
na dyżurze
Miłek z Rozalką rozrabiają strasznie, czasami aż to wyglądało na wojnę , dostały unidoks zgodnie z zaleceniami
Bandi kochany miluś, zastrzyk dostał (dzięki że Teresa była, bo ja mam traumę podawać takim nieboraczkom)
Czarne przywiezione ze szpitalika rozrabiają,
Dzikuny obserwują,
Reszta rozrabia jak nie wiem, tunel od Mary stanowi ich centrum rozrywki
koty nakarmione, leki podane, nic niepokojącego nie widziałam,
Zabrałam Węgielka do siebie, porobię mu jakieś zdjęcia i na 13 ma szczepienie, boks po nim zdezynfekowałam, i zostawiłam tam spowrotem kuwetę,
na zdrowej
co to za nowa kotka Zuzia?

reszta szaleje, Sielanka do mnie znowu nie wyszła, ale potem widziałam że je.
w reklamówce koło umywali były jakieś puszki i suche więc to rozłożyła, suche jest w szafce z miskami, tam jest końcówka, jakiś 3 karm
dałam jedną tackę winstona czarnemu pod chatkę bo biedak czekał długo na mnie, suche miał ale dalej błagalnie patrzył ....