Perełka i przyjaciele - dzielny Szaruś, foty Przyjaciół: s89

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 06, 2013 13:23 Re: Perełka i przyjaciele :)

Smutna historia Ginger :( Dobrze chociaż, że odeszła w spokoju, przy życzliwych ludziach. I przetarła drogę jakiejś innej kocinie (bo przeczytałam, że ci którzy się nią zaopiekowali, chcą wziąć kota, bo się dzięki Ginger przekonali do kota w domu).

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie paź 06, 2013 16:17 Re: Perełka i przyjaciele :)

To ja powiem tak.
Jak już gdzieś wspominałam, moja współlokatorka Kaśka pozwala Zuzi łazić po niezabezpieczonym w żaden sposób balkonie, z którego zeskakuje na daszek na wysokości 1,5 piętra, a z niego to już na dach sklepu pod nami, do gołębi. Zostawia też otwarte okno w kuchni, no wiadomo co kot z takim czymś zrobi.
Wczoraj zostałam poinformowana, że Zuzia przelazła przez balkon do sąsiadów 8O ale K. się nie przejęła. "No przecież wróciła, nie?"
Dzisiaj TŻ przyszedł, płakamy sobie po wiadomo czym, i słyszę zza okna "kicikicikicikici" a za chwilę domofon dzwoni. Wyszłam zobaczyć, a tam K. leci na dół - patrzę przez okno, a tam nasza Zuza siedzi sobie pod krzaczkiem obok bramy i jakiś pan stara się ją złapać. Okazało się, że to mąż tej sąsiadki co wczoraj miała Zuzę w gościach, i że prawie mu pod auto wskoczyła.

A jak ja pilnuję Perełki, żeby nie wchodziła do Kaśki ani nie łaziła po kuchni przy otwartym oknie, to "jestem przewrażliwiona" i "powinnam dać jej trochę swobody" i "ona współczuje moim przyszłym dzieciom". Okej, niech sobie gada. Ale jak Zuzia przez te wycieczki przyniesie jakąś zarazę czy choroba wie co, i moja Perełka coś załapie - nie będzie litości.

:(

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 06, 2013 18:35 Re: Perełka i przyjaciele :)

Dbaj o Perełkę
Ps.szkoda Ginger ,ale choć kilka dni miała swoich Dużych i odeszła jako kot domowy ,
a nie gdzieś w jakimś rowie koło drogi.
Pozdrawiam.Q.

no i domek "skociał" -szacunek za chęć adopcji jakiejś bidy w potrzebie
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Nie paź 06, 2013 19:25 Re: Perełka i przyjaciele :)

Spilett pisze:To ja powiem tak.
Jak już gdzieś wspominałam, moja współlokatorka Kaśka pozwala Zuzi łazić po niezabezpieczonym w żaden sposób balkonie, z którego zeskakuje na daszek na wysokości 1,5 piętra, a z niego to już na dach sklepu pod nami, do gołębi. Zostawia też otwarte okno w kuchni, no wiadomo co kot z takim czymś zrobi.
Wczoraj zostałam poinformowana, że Zuzia przelazła przez balkon do sąsiadów 8O ale K. się nie przejęła. "No przecież wróciła, nie?"
Dzisiaj TŻ przyszedł, płakamy sobie po wiadomo czym, i słyszę zza okna "kicikicikicikici" a za chwilę domofon dzwoni. Wyszłam zobaczyć, a tam K. leci na dół - patrzę przez okno, a tam nasza Zuza siedzi sobie pod krzaczkiem obok bramy i jakiś pan stara się ją złapać. Okazało się, że to mąż tej sąsiadki co wczoraj miała Zuzę w gościach, i że prawie mu pod auto wskoczyła.

A jak ja pilnuję Perełki, żeby nie wchodziła do Kaśki ani nie łaziła po kuchni przy otwartym oknie, to "jestem przewrażliwiona" i "powinnam dać jej trochę swobody" i "ona współczuje moim przyszłym dzieciom". Okej, niech sobie gada. Ale jak Zuzia przez te wycieczki przyniesie jakąś zarazę czy choroba wie co, i moja Perełka coś załapie - nie będzie litości.

:(

Czy ta dziewczyna chociaż swoją kotkę szczepi itp.? I czy Zuzia jest wysterylizowana?

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie paź 06, 2013 19:36 Re: Perełka i przyjaciele :)

Szczerze to masz mało rozgarniętą współlokatorkę.To typ podobny do byłej opiekunki mojej Poli.Gdy Pola do mnie trafiła jako 2 mieś. kocię nie była ani odrobaczona ani zaszczepiona. Na pytanie dlaczego usłyszałam: a po co , ona przecież nie wychodzi.Gdy Pola miała 6 mieś. wysterylizowałam ją i usłyszałam przy tym że nie mam na co kasy wydawać bo jej to nie potrzebne bo przecież nigdzie nie wychodzi.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 06, 2013 19:48 Re: Perełka i przyjaciele :)

Flox, z tego co wiem to chadza z nią do weta, ale w książeczce nie ma naklejki po szczepieniu. Ani nie jest wysterylizowana ;/
Ewa, wiem, że ona średnio rozgarnięta. Na moją informację, że kupiłam Perełce TotW to w ogóle pytanie co to jest? Jak powiedziałam, że dobra karma bez zbóż to 8O takie oczy, że przesadzam, że ona tyle kotów wychowała na surowym mięsie i whiskasie, że po co to tyle wydawać... A biedna Zuzia wsuwa saszetki lidlowe i wg Kaśki - dobre suche - czyli... Purina One. Porażka, ale niereformowalna ta dziewczyna jest.

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 06, 2013 20:36 Re: Perełka i przyjaciele :)

Porcja mojego śpiącego, futrzastego szczęścia :) :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

100000% słodyczy :1luvu: :1luvu:

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 06, 2013 20:58 Re: Perełka i przyjaciele :)

A tak się dziś bawiłam ładnie!
http://www.youtube.com/watch?v=7TZviR89_nM

A jak pierwszy raz przy mnie wypuszczono Puszka, to musieli mnie zamknąć! Żebym go nie zjadła :(

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 07, 2013 6:29 Re: Perełka i przyjaciele :)

Cześć!
Perełka ciapki ma niesamowite :ok:
Tunel to najlepsza zabawka :mrgreen: :mrgreen:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 07, 2013 6:40 Re: Perełka i przyjaciele :)

Ale fajny ten tunel, to pianka do paneli?

Perełka jest przecudnie umaszczona :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 07, 2013 6:50 Re: Perełka i przyjaciele :)

Tunel to zwinięta karimata z tesco, pozwiązywana sznurówkami :D
Perełka dziękuje i rozkosznie się przeciąąąąąąąąąąąąąąąga ;)

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 07, 2013 7:52 Re: Perełka i przyjaciele :)

Spilett pisze:Flox, z tego co wiem to chadza z nią do weta, ale w książeczce nie ma naklejki po szczepieniu. Ani nie jest wysterylizowana ;/
Ewa, wiem, że ona średnio rozgarnięta. Na moją informację, że kupiłam Perełce TotW to w ogóle pytanie co to jest? Jak powiedziałam, że dobra karma bez zbóż to 8O takie oczy, że przesadzam, że ona tyle kotów wychowała na surowym mięsie i whiskasie, że po co to tyle wydawać... A biedna Zuzia wsuwa saszetki lidlowe i wg Kaśki - dobre suche - czyli... Purina One. Porażka, ale niereformowalna ta dziewczyna jest.



Wkurzają mnie tacy ludzie, chociaż powiem szczerze, że moje kociaste też wsuwaja Purinę One :oops: i jest to jedyna Purina, którą jedzą... Whiskasów i karm marketowych nie kupuję, bo po prostu moje fusyty się tego nie tkną... Saszetka to jeszcze jeszcze... Ale suchego - za nic!

A może ona by chciała pomocy finansowej na tą sterylizację? Może jakby jej wytłumaczyć, że po tym kot ma mniejszą szansę zachorowania na ropomacicze, że nie przechodzi rujek, które są dla kici stresujące i męczące, no, a poza tym nie przytrafią się małe kociaki... Może by do niej dotarło...

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 07, 2013 14:47 Re: Perełka i przyjaciele :)

Heloł ewryłan! Witamy się dzisiaj, wielki wielki dzień!
Po 1, Kropuś właśnie ma operację i trzymamy kciukasy! :ok:
Po 2, Perełka była dziś na kontroli, szczepieniu i odrobaczeniu. I jest już OFICJALNIE zdrowa, nic jej nie dolega, bardzo dzielnie zniosła zastrzyk i tabletkę. I WAŻY JUŻ 2 KILO! Moja malutka, kochana kruszynka co ważyła 850 gram, waży 2 kg :) Ale mi dobrze :1luvu: :1luvu: :1luvu: A kochane futerko dostało z tej okazji 2 kawałeczki mięska :)

A co do Kaśki. Ona jest nie do ruszenia jeśli chodzi o poglądy, bo ona miała X kotów z czego 2 kotki i nigdy nie były sterylizowane, miały miot albo i nie (bo wychodzące) i ona wie, jak ma wychować Zuzię. Nie chce mi się o tym myśleć bo zaraz mi nerw strzeli, a taki dobry humor mam dziś...

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 07, 2013 15:17 Re: Perełka i przyjaciele :)

Cieszymy się twoją radością
Tępoglowi są niereformowalni :evil:
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Pon paź 07, 2013 15:36 Re: Perełka i przyjaciele :)

No właśnie przyszła z pracy. Ciekawe jakich nowości nt wychowywania kota dziś się dowiem... :evil: :?:

Btw. Puszynka wyszła po dropsik i zauważyłam, że ma na boczku taką jakby zielono-zółtą plamę i pozlepiane futerko, jakby mokre. Nie śmierdzi sikami ani niczym innym, przetarłam jej wilgotnym wacikiem to wacik się pokolorował na zielono :roll: Miał ktoś takie coś u chomiczka? Bo jak pierwszy raz widzę...
O takie cuś:
Obrazek
Obrazek

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 59 gości