
Patmol pisze:nie miał
Jednocześnie uprzejmie wyjaśniam, że ze względów finansowych nie będę testować przebywających u mnie na tymczasie kotów z własnych środków finansowych, chyba że będzie to niezbędne z uwagi na uzasadnione podejrzenia co do ich stanu zdrowia. Obecnie wszystkie koty, którą są u mnie nie wykazują żadnych objawów chorobowych typu biegunka, wymioty, apatia, brak chęci do jedzenia.
Gingembre jest wykastrowany i w najbliższym czasie będzie zaszczepiony.
W przypadku jeśli ktoś jest na poważnie zainteresowany adopcją GIngembre -mogę na jego prośbę i na jego koszt (ok 100 zł za zwykłe testy z krwi) przetestować Gingembre. Ale pod warunkiem, że jeśli testy wyjdą negatywne -ten ktoś bierze kota do adopcji.
Patmol pisze:to nie było do Ciebie -ciągle ktoś pyta o testy
i o to czy kot zaszczepiony, wysterylizowany, 100 % zdrowy i co do niego dodaję i czy będzie można go oddać jak się jednak rozchoruje.
Oddałaś wziętego do adopcji kota bo jednak nie był 100 % zdrowy?
A Twój kot ma zrobione po prostu raz testy z krwi, czy coś więcej ?
Patmol pisze:w przypadku kontaktu z nosicielem Felv+ (jak to się okazało, że kotek adoptowany jest chory? przez testy w nowym domu? czy się rozchorował? czy koty miały ze sobą kontakt?)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości