
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
floxanna pisze:Dziękuję Wam wszystkim.
Mój mąż był porozmawiać z naszą wetką. Jesteśmy umówieni na 18:30. Ona Staruszka jeszcze obejrzy, ale prawdopodobnie to już nasze pożegnanie. Tak jakby Stary czekał do urlopu T., żeby się z nim pożegnać…
Ja ryczę, T. też płacze. A Stary jest spokojny…
Potrzymajcie kciuki za jego dobre odejście i za nas, żebyśmy to jakoś przetrwali.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości