

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
włóczka pisze:Mogłabym wziąć kotkę na zabieg w czwartek w Łodzi i potem przechować parę dni (jedną kotkę, bo mam jedną klatkę, zresztą pożyczoną...) tylko nie mam jak pojechać do Pabianic, bo jutro jestem w pracy do wieczora a w środę będę prawdopodobnie mieć własną kotkę po narkozie więc nie będę mogła jej zostawić. Jakby ktoś mógł pomóc we wtorek albo środę ze złapaniem i dowózką....
włóczka pisze:Mogłabym wziąć kotkę na zabieg w czwartek w Łodzi i potem przechować parę dni (jedną kotkę, bo mam jedną klatkę, zresztą pożyczoną...) tylko nie mam jak pojechać do Pabianic, bo jutro jestem w pracy do wieczora a w środę będę prawdopodobnie mieć własną kotkę po narkozie więc nie będę mogła jej zostawić. Jakby ktoś mógł pomóc we wtorek albo środę ze złapaniem i dowózką....
Anna61 pisze:Dziewczyny, ja się kiedy załamię jak nic.
Dzisiaj parę minut temu córka mnie podwiozła do kotów i co ukazało się mym oczom?
Ano 4 maluszek! jest najmniejszy, strasznie delikatny, wpatrujący się w człowieka tymi maleńkimi ślepkami.
Maluszek jest czarny, czyli są dwa łaciatki i dwa czarnuszki.![]()
Do tego, podejrzewam, że ta jedna ze starszaków bura koteńka jest w ciąży, bo ma zaokrąglone boczki.
Już parę dni temu zwróciłam na to uwagę, ale myślałam że się najadła i nie byłam pewna czy to chłopczyk czy dziewczynka, a dzisiaj jak ją głaskałam to zajrzałam pod ogonek i to dziewczynka. Strasznie się łasi, w przeciwieństwie do rodzeństwa.
Proszę o pomoc, sama nie dam rady zawieźć ich do lecznicy z przyczyn zdrowotnych,(zawieźć mogę, nie dam rady ich dźwigać i połapać.)
a należałoby zabrać na kastrację te dwa czarne kocurki i na sterylkę tą czarną i małą burasię, choć nie wiem czy to dobry pomysł jak są 4 maluszki.
Tak naprawdę to bym je już wszystkie te większe zrobiła, bo czekać nie ma na co.
Nie ma gdzie też przetrzymać po zabiegu kotek, ja nie mogę od razu zaznaczam.
Kilka zdjęć kotków![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
maleństwa![]()
mała grzęda![]()
![]()
tutaj ta mała burasia![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Gdy odjeżdżałyśmy to któryś z tych malutkich łaciatek chodziło pod autami i następnie weszło pod maskę, nawet nie chcę myśleć co może być zimą.
Proszę, pomóżcie im znaleźć domki nim zginą.![]()
Goyka pisze:[...]Uważam, że te maluchy + miziasty czarnuszek powinny zostać odwiezione do schroniska w Łodzi. Schronisko to nie jest wymarzone miejsce i wiem o tym, [...]
Goyka pisze:Użalanie się nad tymi kotami nic nie da, dorosłe dzikie nalezy wysterylizować i zostawić rzecz jasna, ale malce mają większe szanse na znalezienie domów i przede wszystkim na przeżycie w schronisku a nie na ulicy.
Anna61 pisze:[...]Proszę o pomoc, sama nie dam rady zawieźć ich do lecznicy z przyczyn zdrowotnych,(zawieźć mogę, nie dam rady ich dźwigać i połapać.)
a należałoby zabrać na kastrację te dwa czarne kocurki i na sterylkę tą czarną i małą burasię, choć nie wiem czy to dobry pomysł jak są 4 maluszki.
Tak naprawdę to bym je już wszystkie te większe zrobiła, bo czekać nie ma na co.
Anna61 pisze:Nie ma gdzie też przetrzymać po zabiegu kotek, ja nie mogę od razu zaznaczam.[...]
Anna61 pisze:I niestety, stało się co przewidywałam, wczoraj jeden czarny maluszek został rozjechany,[']bardzo ''dziękuję'' tym którzy mogli pomóc a nie pomogli.
Goyka pisze:Biedne maleństwo (*) przykro mi, ale powtórzę po raz kolejny to co pisałam wcześniej na tym wątku. Uważam, że te maluchy + miziasty czarnuszek powinny zostać odwiezione do schroniska w Łodzi. Schronisko to nie jest wymarzone miejsce i wiem o tym, ale w takim wypadku pozostanie na ulicy dla małych kociaków może się właśnie skończyć tak jak dla tego malca się skończyło. Użalanie się nad tymi kotami nic nie da, dorosłe dzikie nalezy wysterylizować i zostawić rzecz jasna, ale malce mają większe szanse na znalezienie domów i przede wszystkim na przeżycie w schronisku a nie na ulicy. A ten przypadek tylko potwierdza ,że nie ma co liczyć na DT
ewan pisze: Aniu, ja zapytam po raz kolejny po nie dałaś mi do tej pory odpowiedzi, czy prosiłaś łódzki TOZ o pomoc w kwestii sterylek, i karmy.
włóczka pisze:Jakie cudeńko.....
Aniu, mam prośbę - weź proszę gdybyś mogła z lecznicy kartkę z wpisem takim jak zrobiliby w książeczce, tzn. może niekoniecznie że sterylizacja, ale jakie leki kotka dostała. Tak na wszelki......................
Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], misiulka i 220 gości