Filozof i my. Generalnie krzepimy, ale czasem życie dołuje

Megana pisze:* - Teżet sam nie wie, jak to zrobił, ale wlał benzynę do diesla.

To nie problem, znam z autopsji :twisted:

W drugą stronę jest dużo trudniej, bo się końcówka dystrybutora nie mieści w otwór. Teoretycznie, bo znam takich, co zmieścili

Kicia śliczna!
Ziemniak też.

Kto jest żabka, ktooo...?

BTW, chciałam złożyć zażalenie. Nikt mnie nie uprzedził, że Czarek Pazurek to kawał rozwrzeszczanego miziaka. :roll:

Pisać nie mogę, ledwo mi myszką ruszać pozwala. Ugniata na mnie ciasto, liże się po jajkach... powiedzmy, że po tym co mu zostało, a jak usiłuję odzyskać swobodę operowania klawiaturą, to się drze i przytrzymuje mnie pazurmi...!
Terrorysta jeden! :evil:

Dobrze, że przynajmniej Sara spokojnie na parapecie siedzi i głowy nie zawraca.

Sliczna zabeczka

A terrorysta wyteskniony

Apsa pisze:
Megana pisze:* - Teżet sam nie wie, jak to zrobił, ale wlał benzynę do diesla.

To nie problem, znam z autopsji W drugą stronę jest dużo trudniej, bo się końcówka dystrybutora nie mieści w otwór. Teoretycznie, bo znam takich, co zmieścili
.

Bo nasi zdolne som :mrgreen:

Mój TŻ pierwszy raz na lotnisku znalazł automat do biletów parkingowych, a jakże....nie chciało się euro zmieścić....nie chciało, ale co to dla niego - kluczem popchał - weszło.... na koniec okazało się, ze bilety się kupuje w budce a automat do kasowania jest..... :smokin:

dżizas

Na znak protestu Pazurek przeszedł przez środek kuwety w sypialni i dwa kroki dalej naszczał na szafę. Pionowo. :evil:

Ziemniak szczy z upodobaniem na torbe z fistaszowym żarciem, Leon kupy wali gdzie popadnie, Fistasz przynajmniej raz dziennie czegoś nie donosi na dwór, tylko zostawia pod okienkiem od strony wewnętrznej. Któraś menda szczy w kable za tv. Kicia defekuje w łazience byle gdzie, mimo uruchomienia drugiej kuwety.
Chwilowo mam dość wszelkich futer i nawet niech nikt nie próbuje mi niczego proponować. :evil:

Teżet chyba powinien zacząć szukać pracy...

o kruca

trzymaj się Meg

nie wiem co
mogie przyjechać s flaszkom
to jedno, co mogie
ale na długo pewnie nie starczy

mogie sie jeszcze pomodlić :twisted:

Nie mów, że jest jakiś święty od defekacji...

na pewno

Eeee..., myślę, że jakiś by się znalazł.

Ale jest jakaś trójca od spraw beznadziejnych.

św. Tadeusz Juda

pozytywka pisze:św. Tadeusz Juda

Św Franciszek jako patron zwierząt też by się przydał (jako patron udręczonych opiekunów zwierząt)

Megana pisze:Na znak protestu Pazurek przeszedł przez środek kuwety w sypialni i dwa kroki dalej naszczał na szafę. Pionowo.
...

a ten przeciwko czemu protestuje?

przeciwko ukochanemu forum naszemu :?:

Dobre pytanie. One wiecznie przeciwko czemuś protestują, Macierewicz im do pięt nie dorasta, ani ten koleś od obecnej Solidarności. :roll:

Dziś zresztą przeszedł samego siebie. Puściłam Sówki luzem, zajęłam się różą i winem z czb. Okazało się, że Sara jest dużo odważniejsza, sama zeszła na dół i zwiedziła kuchnię...

Natomiast Pazurek siedział w sypialni, niczego nie zwiedzał, za to naszczał w dwa miejsca, i w żadnym wypadku nie była to kuweta, a na koniec zrobił kupę na łóżko.
W sobotę od rana przyodziewamy szeleczki Gabuni i idziemy zwiedzać kuwetę na zewnątrz...

Taż on w kibelku siedzieć powinien przy takich inklinacjach, nie w sypialni...

Filozof i my. Generalnie krzepimy, ale czasem życie dołuje

Kto przegląda forum