Łódź Burzą budynki-Koronka Czarusia szary Ptyś

wibryska pisze:dziewczyny - na wątku kociaków są nowe dobre wiadomości o małej szylkretce:
viewtopic.php?f=1&t=156187&p=10149264#p10149264

No nie wiem czy takie dobre

Za pare dni po leczeniu wróci na ulice ...

Wczoraj gdy się ściemniło poszłam z latarką nasypać do miski suchą karmę
(przedwczoraj była też tacka mokrego jedzenia).

Zawołałam kici kici rozejrzałam się dookoła i spojrzałam do góry... a tam wysoko na murze czekała Czarusia

i wcale nie uciekała, biedna głodna

ale ucieszyłam się i wzruszyłam, że była, że czekała, że wie że przyjdę i przede wszystkim że na pewno zje

mówiłam do niej z czułością, wytłumaczyłam jej dlaczego nie ma jedzenia cały czas tak jak zawsze
że to wszystko przez gołębia/gołębie, które wszystko wyjadają

dzisiaj widziałam ją już 2 razy na pewno przychodzi do stołówki ...

dobrze, że pani sąsiadka powiedziała, że jak ją zobaczy przez okno to pójdzie jej dać saszetkę
zazwyczaj jeśli kicia słyszy wołanie czeka i później wraca do budki

u nas w Łodzi w nocy było -0,2 stopnie C

Blekitny.Irys pisze:U kociastych ok.
Lila spaceruje po bufecie, paca łapką gdy nie dość szybko podaje jedzonko. Gada i podśpiewuje. Swoją drogą co to jest, że moje koty śpiewają ?
Dzisiaj sądny dzień.
Wiedziałam, że zabawy młodych kotów działają na koty dorosłe. Ale żeby aż tak - dzisiaj na własne oczy widziałam jadącego po podłodze, na plecach i głowie Iryska - w ten sposób gonił Lilę, która uciekała pląsając niczym baletnica.
Chaber i Koralik za nimi. I tak cały dzień. Myszki, piłeczki, kasztany, szyszki - wsio było w robocie.
Plus polowanie na moje jedzenie.
A tak w ogóle to nie lubię poniedziałku - a dzisiaj szczególnie. Cały dzień w biegu.
No i skończyło się, jak się skończyć musiało.
Sięgałam po kubek na wysoko zawieszona półkę. Szybko, szybko!
Gwałtowny chwyt - bo pośpiech.
Jestem ruda a maślanka biała...
Nie powiem, nawet ładnie się to komponowało.
Koty nieco zaskoczone białym deszczem, ale dzielnie pomagały sprzątać.
W taki dzień najlepiej schować się z głową pod koc i nie wychylać nosa aż do rana.

a mój kot Mruczomir śpiewa do paluszków rybnych

Halinko to Ci się kociaki rozbrykały :ryk:

a maślanka musiała wyglądać bardzo malowniczo tu i tam :lol:

a kiedy będą obiecane i tak bardzo wyczekiwane przez nas wszystkich zdjęcia ? bardzo prosimy :kotek:

czy coś wiadomo o szary Ptysiu?

Halinko, jak Twój zwierzyniec i śliczna Lila?

niestety nic nie wiadomo o szarym Ptysiu

i tylko w pamięci i na zdjęciach nadal jest ...

bardzo mi przykro, miałam nadzieję, że przyjdzie

Zwierzyniec ma się dobrze.
Tylko Irysek trochę pokichuje.
Koty rozładowały nadmiar energii i panuje błogi spokój. Nuuuda.
Śpią, trochę się bawią.
Apetyty dopisują - Lila lubi zjeść z ręki, w kuchni owija się wokół nóg.
"Na pokojach" jest trochę bardziej nieufna, ale bez ucieczek, siedzi na środku pokoju, myje się - słowem chyba poczuła się jak w domu.
Otoczenie za oknami zupełnie jej nie interesuje.
Kiedy jej się przyglądam - a pozwala na to z bardzo bliska - widzę jak niezwykły ma kolor oczu.
Nie są ani zółte, ani zielone - ma ciemno-złoto-seledynowy kolor ócz. A te oczyska ogromne.
Ma mały, okrągły łebek - w ogóle jest drobniutką, bardzo proporcjonalnie zbudowaną koteczką.
Często robi minkę surowej guwernantki - siada na bufecie kuchennym i zdaje się mówić : "Czy aby na pewno pamiętasz o swoich obowiązkach, Ruda?"
Normalnie układa wtedy pyszczek w ciup. Tylko na nosku brakuje binokli. Pierwszy raz widzę taką kocią mimikę

Co do zdjęć, nowozainstalowany programik, po zmianie aparatu, nie odczytuje wszystkich fotek - te starsze z karty pamięci tak, nowe nie. Mam pewien pomysł, jutro pomoc techniczna.
Oby się udało i wszyscy kibicujący Pannie Liliannie mogli zobaczyć jak kicia się miewa.
A są też fajne fotki Chabra z Koralikiem.

A co z Czarusią? Jej też potrzebny dom. Zima idzie...

czekamy z niecierpliwością na fotki Lili i chłopaków :1luvu:

viewtopic.php?f=1&t=156187&start=210 Dziewczyny tu sa bardzo potrzebne domki chociaz tymczas a to to już tragedia https://www.facebook.com/#!/events/2397 ... ser_joined jeśli możecie bardzo proszę przekazcie dalej i udostępniajmy nie ma czasu. Dzięki :kotek:

Już za chwileczkę, już za momencik fotki kociastych zaczną się kręcić...

Gdzie ja jestem??

Ojej, tu są koty !!!

Tylko dlaczego mnie tak pilnują?

On mi się podoba...

Państwo Irysostwo Burasowiczowie

CDN...

Ale w naszym domu mieszka tez Chaber...

Ooo, on też jest fajny !

Tylko dlaczego na mnie nie patrzy? Muszę coś z tym zrobić...

A co to za podglądanie !?

CDN...

Chaberek jest najlepszą kocią mamą dla Koralika

Najlepiej śpi mi się tak

Ale nie ma to jak wtulić się w tatę/mamę

Ale nam dobrze razem

cudne foty cudne koty :1luvu:

cudne

Wiecie, nie mogę przestać myśleć o kotach Anny61 z Pabianic.
Przecież te maluchy i podrostki mogą nie przetrwać zimy.
Co robić, co robić ??!

Tez o nich myśle

noce takie zimne

narazie opłacilam im ogłoszenia ale obawiam sie braku odzewu no ludzie niechętnie adoptuja kota z dworu bo nie wiadomo czy nie chory, jak z kuwetą itp

Łódź Burzą budynki-Koronka Czarusia szary Ptyś

Kto przegląda forum