Fundacja Pod Jednym Dachem - gdzie te kocie Domy?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 05, 2013 11:36 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem

A u nas tak: Njord chory (już kończy), ja chora (dopiero się rozkręcam), Starchurka chora (ale jeszcze chodzi :evil: ). Do tego mruczące PJDfutra (oczywiście full eko - bo żywe :lol: ), które bardzo starają się nam pomóc. Piszę do Was w związku z tym spod kołdry i kota.

Nowości - PJDKokos został wykastrowany wczoraj. Sobie razem narzekaliśmy na wszechświat, każde pod swoim kocykiem. Wieczorem już śmigał na całego.

Pomagamy Julce i Krzyśkowi (spoza miau), który zgłosili się do nas z 5 kociakami, które zaczęły przychodzić do nich do ogródka. 5! A oni wcale się nie przestraszyli, tylko postanowili pomóc. Robimy wszystko, żeby ta pomoc była wykonalna, zwłaszcza że jeden z maluchów nie staje w ogóle na jednej łapce i na pewno wymaga natychmiastowej pomocy i wizyty u weterynarza. Starchurka dzisiaj próbuje rozgryźć sprawę i pomóc ocenić, w jakim wieku są kociaki - i co można dla nich zrobić. Przymrozki w nocy nie pomagają... Ale musimy się upewnić, że malce są w wieku "oswajalnym", żeby podjąć decyzję, co z nimi. Utykający kociak na pewno jest dość duży, ale tu nie ma pola do manewru, potrzebuje natychmiast pomocy i basta.

Ciężko jest, tyle powiem. Nasza Operacja Zabieg, prowadzona przez Chiarę, potrzebuje nieustajacej pomocy - jeśli maluchy będą u Julki i Krzyśka na tymczasie - to też będą duże koszty. No i ten biedak z łapką. Ja może dzisiaj wszystko widzę minorowo ze względu na katar i ogólne rozbicie, ale tak, wszystko to widzę w dość czarnych barwach...
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 10, 2013 19:45 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem

Przed chwilką odszedł jeden z maluszków, o których pisałam w poście powyżej.
Były łapane w zeszłą sobotę i niedzielę, zamieszkały w świeżo upieczonym DT
u Julki i Krzyśka.

Najsłabszy malec odszedł dziś wiczorem, rano bawił się jeszcze normalnie,
koło południa był lekko osowiały, więc Jula i Krzysiek byli z nim
u weta - powtórna wizyta o 16 skończyła się eutanzają, malec był już w stanie agnoalnym
i tylko cierpiał...

Pozostałe maluchy nie mają żadnych objawów, została im podana surowica z krwi regularnie szczepionej kotki
(Starchurka użyczyła swojej rezydentki Toci).

Njord właśnie wrócił z interwencyjnego
szczepienia SuŻuczka (był już raz szczepiony, w sobotę miał być powtórnie szczepiony).

Kociaki łapała Jula, Krzysiek, Njord i Starchurka - czyli 3/4 naszych domów tymczasowych są na jakiś czas
wyłączone z przyjmowania nowych kotów, Jula i Krzysiek, u których są maluszki, zostali
DT super dzielnie, z dnia na dzień postanowili przygarnąć do siebie maluchy, które pojawiły się
pod ich blokiem. Teraz mają przed sobą naprawdę wielkie wyzwanie...

Bardzo prosimy o kciuki za malce, jeśli ktoś mógłby nas wspomóc - chcemy zrobić wszystko, żeby pozostałe
malce miały szanse przeżyć, a to naprawdę duże, duże koszty...

Będziemy wdzięczni za wpłaty: 29 1050 1445 1000 0090 3004 7683, Fundacja na Rzecz Ochrony Zwierząt Pod Jednym Dachem.

Poniżej zdjęcie malców z dnia po łapaniu -małe szare kocie nie żyje.

Obrazek
Ostatnio edytowano Czw lis 07, 2013 8:43 przez luelka, łącznie edytowano 1 raz
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 11, 2013 7:33 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem. Panleukopenia, 1 maluszek [i

[']
trzymam kciuki za resztę maluszków.

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 11, 2013 11:33 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem. Panleukopenia, 1 maluszek [i

Kociaki przeżyły noc - nie mają biegunki ani nie wymiotują. Jeden malec nie chce jeść z palca (wcześniej chciał) - ale nie wydaje się apatyczny.

Ciepłe mysli bardzo potrzebne... Ja wiem, jakie są szanse, że tym malcom się uda, ale jak nie mieć nadziei, że jednak? Jula i Krzysiek dają z siebie wszystko.
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków


Post » Pt paź 11, 2013 12:02 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem. Panleukopenia, 1 maluszek [i

[*]

Mocne, mocne kciuki! :ok: I mnóstwo ciepłych myśli! :ok: :ok: :ok:
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 11, 2013 16:49 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem. Panleukopenia, 1 maluszek [i

Pozostałe malce czują się ciągle dobrze (uff), chociaż jeden maluch ma podwyższoną temperaturę, ale to może być też reakcja po surowicy (zawsze można mieć nadzieję...). Nie są apatyczne, jedzą, biegunki brak, nie wymiotują. Dostały dzisiaj jeszcze leki wspierające odporność. Mają lekkostrawną dietę osłonowo - i czekamy na rozwój sytuacji.

SuŻuczek bez żadnych objawów, właśnie próbuje zjeść moje pantofle. I mruczy. Podskakuję nerwowo za każdym razem, gdy dzwoni telefon. Uhhh.
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 11, 2013 19:32 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem. Panleukopenia, 1 maluszek [i

Oby już nic więcej się nie stało :(
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Sob paź 12, 2013 0:17 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem. Panleukopenia, 1 maluszek [i

mocno trzymam kciuki, żeby reszcie się udało...przykro mi, że tak
życie


[']

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Wto paź 15, 2013 10:16 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem. Panleukopenia, 1 maluszek [i

A ja spieszę donieść, że na ostatnim badaniu u Wanilii pojawiło się spore przekroczenie normy przy glukozie, co sugerowałoby cukrzycę (nerki na szczęście w porządku).
Dodatkowo kicia więcej pije, więcej sika i lekko schudła (niedużo - ważyła 4,5, teraz waży 4,15), ale miały obydwa kociaste zrezygnować z jednego posiłku (dotychczas 3 a od 3 tygodni 2). Tak się właśnie zastanawiam, czy ten wynik to kwestia stresu (chociaż wcześniej tak nie miała), czy faktycznie książkowe objawy wskazują na cukrzycę.

Bo to, ze więcej pije i sika może być spowodowane też tym, że w domu nie ma Cynamona...


A jak tam maluszki?

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 15, 2013 10:38 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem. Panleukopenia, 1 maluszek [i

Sarah, jeśli wszystko wskazuje na cukrzycę, to nie ograniczaj im jedzenia do 2 razy - cukrzycy muszą jeść małe porcje, ale często. Zwiększone pragnienie + sikanie + chudnięcie, przy jednocześnie podwyższonej glukozie, chyba nie pozostawiają złudzeń :( A co wet na to?
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto paź 15, 2013 11:40 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem. Panleukopenia, 1 maluszek [i

No właśnie do weta dzisiaj idę, bo dziś rano odebrałam wyniki.
Morfologia ok + 9 parametrów:
AST: 18 - norma 6-44
ALT 38 - norma 20-107
Białko całk 7,57 - norma 6-8
Albuminy 2,91 - norma 2,7-3,9
Mocznik 38,6 - norma 25-70
Kreatynina 1,34 - norma 1-1,8
ALP 20 - norma 23-107
Glukoza 245 - norma 100-130
Bilirubina całk 0,17 - norma 0-0,5

Być może to był stres, jak pójdę do weta to poproszę o skierowanie na dodatkowe badania - chodzi o fruktozaminę. By może kicia się po prostu tym razem tak bardzo zestresowała... Vet przez tel powiedział, że doświadczenia z naszym kocurem mogły ją dodatkowo "uwrażliwić" i dlatego kici tak podskoczył cukier. Ale on na telefon kota badać nie będzie ;) Wiem też, że buziaka mamy czystego i bez nalotów, choć na dolnej szczęce ostał się tylko jeden ząbek ;) Spróbuje póki co wystawiać jej kilka razy dziennie mniejsze porcje jedzenia. ;)

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 15, 2013 12:49 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem. Panleukopenia, 1 maluszek [i

Podwyższona glukoza nie jest wiarygodna, bo może taka byc np. na skutek stresu. Trzeba zrobić fruktozaminę (z krwi) oraz zbadać mocz na obecność glukozy. Dopiero te wyniki potwierdza lub wyklucza cukrzycę.

edit - doczytałam, że to już wiadomo :)

Jeżeli cukrzyca się potwierdzi, nie polecam karm dla cukrzyków (bardziej szkodzą) tylko karmy z jak najmniejszą iloscią węglowodanów oraz bez dodatku cukru!!!

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto paź 15, 2013 12:55 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem. Panleukopenia, 1 maluszek [i

Jana pisze:Podwyższona glukoza nie jest wiarygodna, bo może taka byc np. na skutek stresu. Trzeba zrobić fruktozaminę (z krwi) oraz zbadać mocz na obecność glukozy. Dopiero te wyniki potwierdza lub wyklucza cukrzycę.

edit - doczytałam, że to już wiadomo :)

Jeżeli cukrzyca się potwierdzi, nie polecam karm dla cukrzyków (bardziej szkodzą) tylko karmy z jak najmniejszą ilością węglowodanów oraz bez dodatku cukru!!!


Widzę eksperta. Jeśli potwierdzimy diagnozę to się będę odzywać po porady ;) Póki co nie panikujemy i idziemy do weta popołudniu.

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 15, 2013 13:01 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem. Panleukopenia, 1 maluszek [i

Nie jestem ekspertem, mam tylko cukrzycowego kota, który od dłuższego czasu obywa się bez insuliny, dzięki odpowiedniej karmie :) Zmiana karmy (bo np. "naszej" zabrakło w hurtowni) skutkuje natychmiastowym wzrostem poziomu cukru i koniecznością podawania insuliny.

Trzymam kciuki, żeby to nie była cukrzyca :ok:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, kasiek1510 i 61 gości