Kropek wciąż walczy .... DT na cito!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 08, 2013 12:12 Re: Kropek już po operacji - czekamy co dalej

Ventrue1 pisze:Po takich lekach kotek ma prawo być zamroczony i optępiały, niestety. Najważniejsze aby nie cierpiał. Nie podda się na pewno, tylko trzeba mu dać czas!!

Kinnia, poza gratulacjami całego opanowania sytuacji i tego co robisz dla tych kotów- wielkie gratulacje męża.
Mało który TŻ zdobyłby się na coś takiego a nawet był wyrozumiały.

Przekaż mu słowa uznania.
Takiego to ja też chcę!


Ja takiego mam na szczęście :) co pojawi się coś nowego o Kropulku to mu raportuję smsem albo na sam sobie czyta jak jest w domu, ostatnio napisałam "Dzielny Kropuś, mimo że nie nasz ale i tak się go kocha co nie?" to odpisał "Nioo :* dawaj znać co tam u niego"
:1luvu:

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 08, 2013 12:28 Re: Kropek już po operacji - czekamy co dalej

Dostaje przeciwbólowy Bunondol 0,3 ml dopyszcznie
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Wto paź 08, 2013 12:33 Re: Kropek już po operacji - czekamy co dalej

Ewa.KM pisze:Dostaje przeciwbólowy Bunondol 0,3 ml dopyszcznie


No tak, tyle mu porobili w łapeczce że musi boleć :( Oby kociątko okazało się silne! :ok:

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 08, 2013 14:45 Re: Kropek już po operacji - czekamy co dalej

Ewa.KM pisze:W południe Kropek zjadł ok 50-60 gr puszki wiec idzie ku dobremu, zrobił 2 razu siusiu

Boże to cudownie, :kotek: :1luvu:
Cudowne wieści!

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto paź 08, 2013 14:50 Re: Kropek już po operacji - czekamy co dalej

Cały czas :ok: :ok: trzymamy.
Operacja była długa, więc narkoza musiała mocno i na dłużej wyciszyć Kropka. Ale będzie dobrze - wierzę w to głęboko :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto paź 08, 2013 16:24 Re: Kropek już po operacji - czekamy co dalej

właśnie zaserwowałam sobie 11 stron nerwówki...
grosik wpłacę i kciuki potrzymam
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 08, 2013 18:26 Re: Kropek już po operacji - czekamy co dalej

Ja też właśnie przeczytałam wszystko od początku.
Zaznaczę, a nuż się w międzyczasie do czegoś przydam...
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto paź 08, 2013 18:59 Re: Kropek już po operacji - czekamy co dalej

No a ja o Kropka jestem spokojna - jest w dobrych rękach i na pewno z tego wyjdzie.
Martwię się raczej o tego miłośnika łopaty - a właściwie nie o niego tylko o to na co go jeszcze stać.


Kropciu :ok:
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Wto paź 08, 2013 19:38 Re: Kropek już po operacji - czekamy co dalej

Kinnia - dzwoniła, niestety nie da rady dziś wejść na forum, bo znajoma znalazła kotka w hipotermii a lokalny wet zamykał już :evil: . Kropek dzisiaj lepiej, je i pije i siusia, ale ponieważ w czasie kroplówki (o ile dobrze zrozumiałam) za dużo się ruszał, na wszelki wypadek jutro kontrola czy nic się nie poprzesuwało. Ogólnie operacja była bardzo długa, bo stan Kropka był dość żałosny - o ile dobrze pamiętam ropień, pogruchotana kość dość intensywnie, więc poskładanie tego nie było łatwe.
Na razie to chyba wszystko.
Kciuki nadal się przydadzą :ok: :ok: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto paź 08, 2013 19:49 Re: Kropek już po operacji - czekamy co dalej

Alienor pisze:Kinnia - dzwoniła, niestety nie da rady dziś wejść na forum, bo znajoma znalazła kotka w hipotermii a lokalny wet zamykał już :evil: . Kropek dzisiaj lepiej, je i pije i siusia, ale ponieważ w czasie kroplówki (o ile dobrze zrozumiałam) za dużo się ruszał, na wszelki wypadek jutro kontrola czy nic się nie poprzesuwało. Ogólnie operacja była bardzo długa, bo stan Kropka był dość żałosny - o ile dobrze pamiętam ropień, pogruchotana kość dość intensywnie, więc poskładanie tego nie było łatwe.
Na razie to chyba wszystko.
Kciuki nadal się przydadzą :ok: :ok: .


:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 08, 2013 19:51 Re: Kropek już po operacji - czekamy co dalej

Kropek :ok:

a ten w hipotermii to Niuniek ? Wie ktoś coś ?
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Wto paź 08, 2013 19:58 Re: Kropek już po operacji - czekamy co dalej

Nie - Niuniek się znalazł, ale bardzo poszarpany. Ten to kociak znaleziony przez kumpelę Kinnia (o ile dobrze rozumiem), która karmiła dziś Jasia gdy Kinnia była w pracy.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto paź 08, 2013 20:07 Re: Kropek już po operacji - czekamy co dalej

Przepraszam za offtop- znalazł się ten Niuniek o którym Kinnia pisała na swoim wątku że już nie potrzebuje niczyjej pomocy bo go zabito?!
Sadysta Zabrza cd http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=160149
Tona karmy dla schroniska !! http://www.youtube.com/watch?v=YMw8lsfOxzU
Obrazek Julian [*] (13.02.14) i Rysia Obrazek Sara [*] 17.09.2013

Ventrue1

 
Posty: 417
Od: Pon mar 04, 2013 20:41
Lokalizacja: Łazy k/Zawiercia

Post » Wto paź 08, 2013 20:20 Re: Kropek już po operacji - czekamy co dalej

Ventrue1 pisze:Przepraszam za offtop- znalazł się ten Niuniek o którym Kinnia pisała na swoim wątku że już nie potrzebuje niczyjej pomocy bo go zabito?!


Tak - okazało się, że zabity kot był tylko bardzo podobny (Kinnia już pisała o tym - po tym jak zobaczyła zdjęcia). Niuniek żyje, ale jest bardzo poszarpany. Zakładam, że Kinnia go zaopatrzyła, ale gdzie konkretnie jest nie wiem (bo że nie na dworze to raczej nie wątpię). Zakładam, że pies, choć może to być cokolwiek. Jak K. znajdzie chwilę czasu jutro, na pewno napisze. Teraz tyle rzeczy się posypało na raz (połamany Kropek, poszarpany Niuniek, kociak z hipotermią, postrzelony piesek Misza z zakażeniem paciorkowcem, gang Burasów, Jasio Wędrowniczek, poturbowany Orfeusz, Ichigo z problemami z cukrem i rezydenci - też nie najzdrowsi), że Kinnię aż dusiło z nerwów i pośpiechu jak mi o tym mówiła.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto paź 08, 2013 20:29 Re: Kropek już po operacji - czekamy co dalej

Troszkę tego duzo. Trzeba krok po kroczku... wiem, latwo mowić a osobe stojącą dosłownie pod bezkresną ścianą emocje zalewają i uczucie bezsilności, bezradności, poczucie, ze się skończyło wszystko co mogę dać i zrobić, a robić trzeba bo się ratuje życie...
Mogę jedynie wspomoc duchowo, energetycznie, cieplymi myslami i swoją obecnością.
Cieszę się, że już jest po operacji Kropka, ze zaczął jeść, załatwiać się.. To bardzo wazne. nadzieja na dobre zakończenie leczenia daje też dużo energii do mierzenia się z kolejnymi zadaniami. Ktorych wiadomo, ze człowiek nie odpuści bo to oznacza koniec kociego życia...

:ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości