Michałek ma taką słodką buzię


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
lidka02 pisze:Pisałam o kotkach proszę pomoc przekazać komuś innemujest tyle tych bid
.Szkoda że nie każdy potrafi je zauważyć , łatwo osądzać ale one same sobie nie poradza...Ktoś pisał dlaczego ty je bierzesz bo nie ma nikogo innego ,świata nie zbawisz itd .Ale ja to robię bo dla tego kota to życie ,bo takie koty sobie na dworze nie poradzą , bo wieczory sa zimne , bo są za małe żeby poradziły sobie pod wiatom w drzewie , bo ...dużo jest tego ogłaszałam tu na fb i maja ogłoszenia jednak wszędzie cisza ...Gdyby były rasowe już by miały domki ale one zwykłe , proste takie jak ja...Ktoś tak głupi jak ja i tak prosty i tak zakocony spojzy tylko na taką bide , taką bide co jest bez szans ..Co ma oczka do usunięcia...Tak jak pisała KOKTINS Z CAŁYM SZACUNKIEM LIDKA ALE TAKIE KOTY POWINNO SIE USYPIAĆ ....Czy kogoś teraz dziwi że zamknełam wątek po co to ciągnąć jak dużo ludzi tego nie zrozumie co My czujemy że dla nas te koty slepe , kalekie bez szans niby na życie są NAJWAŻNIEJSZE są NAJKOCHAŃSZE,...............I te koty mimo wszystko TE KOTY SĄ SZCZĘŚLIWE I KOCHAJĄ NAS TO ICH JEDYNE ŻYCIE DRUGIEGO NIE BĘDĄ MIAŁY..........TE KOTY NIE WIEDZĄ JAK TO JEST WIDZIEĆ , ONE JUŻ BYŁY DAWNO W CIEMNOŚCI...............
mamamariana pisze:Wszystko wiem, Lidko, Magda wszystko mi mówiła,tak Cię znalałzam. Na razie więcej mam miejsca w sercu, niż w mieszkaniu, ale jeśli kiedykolwiek weźmiemy 3 czy kolejnego kota, będzie to Ślepaczek, lub inna bida, bez "czegoś"(oczka,łapki,ogonka). Tymonek ma super charakter, jest miły, przytulaśny,aż trudno uwieżyc,że tyle przeżył,a nadal kocha ludzi, nasz głuptasek. Opowiadam mu o Tobie
Jesteś bardzo silną Kobietą,podziwiam Cię![]()
Braciszek Tymonka podobnyTeż miał dużo szczęścia, bo Ty go kochasz.
Spróbuje przemycic coś dla tych, którzy podcinaja Ci skrzydła:
Bardzo się cieszę,że się odezwałaś, bo niestety nie mogę pisac maili na forum-za świeża jestem.
mamamariana pisze:Widzę,ze masz dystans do siebie, pisząc o sobie "zbieraczka". Nie Ty pierwsza, nie ostatniaJa też jestem na dobrej drodze
Czytam Twój wątek.
No, Tymon dąży sukcesywnie do doskonałego kształtu kuli
Revontulet pisze:MalgosiaZ pisze:Dostałam krótką informację ,że August został przeniesiony do pokoju adopcyjnego. Sama nie wiem czy się cieszyć czy martwić . Nie wiem też czy jest w klatce . Revontulet jest dziś w schronie , zapewne tu zajrzy i napisze coś więcej.
Tak, August jest w pokoju adopcyjnym. Oczywiście w klatce.
Radzi sobie rewelacyjnie. To jest mega wyluzowany kot![]()
Je za trzech, nadstawia się do głaskania, mruczy jak opętany![]()
Nie niepokoiła go moja krzątanina, otwieranie klatki, itp. To niesamowicie zrównoważony kot.
W odpowiednim domu niczym nie będzie różnił się od widzących kotów.
Edit: i jeszcze zdjęcia z wczoraj.
Ciężko było zrobić, bo chłopak planował wyjść z klatki celem zwiedzania świata![]()
lidka02 pisze:[
Grubaski są cudne mogą chodzic i się kulać , ja też do tego zdążam![]()
KOTEK1988 pisze:Ja też -zobaczymy czy będzie mnie na nią staćMój wet może podjąć się operacji ,ale brak mu doświadczenie i to byłaby jego pierwza operacja na oku - moim zdaniem zbyt duże ryzyko.
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 64 gości