Dzień dobry, wita Lamar:) Let's kill this WĄTEK!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 08, 2013 12:58 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Jakoś trzeba będzie dać radę...
Martwi mnie to że jakoś pić mi nie chce. Samej wody mi się nie tknie, zabielam mu ją mlekiem, pochłepce trochę a za dwie godziny już nie ruszy, jak naleję świeżej + parę ciurków mleka to znowu to samo. Pytałam weterynarza wczoraj to powiedział że mam odstawiać to mleko , no ale co ja zrobię, na siłę będę mu wtłaczać do paszczęki?:(
Miałyście tak z Waszymi?
Diabelski Diabeł Lamar
vel Kozi Cyc
Prosimy pięknie w nasze skromne progi http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10466019

ObrazekObrazek

Blodka

 
Posty: 1273
Od: Sob wrz 07, 2013 9:45
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto paź 08, 2013 13:02 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Mleko krowie kotom szkodzi, bo koty nie trawią laktozy. Jeśli nie chce pić wody (a musi), to proponuję małą strzykawką lub pipetką troszkę mu do pyszczydła podać. Jeśli je mokrą karmę, to też będzie pił mniej, bo w mokrej karmie ma wodę. Gorzej, jak je tylko suchą. Mój Cynamon wodę nauczył się pić dopiero po paru miesiącach, więc ja dwa razy dziennie mu wstrzykiwałam trochę do pyszczka.

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 08, 2013 13:05 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Tak, na szczęście jak wspomniałam, gotuję mu kuroka zatem ma to wilgotne, polewam mu jeszcze tym wywarem więc mnie trochę uspokoiłaś. Faktycznie tak trzeba będzie zrobić, pipetka i do paszczęki bo mnie już wkurzać zaczyna tym niechciejstwem picia wrrrr :evil:
Jak dobrze że jesteście! :1luvu:
Diabelski Diabeł Lamar
vel Kozi Cyc
Prosimy pięknie w nasze skromne progi http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10466019

ObrazekObrazek

Blodka

 
Posty: 1273
Od: Sob wrz 07, 2013 9:45
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto paź 08, 2013 13:06 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Spokojnie, jeszcze się dużo nauczy ;) Pilnuj tylko żeby tą wodę zawsze świeżą miał, bo moje koty np nie lubią ustanej wody i kilka razy dziennie trzeba im świeżej nalewać. Ale może to u mnie kwestia przyzwyczajenia futer...

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 08, 2013 14:07 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Spróbuj mu dać surowego mięska, to dla niego zdrowsze :)

Jak je dużo mokrego, to nie musi AŻ TYLE pić, chociaż dobrze by było. JAK lubi mleko to dopajaj go kocim mleczkiem np z rossmana, albo kozim. Widziałam też w markecie ludzkie mleko niskolaktozowe za ok 5 zł litr. Nie odważyłam się wziąć takiej ilości, żeby mi się nie zepsuło ale jestem bliska skuszenia się, bo moje demonki lubią mleko.

Ilość wody w jedzeniu możesz też podnieść galaretką - gotujesz rosół taki porządny na mięsie (bez przypraw oczywiście) i do tego żelatynę. Jak się zetnie to dodajesz taką galaretkę do karmy. Czary-mary: Kot je a jednak pije :ryk:
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto paź 08, 2013 18:44 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

elianka :1luvu:

Niby to takie oczywiste, ale przy kocim dzidzi wszystko odkrywa się na nowo, dziękuję Wam :1luvu:
Idę mu gotować na jutro, ale może za chwilę bo teraz znowu "cycka" mi szyję a ja tego nie przepuszczę bo to milusie jest, więc chwilkę tu z Wami posiedzę :ok:
Diabelski Diabeł Lamar
vel Kozi Cyc
Prosimy pięknie w nasze skromne progi http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10466019

ObrazekObrazek

Blodka

 
Posty: 1273
Od: Sob wrz 07, 2013 9:45
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto paź 08, 2013 18:48 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

:kotek: :kotek: :kotek: Dawno mnie tu nie było

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 08, 2013 18:53 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Bo i my wróciliśmy po przeprowadzce, ale teraz będziemy sobie z Wami urządzać pogaduchy :) Witaj Mary i wpadaj na herbatkę z cytryną i imbirem bo właśnie taką sobie zmalowałam:)

Elianka a propos Twoich Demonków, są boskie -właśnie sobie o nich czytałam :ok: Szczególnie śledzę Sticha, to tak jakbym patrzała na Makapakę w przyszłości:)))))

Jeszcze Wam opowiem jak Lamar dzielnie zniósł podroż autobusem. Bo jego Duża niezmotoryzowana ,mało tego opędza się od posiadania prawa jazdy jak szatan od wody święconej. Za nerwowa, zbyt kocha ludzi i zwierzęta żeby kogoś zabić na prostej drodze, nie rozróżnia strony prawej od lewej. Więc rozbija się dokądkolwiek autobusami i jej z tym dobrze.
Zatem władowałam wczoraj Koteła do transportera, myślałam że będzie szalał ale nic z tych rzeczy, robił słodkie anielskie oczka do każdego kto usiadł obok i przywitał go znanym wszem i wobec odgłosem "OO..ooo...ooooo"
a potem sobie spał. Powrotna droga tak samo.
Ale za to w domu odbił sobie z nawiązką -galopował po pokoju gościnnym goniąc paprocha którego wyciągnął spod łóżka :ryk: Kiedy tak galopuje mówię na niego "Pan Koń" :1luvu:
Diabelski Diabeł Lamar
vel Kozi Cyc
Prosimy pięknie w nasze skromne progi http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10466019

ObrazekObrazek

Blodka

 
Posty: 1273
Od: Sob wrz 07, 2013 9:45
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro paź 09, 2013 7:16 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

dzień dobry ;)

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 09, 2013 9:17 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Blodka - zapraszam do Demonków codziennie, one lubią gości, ja jeszcze bardziej :1luvu:
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 09, 2013 12:13 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Całuski i miziaki dla wszystkich Demonków od nas.
Pseplasamy, ze tak mało, ale Duzia nie ma siły pisiać i ja ją pilnuje zeby sie nie mencyła, bo jest chola - Spock
.

Sheila86

 
Posty: 837
Od: Czw wrz 05, 2013 14:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 09, 2013 15:34 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Sheila86 pisze:Pseplasamy, ze tak mało, ale Duzia nie ma siły pisiać i ja ją pilnuje zeby sie nie mencyła, bo jest chola - Spock


Życzymy Duzej_Cholej Duso Sdlofia :D :1luvu: Dzień dobry wszystkim :)
Dziś przyszłam z pracy i po raz pierwszy nie przywitała mnie para rozczapierzonych pazur tylko chyba po raz pierwszy w jego dwumiesięcznym życiu zdobył się na powitalną mizianinę, zjadł i śpi obok mnie :D
Chyba się mój Kotecek stęsknił :1luvu:
Diabelski Diabeł Lamar
vel Kozi Cyc
Prosimy pięknie w nasze skromne progi http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10466019

ObrazekObrazek

Blodka

 
Posty: 1273
Od: Sob wrz 07, 2013 9:45
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro paź 09, 2013 15:44 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Stęsknione kotecki są cudne.

Zwłaszcza jak czekają pod drzwiami i asystują przy zdejmowaniu butów :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 09, 2013 18:00 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Blodka bardzo dziękuję :) i muszę przyznać, że faktycznie nie ma to jak stęskniony kotecek. Sama się dziś przekonałam jakie kochane potrafią być :)

Aha a jeśli chodzi o picie to Spock też z początku pił mleko i nie chciał nic innego a na prawdę dwoiłam się i troiłam, żeby cokolwiek innego zaczął pić, zabielonej mniej niż pół na pół z mlekiem nie tknął, ale wzięłam go trochę innym sposobem.
Do mokrej karmy nalewam trochę i mieszam to razem, je nawet chętniej niż normalnie i widzę, że z miseczek (ma 3 w różnych miejscach w całym domu) też zaczął już od paru dni podpijać. Tylko musi być świeża i dużo (pełna miseczka) - wymieniam co 2-3 godziny i przy każdym karmieniu. Mleka nie daję wcale. Czasem trochę miauczy jak widzi, że do kawy dolewam, ale idzie i grzecznie wodę pije. Tylko trzeba być konsekwentnym. Dolewać do mokrego, żeby się nie odwodnił nawet jeśli nie będzie pił z miseczki - to będzie ok. A po jakimś czasie Spock sam się przekonał, że dobra woda, chociaż z początku to tylko mył w niej łapki i rozlewał - także cierpliwością i sposobem go próbuj, trzymam kciuki :ok: :ok:
.

Sheila86

 
Posty: 837
Od: Czw wrz 05, 2013 14:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 10, 2013 17:11 Re: Dzień dobry, wita Lamar:)

Może jak samą wodę mu będę wlewać zamiast tego cholernego mleka to w końcu się przekona i zacznie chlać , bo przecież kiedyś musi dojść do wniosku że pić się chce bardzo , więc z braku laku lepszy kit....
Dzisiaj zaczął mi "płakać " na drzwi wejściowe i jak tylko otwieram bo ktoś przyjdzie to szybkością pendolino ucieka na korytarz i nie da się złapać. Co mnie martwi bo sąsiadka ma psa ( pierwszy zwierz w mojej 38 letniej historii który mnie nie lubi bo non stop na mnie szczeka i wścieklizny ma dostać jak mnie widzi, co mnie niemiłosiernie wkurza) i gdyby się spotkali na korytarzu to mniemam iż z mojego kotka ostałby się cień wspomnienia.

Wczoraj się popłakałam z załamania :cry: Chodziłam 2 godziny i szukałam go, wołałam, szperałam, nic. Myślałam już że jak wychodziłam na balkon to wymknął się za mną , albo kiedy syn wchodził do domu to Lamar spierniczył na klatkę schodową i zeżarł go pies sąsiadki. Przeszukałam całe mieszkanie, siadłam na kanapie i zaczęłam płakać :P
I nagle z kanapy "szkrob szkrob" -ten franca siedział sobie a raczej uciął drzemkę w takim zakątku tej kanapy gdzieś pod spodem,ja nie wiem jak on tam wlazł... Wyciągnąć go nie potrafiliśmy...W zasadzie musiał mieć niezłą bekę jak tak chodziłam i go szukałam , a on miał to głęboko nie powiem gdzie:D
Diabelski Diabeł Lamar
vel Kozi Cyc
Prosimy pięknie w nasze skromne progi http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10466019

ObrazekObrazek

Blodka

 
Posty: 1273
Od: Sob wrz 07, 2013 9:45
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, MB&Ofelia, puszatek i 12 gości