Izi i Bubu, czyli dokacanie część I. Filmik z Bubusiem s.22

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 04, 2013 11:19 Re: Izi i Bubu, czyli dokacanie część pierwsza.

Pereł też tylko płacze jak chce jeść albo iść do Zuzi się bawić... Także nie wiem, czemu może jeszcze miaukać. Może odkrywa w sobie talent wokalny? :D

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 04, 2013 11:23 Re: Izi i Bubu, czyli dokacanie część pierwsza.

A jak tak miauczy, to próbowaliście go wtedy pogłaskać? Bardzo spokojnie, podsunąć najpierw rękę do obwąchania i delikatnie pomiziać? Może wtedy ma ochotę na pieszczoty?
Albo się zaleca do Izi :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pt paź 04, 2013 12:18 Re: Izi i Bubu, czyli dokacanie część pierwsza.

Nie próbowałam...
Zazwyczaj serenady są śpiewane po 23, jak już wszyscy w łóżkach leżymy.
Obrazek
Izi&Bubu

Lusii

 
Posty: 199
Od: Śro wrz 18, 2013 20:23
Lokalizacja: Świętochłowice/Katowice

Post » Pt paź 04, 2013 13:03 Re: Izi i Bubu, czyli dokacanie część pierwsza.

Hm. Może chce Wam wejść do łóżka, ale się wstydzi? ;)
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pt paź 04, 2013 13:43 Re: Izi i Bubu, czyli dokacanie część pierwsza.

Albo mu całkiem ciemno bidulkowi a jeszcze nie śpiący. Mówiłaś, ze możliwe iż widzi na jedno oko mocne światło i cienie - może mu ciemno całkiem i to jest przyczyna, że zaczyna akurat w takim momencie. Macie możliwość zostawić jakąś małą lampkę włączoną? Np taką do kontaktu jak dla dzieci. Może to by troszkę pomogło.
.

Sheila86

 
Posty: 837
Od: Czw wrz 05, 2013 14:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 05, 2013 23:45 Re: Izi i Bubu, czyli dokacanie część pierwsza.

Jak tam koteczki? <3
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Nie paź 06, 2013 17:50 Re: Izi i Bubu, czyli dokacanie część pierwsza.

Ostatnio dużo się działo, więc czasu trochę mniej, no i szczerze mówiąc w weekend staram się trzymać z daleka od komputera.
No i podjęłam wyzwanie ;) W listopadzie idziemy na chrzciny (mąż został poproszony na chrzesnego przez naszych dobrych znajomych) i stwierdziłam, że jako dodatek do prezentu popełnię kocyk ręcznie robiony na szydełku.
Dokładnie taki:
Obrazek
Więc obecnie cierpię na brak czasu :)

Koty chyba bez zmian, no może odrobinę lepiej.
Mam wrażenie, że Izka chciałaby się bawić. Tak jakby "poluje" na Bubusia - czai się tak, jak przy zabawie. Niestety on tego nie widzi i jak ona podbiega, to wpada w panikę i ucieka.

Udało mi się je wspólnie porozpieszczać smakołykami (tak wiem, że nie są superzdrowe, ale od czasu do czasu chyba nie zaszkodzą).
Tutaj wspólne pałaszowanie:
Obrazek

Dziś przełożyłam Bubusiowe miseczki do kuchni. O dziwo faktycznie z obcej miski lepsze... Bubek najpierw zjadł swoje mokre, a później Izkowe (akurat nie było jej przy misce - zjadła mniej i chyba niezbyt jej zasmakowało). Suche też sobie wyjadają na wzajem :/

Bubek najczęsciej "okupuje" fotel biurkowy. Ogólnie, to rzadko go widać, gdzieś się zaszywa i ma święty spokój (najczęściej w kuchni na rogówce, pod łóżkiem, pod stolikiem lub na Jasiowym łóżeczku):

Obrazek

A tu zdjęcie panny wypoczywającej po zabawie:

Obrazek

Bubu dalej nie daje się głaskać :( Jak tylko wyciągamy ręce, to ucieka :(
Za to cwaniaczek-żebraczek z niego :) Rano mąż robił śniadanie do pracy (5 rano), a ten cwaniaczek łapkami oparł się o jego nogę i zaczął miałczeć, bo miał ochotę na kawałek szyneczki. I jak tu mu odmówić?

Sheila
On tak miauczy jak my tv oglądamy, więc nie jest całkiem ciemno.
Obrazek
Izi&Bubu

Lusii

 
Posty: 199
Od: Śro wrz 18, 2013 20:23
Lokalizacja: Świętochłowice/Katowice

Post » Nie paź 06, 2013 18:09 Re: Izi i Bubu, czyli dokacanie część pierwsza.

Piękne kociaki, dobrze że chociaż razem jedzą. Widziałam ogłoszenia Bubulka na fb - Ja pacze sercem - no normalnie taka radość, że kochany znalazł domek! :ok:

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 06, 2013 18:19 Re: Izi i Bubu, czyli dokacanie część pierwsza.

Matko, jaki przepiękny kocyk, umiesz takie robić? 8O a masz jakiś cennik? :ryk:

Niech pałaszują smakołyki, to ich zbliży do siebie. No i Bubu pewnie za niedługo się przyzwyczai do zabaw Izi, zrozumie, że krzywda mu się nie stanie ;) zdjęcia świetne. I już sobie wyobrażam Bubusia, proszącego o kawałek szyneczki! :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Nie paź 06, 2013 18:34 Re: Izi i Bubu, czyli dokacanie część pierwsza.

Ostatnio wrzucałam do miseczki kilka niedojedzonych przez Polę i Dinę chrupków ( kocich, żeby nie było ) i sobie myślę "Bubu zje..."
nikt się plącze pod nogami... brakuje nam Bubulka strasznie...
najważniejsze, że jest szczęśliwy, a jak Wam zupełnie zaufa to nie będzie schodził z kolan !! :)

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Nie paź 06, 2013 19:22 Re: Izi i Bubu, czyli dokacanie część pierwsza.

Zgadzam się, kocyk przecudny! A Bubulek i Izia widzę robią duże postępy w swoim kierunku :)
.

Sheila86

 
Posty: 837
Od: Czw wrz 05, 2013 14:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 06, 2013 19:24 Re: Izi i Bubu, czyli dokacanie część pierwsza.

Piękny kocyk! Jak ja dawno nie szydełkowałam...!

Podrzucisz mi schemacik na elia84@poczta.onet.pl? Łaaadnie proszę :1luvu:

A koty Twoje są na najlepszej drodze do przyjaźni. Wspólne jedzenie to milowy krok :)
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 07, 2013 7:37 Re: Izi i Bubu, czyli dokacanie część pierwsza.

Jak tam u Was? Kolejna wspólnie spędzona noc za Wami :d

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 07, 2013 8:31 Re: Izi i Bubu, czyli dokacanie część pierwsza.

Nastąpił przełom :)
Swoją droga Bubu to niezły żarłoczek ;)
Rano jak mąż szykował się do pracy kot pozwolił mu się głaskać :) Małż tak się zapędził, że spóźnił się na tramwaj przez to głaskanie :)
Mnie Bubu dalej unika :( ale mam nadzieję, że to kwestia czasu. W końcu to ja rządzę jedzeniem ;)

Izka dopuszcza Bubulka coraz bliżej siebie. Jednak czasem zdarza się wark i irokez. Myślę, że dobrym ruchem było przełozenie misek do tego samego pomieszczenia. Posiłki jedzą w kuchni, misko oddalone jakieś 70-80 cm od siebie. No i wyżerają sobie na wzajem ;)
Obrazek
Izi&Bubu

Lusii

 
Posty: 199
Od: Śro wrz 18, 2013 20:23
Lokalizacja: Świętochłowice/Katowice

Post » Pon paź 07, 2013 8:47 Re: Izi i Bubu, czyli dokacanie część pierwsza.

Lusii pisze:Nastąpił przełom :)
Swoją droga Bubu to niezły żarłoczek ;)
Rano jak mąż szykował się do pracy kot pozwolił mu się głaskać :) Małż tak się zapędził, że spóźnił się na tramwaj przez to głaskanie :)
Mnie Bubu dalej unika :( ale mam nadzieję, że to kwestia czasu. W końcu to ja rządzę jedzeniem ;)

Izka dopuszcza Bubulka coraz bliżej siebie. Jednak czasem zdarza się wark i irokez. Myślę, że dobrym ruchem było przełozenie misek do tego samego pomieszczenia. Posiłki jedzą w kuchni, misko oddalone jakieś 70-80 cm od siebie. No i wyżerają sobie na wzajem ;)


Bubuś nie obraź się, ale to ONA jest Panią w tym domu. Jedyną Królową, której należy się cześć i szacunek...

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1430 gości