pinokio_

Ok, to trzymam kciuki :ok:

Ale świetne wiadomości.
Powodzenia maluchy w nowych miejscach

Pipi, na dogo wyczytałam, że byłyście u p. Basi - co u niej? Jak jej zwierzaki, ile teraz ma i w jakim stanie?

Mageda jeśli masz zdjęcia Bazyla i Pirata to proszę o wstawienie ich w jednym poście tam bym mogła sobie skopiować te zdjęcia i zrobić ogłoszenia

Szalony Kot pisze:Przeniosłam Maciusia do "w nowym domu", można go zdjąć z kotów do adopcji

zrobione

przy Basi tez napisałam, że jest w DS :mrgreen:

bo ona już nie jest do wzięcia
(mogę ją usunąć z ogłoszeń?)

issey32 pisze:Mizia – trójkolorowa księżniczka nie dla każdego...
Historia Mizi, to jak bajka o ‘Brzydkim Kaczątku’, które przeganiane i wyśmiewane, pewnego dnia okazało się pięknym łabędziem. I tak było z małą Mizi, która została znaleziona brudna i płacząca. Zaniedbane kocie dziecko wyrosło na piękną trójkolorową kocią księżniczką, o tajemniczym spojrzeniu.
Mizia jest aktywną kotką. Uwielbia wszelkie zabawy, jest ciekawa świata, mądra i niezależna. Ale potrafi się także przytulić, ‘pogadać’, dać całusa.
Koteczka szuka odpowiedzialnego domu, najchętniej z możliwością wychodzenia, który zadba o kocią księżniczkę i zapewni jej codzienną dawkę aktywności.

Panda – miś panda? Nie, kotek Panda...
Dostałem imię Panda, bo że niby taki trochę podobny do pandy jestem. A ja tylko taką śmieszną grzywkę mam, która zachodzi mi na oczko. Ale Panda może być i właściwie to mi się podoba to moje imię i cieszę się, że jakieś mam. Bo kiedyś nie miałem żadnego imienia i domu też nie miałem i w brzuszku pusto było. A teraz mam dach nad głową i towarzystwo mam i miseczka pełna na mnie czeka. Ale marzę o takim prawdziwym domku, tylko dla mnie, gdzie będę najważniejszy. Może być z innym równie fajnym kotem. Ten dom, znaczy się może być. Bo ja lubię towarzystwo i dobrą zabawę lubię i grzeczny jestem.
To co, mogę się do Ciebie wprowadzić?

Są opisy dla Mizi i Pandy.
Wrzucisz w odpowiedni post?

issey32 pisze:Jeśli żadnego kota nie pominęłam, to teksty dla kotów, które miały zdjęcia są napisane.
Brakuje tylko Buby, ale chciałam prosić o jej ładniejsze zdjęcia, bo ona jest niesamowita. Jeśli zamieszczone zdjęcia w miarę oddają kolory, to Buba jest pręgowaną dymniaczką z przepięknymi zielonymi oczami. Jak dla mnie jest absolutnie cudowna.
Proszę, zróbcie jej ładne zdjęcia.
Jedno jest do wykorzystania, ale na dwóch pozostałych nie widać jej wyjątkowości.

Podsumowując, zdjęć potrzebują jeszcze:
Klara
Pola
Czarna
Aga
Stara

Dla przypomnienia, gdybyście miały jakimś cudem wolną chwilę...

Szalony Kot pisze:Pipi, na dogo wyczytałam, że byłyście u p. Basi - co u niej? Jak jej zwierzaki, ile teraz ma i w jakim stanie?

Tak byłyśmy. Pani Basia jest b. chora. Musi byc na jakichs plastrach p/b, ktore sa bardzo drogie i narzekała na biede, ale ogolnie bez zmian. Zwierzakow nie ubylo i nie przybylo, na szczescie. Są w dobrym stanie, bo to ludzie, ktorzy sami nie zjedzą, a zwierzaka nakarmią. Nie jest lepiej, ale spokojnie. Sąsiad tylko cały czas zycie uprzykrza.

Dziekuje za ogłoszenia, dziekuje za teksty, dziekuje, ze jestescie z nami.
Ostatnio drgnęło i kilka kociaczkow ma domki. Bez Waszej pomocy siedzialyby u mnie dalej.
Dziekuje :1luvu:

zmieniłam opis Pandy i Mizi na pierwszej stronie

Dziewczęta drogie

Proszę 3mać kciuki, dziś wieczorem jadę na wizytę przed adopcyjną do Zabłudowa. Wezmę Bazyla ze sobą od razu i jak dobrze pójdzie to Bazyś od razu zostanie w nowym domu stałym. Umowę oczywiście też biorę

Także ze wstawianiem fotek wstrzymam się chwilę, bo może Bazylek nie będzie musiał być ogłaszany...

Kciuki są

Oby to był TEN domek.

issey32 pisze:Srebrna Klara - może to Ty dasz jej dom?
Srebrna Klara błąkała się po osiedlu, czasem spała na okolicznych ławkach, a czasem smutnym wzrokiem patrzyła w dal. Na szczęście na swojej drodze spotkała ludzi o dobrych sercach, którzy nie przeszli obok niej obojętnie. Teraz koteczka jest zadbana, wysterylizowana i czeka na upragniony dom, taki na zawsze.
Klara toleruje psy, z innymi kotami żyje w zgodzie. Kicia potrzebuje spokojnego i cierpliwego opiekuna, który zakocha się w jej oczach i będzie dbał o tą srebrzystą dziewczynkę. Koteczka lubi głaskanie a ośmielona, wystawia czasem brzuszek do pieszczot.
Klara nie ma problemu z używaniem kuwety, w domu zachowuje czystość.
Możliwy transport kici do wybranego domku.

Patmol, wstawisz do odpowiedniego postu.
Mam nadzieję, że to właściwa Klara, bo ten opis robiłam jakiś czas temu.

KLARA ZAGINEŁA. Nie ma jej. Od kilku dni Poli tez nie ma. Pola tak jak i Klara zawsze na noc wracala do domu. Martwie sie, ze i jej sie cos zlego przytrafilo.

Myślę, że jej opis i foty można wrzucić na pierwszą i tak, żeby nam się nie zgubił, jak się kota znajdzie. I tylko dodać adnotację, że zaginiona. I przy Poli też.

Idę p[rzenieść Basię do DS-ów :ok:

A za Bazyla :ok:

Bazyl w ds

Pojechaliśmy wczoraj do Zabłudowa wieczorem na wizytę przed adopcyjną. Wzieliśmy i Bazyla i umowy adopcyjne.
Już przez telefon Pani mi się wydała rzeczowa.
Bazyl zamieszkał sam w bloku, na parterze. Zwiedził swobodnie mieszkanie, a w momencie gdy Pani wypełniała umowę adopcyjną zasnął u niej na kolanach, także była szczęśliwa.
Żałuję, że nie będzie miał kumpla do zabaw, ale jak zasugerowaliśmy, że lepiej się we dwoje chowają i może zechce Pani adoptować inną kocią biedę, to powiedziała, że "powoli" ...
Jak wychodziliśmy, to Pani Bazyla trzymała na rękach, powiedzieliśmy do widzenia, a Bazyl miauknął głośno, tak jakby nam mówił do widzenia....
Ja oczywiście się popłakałam. Tłumaczę sobie, że sam wiedział, że to dla niego będzie dobry dom, skoro na kolanach u swojej nowej Pani zasypiać zaczął....
Bazylku bądź szczęśliwy !

pinokio_

Kto przegląda forum