wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Post » Wto paź 15, 2013 17:39 Re: wierze w jeże

Myślę, że nie ma takiej konieczności. Ta jeżynka będzie bezimienna, bo to ostatni jeż, któremu pomagam na takich warunkach. To musi być łatwe, odwrócić się i udawać, że się nie widzi, nie wie i iść w swoją stronę. Będę sobie wmawiać, że nie mogę wziąć do domu, nie mam doświadczenia, nie mogę pomóc, że być może sobie taki jeżyk po prostu leży, idzie gdzieś, albo nie wiem co jeszcze. Biedna musiała mieć problem ze zdobyciem jedzenia. O 2 w nocy ważyła 302 gramy, a teraz waży 412. Mój jeż blokowy nie przyszedł wczoraj na jedzenie, zawsze przychodził. Jak dzisiaj nie przyjdzie, pewnie nie przyjdzie już nigdy.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Wto paź 15, 2013 17:49 Re: wierze w jeże

mądrze prawicie dziewczyny. Proponuję w ramach kompromisu, takie wstępne założenia
ten wątek:
w pierwszym poście
-kompendium o jeżach (jak się opiekować itp)
-przydatne linki
-link do wątku skarpetowego
-może uda się stworzyć listę osób, które mogą pomóc w sytuacji, jak ktoś znajdzie jeża w potrzebie i nie może/nie chce się nim zająć. Np ,,na Śląsku można się zwrócić o pomoc do Pani Ygrekowskiej i do weta Iksińskiego"
dalej:
-historie poszczególnych jeży -fundacyjny (Fundacji Primum, ale też wszystkich innych jednostek potrzebujących wsparcia) i tych od poszczególnych forumowiczów/ek, historia leczenia, komentarze, rozmowy, porady itd.
-ustalanie któremu jeżowi na tę chwilę pomagamy ze Skarpety
Skarpeta:
-nr konta
-lista jeży z tego wątku (wszelakich, również fundacyjnych, bo wszystkie jeże są równe ;) ), które można sponsorować, ich fotki i krótki opis ich potrzeb
-lista zdeklarowanych forumowiczek/ów i jednorazowych wpłat
-rozliczenie (na co, ile, komu)

nie chciałabym, żeby ten wątek był wątkiem roboczym, a skarpeta reprezentacyjnym -była taka propozycja powyżej. Powinno być to po prostu miejsce na zbieranie i zarządzanie finansami. Myślę, że należy zakopać topór wojenny w imię dobra kolczastych. Staram się, żeby ten wątek żył długo i szczęśliwie, stąd moje protesty. Jak Wam pasuje taki podział zadań wątkowych?
Ostatnio edytowano Wto paź 15, 2013 18:08 przez britta, łącznie edytowano 1 raz

britta

Avatar użytkownika
 
Posty: 2355
Od: Śro sie 03, 2011 21:30
Lokalizacja: kraków

Post » Wto paź 15, 2013 17:55 Re: wierze w jeże

dorobella pisze:Myślę, że nie ma takiej konieczności. Ta jeżynka będzie bezimienna, bo to ostatni jeż, któremu pomagam na takich warunkach. To musi być łatwe, odwrócić się i udawać, że się nie widzi, nie wie i iść w swoją stronę. Będę sobie wmawiać, że nie mogę wziąć do domu, nie mam doświadczenia, nie mogę pomóc, że być może sobie taki jeżyk po prostu leży, idzie gdzieś, albo nie wiem co jeszcze. Biedna musiała mieć problem ze zdobyciem jedzenia. O 2 w nocy ważyła 302 gramy, a teraz waży 412. Mój jeż blokowy nie przyszedł wczoraj na jedzenie, zawsze przychodził. Jak dzisiaj nie przyjdzie, pewnie nie przyjdzie już nigdy.


u mnie wkoło wszędzie beton, jeży nie uświadczysz. Czasami jak jadę na łapankę pomóc znajomej Karmicielce, uda mi się zobaczyć kolczastego. Żaden na oko nie wymagał pomocy, ale teraz przynajmniej będę widzieć na co zwracać uwagę. Tylko nie wiem, czy jakbym znalazła jakąś biedę, to dałabym radę jej pomóc -mieszkam w kawalerce z dwoma kotami. Dorobella, wiesz może jak jeże reagują na koty i odwrotnie? to chyba duży stres
PS mam nadzieję, że jednak będą następne jeże...no bo kto inny im pomoże?

britta

Avatar użytkownika
 
Posty: 2355
Od: Śro sie 03, 2011 21:30
Lokalizacja: kraków

Post » Wto paź 15, 2013 19:00 Re: wierze w jeże

8 jeży to za dużo, jednego zdrowego jeszcze przeżyję. 9 to już mega przesada.Kończą mi się gazety do wymiany, idzie dużo ręczników papierowych, worków na śmieci. Żarcie widziała OLaLola jak się spotkałyśmy w sobotę, ale już w niedzielę wieczorem nic nie zostało. Pomijam czasochłonność. Przeziębieni, gdzie zamiast leżeć w łóżku- chodziłam do jeży, skutek kasa zostawiona w aptece na leki. Skoro inni mogą wymyślać różnorodne powody, ja też mogę. Nawet muszę. Wszystko ma swoje granice. W kwietniu miał być koniec, jak wypuściłam pięć, ale w maju była kolejna bieda w potrzebie. W lipcu, sierpniu, wrześniu, październiku. A gdzie tam listopad :roll:

Myślę, że jeże się nie przejmują kotami. Mnie nie boją się jeże :evil: Bez problemu sprawdzam ich płeć, stan zdrowia. Ale przecież są inni, którzy chętnie pomogą jakiemuś jeżykowi :)

Eowina nie kaszle na razie, za to kaszle jeszcze Luthien, po 1 w nocy myślałam, że się udusi :roll: ale ona jest na antybiotyku. Kolejny w kolejce jest Gandalf. Tylko go odrobaczę jutro kolejny raz. Chłopak mi narobił dodatkowej roboty :evil: z odrobaczaniem.

Edit : mój jeż wrócił :lol: biedak głodny, ale żywy. Ja wiem, że jeszcze przychodzi jeden chłopaczek, był dzisiaj, ale woda znika w tempie błyskawicznym :roll:

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Śro paź 16, 2013 11:09 Re: wierzę w jeże-kompendium w budowie

Britta, zmień proszę, autorstwo tekstu ze stron fundacji.

Teraz jest
(tekst autorstwa Fundacji Primum (...))


Tekst napisał Pan Jerzy Gara, więc to on powinien być wymieniony. Z góry wielkie dzięki !
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 16, 2013 11:23 Re: wierze w jeże

britta pisze:mądrze prawicie dziewczyny. Proponuję w ramach kompromisu, takie wstępne założenia
ten wątek:
w pierwszym poście
-kompendium o jeżach (jak się opiekować itp)
-przydatne linki
-link do wątku skarpetowego
-może uda się stworzyć listę osób, które mogą pomóc w sytuacji, jak ktoś znajdzie jeża w potrzebie i nie może/nie chce się nim zająć. Np ,,na Śląsku można się zwrócić o pomoc do Pani Ygrekowskiej i do weta Iksińskiego"
dalej:
-historie poszczególnych jeży -fundacyjny (Fundacji Primum, ale też wszystkich innych jednostek potrzebujących wsparcia) i tych od poszczególnych forumowiczów/ek, historia leczenia, komentarze, rozmowy, porady itd.
-ustalanie któremu jeżowi na tę chwilę pomagamy ze Skarpety
Skarpeta:
-nr konta
-lista jeży z tego wątku (wszelakich, również fundacyjnych, bo wszystkie jeże są równe ;) ), które można sponsorować, ich fotki i krótki opis ich potrzeb
-lista zdeklarowanych forumowiczek/ów i jednorazowych wpłat
-rozliczenie (na co, ile, komu)

nie chciałabym, żeby ten wątek był wątkiem roboczym, a skarpeta reprezentacyjnym -była taka propozycja powyżej. Powinno być to po prostu miejsce na zbieranie i zarządzanie finansami. Myślę, że należy zakopać topór wojenny w imię dobra kolczastych. Staram się, żeby ten wątek żył długo i szczęśliwie, stąd moje protesty. Jak Wam pasuje taki podział zadań wątkowych?

Mnie taki podział wydaje się rozsądny :)
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16135
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro paź 16, 2013 11:33 Re: wierzę w jeże-kompendium w budowie

Nemi pisze:Britta, zmień proszę, autorstwo tekstu ze stron fundacji.

Teraz jest
(tekst autorstwa Fundacji Primum (...))


Tekst napisał Pan Jerzy Gara, więc to on powinien być wymieniony. Z góry wielkie dzięki !


ok :) nie wiem, czy nie powinnam jakoś dać mu znać, że używamy jego tekstów, pewnie i tak by się ucieszył

britta

Avatar użytkownika
 
Posty: 2355
Od: Śro sie 03, 2011 21:30
Lokalizacja: kraków

Post » Śro paź 16, 2013 11:44 Re: wierzę w jeże-kompendium w budowie

yyyy, a czemu mamy jeże dokarmiać przepraszam Whiskasem...??
Przecież jest mnóstwo karm o wiele lepszych...
to kitiketem nie, a whiskasem już tak??

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Śro paź 16, 2013 11:53 Re: wierzę w jeże-kompendium w budowie

britta, lepiej powiadom, z pewnością się ucieszy i nie będzie protestował :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26912
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 16, 2013 11:55 Re: wierzę w jeże-kompendium w budowie

bo stwierdzono naukowo, że po whiskasie maja ładne koopy :wink:

ja karmię np. bozitą kitten

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26912
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 16, 2013 12:04 Re: wierzę w jeże-kompendium w budowie

alessandra pisze:britta, lepiej powiadom, z pewnością się ucieszy i nie będzie protestował :ok:


Z pewnością się ucieszy - wie mniej więcej o jeżowej inicjatywie na Miau, więc się nie zdziwi :P
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 16, 2013 12:10 Re: wierzę w jeże-kompendium w budowie

britta, mam jeszcze jedną prośbę o korektę mojej deklaracji wpłat na kwotę 10zł- podążając za moja wypowiedzią wcześniej odnośnie wpłat i możliwości prawnej wsparcia, jako optymalne rozwiązanie uznałam wpłatę na konto Fundacji oraz na prywatne tutaj dla osób, które nie mogą pomocy otrzymać poprzez Fundacji, o czym także pisałam.dziekuję

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26912
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 16, 2013 13:19 Re: wierzę w jeże-kompendium w budowie

chyba zlikwiduję tutaj listę wpłat, lepiej jak będzie w jeżowej skarpecie

britta

Avatar użytkownika
 
Posty: 2355
Od: Śro sie 03, 2011 21:30
Lokalizacja: kraków

Post » Śro paź 16, 2013 13:24 Re: wierzę w jeże-kompendium w budowie

britta, przeczytaj jeszcze raz dokładnie i ze zrozumieniem zasady wsparcia z jezowej skarpety fundacji -jesli nie zgadzasz sie z nimi, powinnas ustalic sama zasady pomocy
1 strona wątku jest bardzo pomocna -nie trzeba szukac po necie-ładnei to zrobiłas :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26912
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 16, 2013 13:41 Re: wierzę w jeże-kompendium w budowie

czyli pomoc tylko dla zalegalizowanych opiekunów jeży. Dokarmianie jeży żyjących np w naszym ogrodzie nie jest zabronione prawne, fundacja przekazująca środki na ten cel osobie niezalegalizowanej działałaby zgodnie z prawem. Czy dobrze rozumuję?
Właśnie takie osoby jak Dorobella najbardziej potrzebują finansowej pomocy
jeśli chodzi o miejsca w których można uzyskać pomoc, w krakowie pustki 8O , czy coś mi umknęło? Igliwiak ponoć przeniósł się z Krakowa
Ostatnio edytowano Śro paź 16, 2013 13:47 przez britta, łącznie edytowano 2 razy

britta

Avatar użytkownika
 
Posty: 2355
Od: Śro sie 03, 2011 21:30
Lokalizacja: kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości