

Jakiś czas temu ktoś wcześniej chciał ode mnie wziąć kota, pod warunkiem ze go przetestuję - i zobowiązałam się że to zrobię, jeśli i on przetestuje kota, który jest u niego, a z którym mój kot miał zamieszkać.
I tamta osoba od razu się wycofała z chęci adopcji - bo stwierdziła, że to dla niej zbyt skomplikowane iść ze swoim kotem do veta i go kłóć. i jeszcze za to zapłacić. A miała kota z odzysku, nic nie wiedziała o jego przeszłość - na pewno bardziej wymagał testów niż kot, który był u mnie .

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29224
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 16, 2013 11:35 Re: Rudy KOT w typie Garfie szuka mieszkania

a telefony o Gingembre dzwonią, ale niestety jakieś takie :?

dzisiaj Pan zadzwonił, że chce Rudego . ale ile on ma? czy to młody kot?

ja - na pewno ma skończony rok, a może dwa...; to kot przygarnięty więc nie wiadomo dokładnie

Pan -ach to szkoda ; jaka szkoda, że to nie kociak. Bo ich kot, prawie taki sam, miał dzisiaj wypadek nieszczęśliwy i córka jeszcze nie wie -i gdyby ten Mój to był kociak, to on by chętnie go wziął -bo wygląda tak samo; a tak - niestety -musi szukać gdzie indziej

Obrazek
a Rudy sobie śpi

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29224
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 16, 2013 15:41 Re: Rudy KOT w typie Garfie szuka mieszkania

Patmol pisze:nie miał

Jednocześnie uprzejmie wyjaśniam, że ze względów finansowych nie będę testować przebywających u mnie na tymczasie kotów z własnych środków finansowych, chyba że będzie to niezbędne z uwagi na uzasadnione podejrzenia co do ich stanu zdrowia. Obecnie wszystkie koty, którą są u mnie nie wykazują żadnych objawów chorobowych typu biegunka, wymioty, apatia, brak chęci do jedzenia.

Gingembre jest wykastrowany i w najbliższym czasie będzie zaszczepiony.

W przypadku jeśli ktoś jest na poważnie zainteresowany adopcją GIngembre -mogę na jego prośbę i na jego koszt (ok 100 zł za zwykłe testy z krwi) przetestować Gingembre. Ale pod warunkiem, że jeśli testy wyjdą negatywne -ten ktoś bierze kota do adopcji.



Patmol, to ja odpiszę, bo czuję się wywołana do tablicy. Pytam, bo jestem po nieudanej adopcji kota, który właśnie rzekomo miał być całkiem zdrowy. Dlatego pytanie o testy jest pierwszym, które zadaje. A zadaję dlatego, że mam w domu zdrowego rezydenta, przetestowanego. Nieodpowiedzialne byłoby z mojej strony dokacanie kotem Felv/FIV+.
Co do kosztów - leżą po stronie osoby adoptującej i to jest dla mnie jasne i nie podlegające dyskusji.

panikasia

 
Posty: 6
Od: Pon sie 12, 2013 7:57

Post » Czw paź 17, 2013 6:44 Re: Rudy KOT w typie Garfie szuka mieszkania

to nie było do Ciebie -ciągle ktoś pyta o testy
i o to czy kot zaszczepiony, wysterylizowany, 100 % zdrowy i co do niego dodaję i czy będzie można go oddać jak się jednak rozchoruje.

Adopcja to nie kupowanie w sklepie :? nie stosuje się przepisów o niezgodności towaru z umową, nigdy nie wiadomo na 100% czy kot jest zdrowy czy może gdzieś tam coś w nim jest.

To że kot jest przetestowany wcale nie jest gwarancją, że jest zdrowy - bo testy maluchów są niewiarygodne i testy z krwi są tez nie do końca wiarygodne. Po za tym jest wiele chorób, które spokojnie mogą się ujawnić w nowym domu - np FIP.

Oddałaś wziętego do adopcji kota bo jednak nie był 100 % zdrowy?

A Twój kot ma zrobione po prostu raz testy z krwi, czy coś więcej ?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29224
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw paź 17, 2013 8:27 Re: Rudy KOT w typie Garfie szuka mieszkania

Patmol pisze:to nie było do Ciebie -ciągle ktoś pyta o testy
i o to czy kot zaszczepiony, wysterylizowany, 100 % zdrowy i co do niego dodaję i czy będzie można go oddać jak się jednak rozchoruje.


Nie zaliczam się do tego typu ludzi, rozumiem że nikt nie da zwierzakowi gwarancji zdrowia. Ale co innego oczekiwać gwarancji, a co innego pytać o nosicielstwo.

Oddałaś wziętego do adopcji kota bo jednak nie był 100 % zdrowy?

A Twój kot ma zrobione po prostu raz testy z krwi, czy coś więcej ?


Oddałam kota z adopcji, bo był Felv+, test powtórzyłam, kot był już w wieku odpowiednim do testowania.
Mojego rezydenta kupiłam w hodowli, w której koty są testowane, nie miał kontaktu z nosicielem Felv, aż do czasu tamtej adopcji, po której został przetestowany. Dlatego, tak, pod względem Felv uważam go za zdrowego i jeśli jeszcze raz zdecyduje się na adopcję, to kotem przetestowanym w tym kierunku.

panikasia

 
Posty: 6
Od: Pon sie 12, 2013 7:57

Post » Czw paź 17, 2013 10:19 Re: Rudy KOT w typie Garfie szuka mieszkania

rozumiem

Ja teraz (od jakiegoś czasu) też jak ktoś chce ode mnie kota adoptować na drugiego kota w domu - to pytam czy ten pierwszy kot jest zaszczepiony (kiedy i czym), jak długo go mają, kiedy i na co chorował , czy był testowany, w jaki sposób i kiedy ostatnio.

Testowałaś swojego kota po adopcji? Czy koty nie miały wcale kontaktu ze sobą?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29224
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw paź 17, 2013 13:02 Re: Rudy KOT w typie Garfie szuka mieszkania

Patmol:
"nie miał kontaktu z nosicielem Felv, aż do czasu tamtej adopcji, po której został przetestowany. "

bo ja tu dalej czytam :mrgreen:
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Czw paź 17, 2013 13:18 Re: Rudy KOT w typie Garfie szuka mieszkania

słusznie :ok:

nieprecyzyjnie się wyraziłam (zbyt skrótowo :oops: )

w przypadku kontaktu z nosicielem Felv+ (jak to się okazało, że kotek adoptowany jest chory? przez testy w nowym domu? czy się rozchorował? czy koty miały ze sobą kontakt?)
pytania są w takiej sytuacji dwa podstawowe -po jakim czasie kot został przetestowany i w jaki sposób

Najpopularniejszym i najprostszym testem potwierdzającym zakażenie białaczką jest test ELISA,
który wykrywa obecność wirusa w organizmie kota.
Z tego co sobie czytam necie -" Optymalnie test powinno się wykonać min. 28 dni po zdarzeniu, z powodu którego testujemy kota"
Interpretacja wyników testu ELISA jest stosunkowo trudna. Zdarzają się niestety zarówno wyniki fałszywie dodatnie jaki i fałszywie ujemne, choć te ostatnie bardzo rzadko. Dlatego bardzo często istnieje konieczność wykonania testu ponownie - zwykle po około 60 dniach.
no i jest jeszcze test PCR

W kazdym razie im więcej czytam, tym bardzie sobie myślę -że najbezpieczniej (dla mnie) jest wydawać koty do niezakoconych domów -po prostu. Co z tego, że mi ktoś napisze, że przetestował kota -praktycznie przecież nie wiem czy jego kot nie miał w międzyczasie jakiś kontaktów z innymi kotami.


Czyli w przypadku kotów do adopcji -testy powinny być wykonane w ostatnim tygodniu, kiedy rozmowy o adopcję trwają -bo wcześniejsze tez nie mają sensu. Bo skąd adoptujący ma wiedzieć ile kotów przewinęło się od testów przez mój dom? 8) i gdzie kot był wmiędzy czasie.

Raz testowałam kota na prośbę i koszt adoptującego przed adopcją. testy wyszły negatywne -kot pojechał do DS. I dobrze mu jest.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29224
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw paź 17, 2013 14:15 Re: KOT w typie Garfie i takie lużne rozmowy o testach

Już odpowiadam, tylko żeby potem nie było na mnie, że dyskusja zeszła całkiem na testy :wink:
Patmol pisze:w przypadku kontaktu z nosicielem Felv+ (jak to się okazało, że kotek adoptowany jest chory? przez testy w nowym domu? czy się rozchorował? czy koty miały ze sobą kontakt?)


Kota zabrałam pierwszego dnia na kontrolę do weta i odrobaczanie. Wet doradził mi testy i obalił teorie, które słyszałam przy przyjmowaniu kota do domu. Od tego momentu koty były izolowane, a ja zdążyłam dość gruntownie doszkolić się na temat Felv.
Kontaktu za dużo ze sobą nie miały, ale mój rezydent wyjadał młodemu z miski, więc odczekałam i dopiero potem zrobiłam test.

panikasia

 
Posty: 6
Od: Pon sie 12, 2013 7:57

Post » Pt paź 18, 2013 6:46 Re: KOT w typie Garfie i takie lużne rozmowy o testach

Dyskusja o testach jest bardzo ciekawa 8).

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29224
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw lis 14, 2013 11:55 Re: KOT w typie Garfie i zdjęcie z kotami

przekładaniec do adopcji -czyli Gingembre w towarzystwie

Obrazek

Gingembre -drugi od prawej

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29224
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw lis 14, 2013 15:29 Re: KOT w typie Garfie i zdjęcie z kotami

Patmol, pokazałaś im kawałek miąska, że się wszystkie tak ładnie w aparat patrzą?
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Pt lis 15, 2013 7:21 Re: KOT w typie Garfie i zdjęcie z kotami

nie, 8) to są po prostu szkolone koty ( w Kociej Akademii Patmola)
i trochę zaczarowane (te zielono fosforyzujące oczy)
Obrazek

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29224
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt lis 15, 2013 10:07 Re: KOT w typie Garfie i zdjęcie z kotami

Kompletnie nieporuszony syn z tylu rzadzi. :mrgreen:
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości