Kropek wciąż walczy .... DT na cito!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 12, 2013 15:20 Re: Kropek po operacji - ja zostałam na "lodzie"

No ja zrozumiałam, ze oni opłacają tylko zabieg w lecznicy, dlatego od początku mówiłam, żeby część zostawić u Kinii :oops:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Sob paź 12, 2013 15:30 Re: Kropek po operacji - ja zostałam na "lodzie"

To może zróbmy listę osób chętnych do pokrycia tej kwoty, nie podając numeru konta,
Ja się deklaruję kwotę od siebie. Proszę dopisujcie, się nie można tak zostawić dziewczyny,
ja się czuję współodpowiedzialna uczestnicząc w tym wydarzeniu

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob paź 12, 2013 16:05 Re: Kropek po operacji - ja zostałam na "lodzie"

dołożę się

marivel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2420
Od: Sob mar 21, 2009 12:48
Lokalizacja: skądinąd

Post » Sob paź 12, 2013 16:46 Re: Kropek po operacji - ja zostałam na "lodzie"

super i roześlemy sobie wzajemnie numery konta,
ziarnko do ziarnka:) będzie dobrze!!!

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob paź 12, 2013 17:03 Re: Kropek po operacji - ja zostałam na "lodzie"

Przypomnienie dla tych co nie maja FB.

Za Kropka zgodziła się założyć, wziąć na krechę Fundacja Azylu Koci Świat. Zapewni mu miejsce w lecznicy, operację u specjalisty chirurga w Warszawie. Ale środki musimy uzbierać MY,(...)
KAŻDA WPŁATA BĘDZIE ROZLICZONA NA WYDARZENIU ORAZ KAŻDA FAKTURA Z LECZNICY
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Sob paź 12, 2013 17:13 Re: Kropek po operacji - ja zostałam na "lodzie"

Chwilunia.... specjalnie wpłaciłem na konto fundacji z zaznaczeniem celowości środków (dla KROPKA) a nie brałem udziału w licytacji na Allegro, aby sprawa rozliczenia kosztów była przejrzysta - teraz się okazuje ze inicjatorka wątku musi sobie radzić sama z poniesionymi... to jak to w końcu jest ?

Poproszę aby fundacja upubliczniła ile środków zebrała na Kropka i jak zostały rozliczone !
Zaczyna się robić jakaś paranoja bo najczęściej to osoby fizyczne zabiegają o zdrowie poszkodowanych kotków jak w przypadku Kropka, a nie fundacja.
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1604
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Sob paź 12, 2013 17:19 Re: Kropek po operacji - ja zostałam na "lodzie"

Jeszcze mam pytanie, czy Kropek zje karmę Orijen ?
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1604
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Sob paź 12, 2013 17:21 Re: Kropek po operacji - ja zostałam na "lodzie"

Licytacja na Allegro tez była na Kropka, i z jego zdjęciem.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Sob paź 12, 2013 18:22 Re: Kropek po operacji - ja zostałam na "lodzie"

OK - czyli fundacja rozlicza operację i - jak się domyślam - przekazuje ewentualną nadwyżkę Kinnia - np. w postaci karmy specjalistycznej, którą kot musi jeść? Posłałam na początku do fundacji, teraz dorzuciłam się dla K. na konto, żeby choć część kosztów jej zwrócić. Bo jak nie to ja już nie wiem. No i kiedy będzie wiadomo czy Kropek będzie wymagał jakiejś specjalnej rehabilitacji, czy też nie?
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob paź 12, 2013 18:52 Re: Kropek po operacji - ja zostałam na "lodzie"

przepraszam ...
praca, szarancza w róznych miejscach i wizyta u kolegi ale o tym później ....
Kropek nie byl i nie będzie kotem fundacyjnym ..... przyczyny sa oczywiste ...

Fundacja tylko użyczyła konta na zbiórkę, fakt postawiła warunek - dla mnie nie do końca zrozumiały i sensowny ale ... generalnie Kropek nie miał czasu na moje rozmyslania ..... byłam bez wyjścia ....

Tylko teraz okazuje się, że nie mogę z tych pieniędzy pokrywać elementów kosztów leczenia - a więc transportu czy stosownego utrzymania np. karmy.
Jeśli nie będę miała pieniedzy to jak zawiozę Kropka za dwa tygodnie na wizytę kontrolną?

Mogłam dwa zdrowe koty np. Coco i Channel zawieźć autobusem do Wawy - chociaż i tak mało nas nie wywalili bo te stuknięte szalały.
Mogłam zawieźć Fionę na drugi koniec Polski bo ona nie czuła bólu i spokojnie siedziała, rozglądała z ciekawością.

Ale nie będę woziła autobusem tak połamanego kota, który cierpi pomimo podawania dwa razy dziennie narkotyków i raz nieco lżejszych przeciwbólowych. Nie piszę się na sadyzm. Nie będę narażać go na stres bliskosci innych ludzi przez tyle godzin, gdy on sie panicznie boi a wie, że nie ucieknie bo jest chory - instynkt mówi mu przeciez cały czas - umrzesz.
Podziwiam to małe ciałko za jego wole walki, mam wiele pokory gdy cokolwiek przy nim robię - cały czas jednak boję się, że pewnego dnia zobaczę ten wzrok ... pusty i martwy ... że Kropek ze stresu zrezygnuje ...
Gdy nie dojada odrobiny puszki serce mi staje, że to już ...
To nie jest łatwa dla mnie sytuacja ....

na razie pozwolę sobie na wzięcie pieniążków z tych, które dostałam na konto i zamówię karmę bez zbóż- bo watroba jest w marnym stanie a wciąż leki i końca nie widać, oraz na puchy dla kociąt - bo wiecej tam wapnia i witamin, kupię też jakieś suplementy z wapniem i witaminy - oby nie dostał biegunki po tym. Jestem w stałym kontakcie z wetka z mojego miasta - dzwoniła dzisiaj i kazała kupić cos wzmacniajacego na wątrobę. Po przyjeździe obstawiła Kropka lekami - wczoraj się skonczyły te z Wawy, wykupiłam receptę na przeciwbólowe w zastrzykach, dała antybiotyk w zastrzykach, doustny.


Nie potrafię powiedzieć jaka bezzbożową karmę zje Kropek - gdy był zdrowy jadł sanabell sens. + mięsko. teraz dojada ostatnia puszeczkę animondy dla kociąt i ma w miseczce suche rc tez dla kociąt, ale to nie jest dobre jak poczytałam ... Kropek i tak tego nie chce jeść ...
Nie wiem co zechce. Miałam plan kupić na początek próbkę :oops: 2 karm, myslałam o orijen i applaws.

sugestia jest taka, że na fb Kropek zbiera na operację - na nic więcej ....
fundacja uzyczyła konta i miała byc gwarantem, że spłacę dług w lecznicy postawiła warunek - wskazała lecznicę
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Sob paź 12, 2013 19:05 Re: Kropek po operacji - ja zostałam na "lodzie"

color1 pisze:Jeszcze mam pytanie, czy Kropek zje karmę Orijen ?


Że tak zacytuję - Kinniu skontaktuj się na pw z color1 :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob paź 12, 2013 19:05 Re: Kropek po operacji - ja zostałam na "lodzie"

No więc skoro fundacja uzyczyła konta to oznacza, ze zebrane pieniądze są kropka czyli Twoje. Powinna sie dokładnie rozliczyć z wpływ,ów tzn przedstawić je np. w wątku oraz faktury, które opłaciła i nadwyżkę zwrócić Tobie, Tyle. dla mnie to jest przejrzyste. Suma wpłat minus zapłacone koszty = reszta dla Ciebie. Dlaczego tak nie może być? A moze może?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob paź 12, 2013 19:12 Re: Kropek po operacji - ja zostałam na "lodzie"

Marzenia11 pisze:No więc skoro fundacja uzyczyła konta to oznacza, ze zebrane pieniądze są kropka czyli Twoje. Powinna sie dokładnie rozliczyć z wpływ,ów tzn przedstawić je np. w wątku oraz faktury, które opłaciła i nadwyżkę zwrócić Tobie, Tyle. dla mnie to jest przejrzyste. Suma wpłat minus zapłacone koszty = reszta dla Ciebie. Dlaczego tak nie może być? A moze może?


Też mi się wydaje, że tak byłoby najbardziej w porządku. Bo przecież jeśli ludzie wpłacali na Kropka, to na Kropka powinno pójść 100% wpłat. A jako żywo nie wydaje mi się, żeby połamany kot miał być np. nadawany "przesyłką konduktorską" żeby zredukować koszty :roll: - kot nie dojedzie sam do lekarza, więc nie do końca rozumiem ten problem z rozliczeniem - chyba że zebrało się mniej pieniędzy niż kosztowała operacja i kontrola.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob paź 12, 2013 19:26 Re: Kropek po operacji - ja zostałam na "lodzie"

zapytam po raz kolejny: czy Kasia Strzelecka powiedziała wprost, ze zapłaci jedynie za operacje a pozostałe zebrane pieniądze zatrzymuje sobie tzn. fundacji?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob paź 12, 2013 19:44 Re: Kropek po operacji - ja zostałam na "lodzie"

nie ... fundacja nie powiedziała nic o zatrzymywaniu pieniedzy .... ja nie słyszałam nic takiego ...

nie wiem jaka kwota została uzbierana .... ma byc podana dokładna lista wpłat i osób, które wpłaciły
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 95 gości