
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Sarah DeMonique pisze:Na razie nie wiem, ile tego mam. Może po prostu zapakuję do pudła i wyślę. Daj mi czas, żebym to przyszykowała, wtedy będę wiedziała już ile tego i z czym się mierzymy. Może się okazać, że te rzeczy nie nadają się już do niczego, ale mam nadzieję, ze choć część będzie przydatna.
Sarah DeMonique pisze:Boo pisze:Blekitny.Irys pisze:Ta bezsilność jest potworna.
Mam ochotę wbić pazury w ścianę, drapać i wyć
Dokładnie tak.
Z Dionizym jest źle. Nadal nie reaguje na żadne leczenie, nie je. Od ponad tygodnia choroby z dużego kota został szkielet. Każdą próbę dokarmiania sabotuje wielką agresją, pluciem a nawet wymiotami. Niestety myślę, że Dionizy nie przeżyje
Mam dziś dla DT Calo-Pet i B&B Recovery, może choć to spróbuje utrzymać go przy życiu. Choć jak wszystkim będzie pluć nadal czy nawet wymiotować to nic z tego nie będzie
Jest mi potwornie źle
Tym czasem, w naszym schronisku, rozgrywa się tragedia ponad 150-ciu kotów. Potrzebne jest im wszystko, zaczynając od podstawowego jedzenia przez żwirek, suplementy po testy FIV/FeLV. Nie wspominając o rzeczach "darmowych" czyli wszelkich kocykach, legowiskach, zabawkach, (drapaki to marzenie)... Zaczynam więc serię bazarków, będę je zakładać w każdej wolnej, możliwej chwili. Póki co, śliczne bransoletki - białe złote i fioletowe kamyki: viewtopic.php?f=20&t=156922&p=10127423#p10127423
Boo jeslibyście chcieli, to ja po remoncie będę "pozbywać się" starej pościeli, prześcieradeł (takich wiesz, z dziurkami), koców, mam też niewielką kuwetkę - jedną, ale zawsze to coś... Oddam za darmo, tylko póki co nie mam jak przewieźć
sygitka21 pisze:Sarah DeMonique pisze:Boo pisze:Blekitny.Irys pisze:Ta bezsilność jest potworna.
Mam ochotę wbić pazury w ścianę, drapać i wyć
Dokładnie tak.
Z Dionizym jest źle. Nadal nie reaguje na żadne leczenie, nie je. Od ponad tygodnia choroby z dużego kota został szkielet. Każdą próbę dokarmiania sabotuje wielką agresją, pluciem a nawet wymiotami. Niestety myślę, że Dionizy nie przeżyje
Mam dziś dla DT Calo-Pet i B&B Recovery, może choć to spróbuje utrzymać go przy życiu. Choć jak wszystkim będzie pluć nadal czy nawet wymiotować to nic z tego nie będzie
Jest mi potwornie źle
Tym czasem, w naszym schronisku, rozgrywa się tragedia ponad 150-ciu kotów. Potrzebne jest im wszystko, zaczynając od podstawowego jedzenia przez żwirek, suplementy po testy FIV/FeLV. Nie wspominając o rzeczach "darmowych" czyli wszelkich kocykach, legowiskach, zabawkach, (drapaki to marzenie)... Zaczynam więc serię bazarków, będę je zakładać w każdej wolnej, możliwej chwili. Póki co, śliczne bransoletki - białe złote i fioletowe kamyki: viewtopic.php?f=20&t=156922&p=10127423#p10127423
Boo jeslibyście chcieli, to ja po remoncie będę "pozbywać się" starej pościeli, prześcieradeł (takich wiesz, z dziurkami), koców, mam też niewielką kuwetkę - jedną, ale zawsze to coś... Oddam za darmo, tylko póki co nie mam jak przewieźć
Moja kuzynka mieszka w Krakowie, mogę z nią pogadać. Jeździ do Opola (o ile nie wylatuje za granicę). Daj znać, jeśli jesteś zainteresowana.
Boo pisze:Villentretenmerth pisze:Boo?
Boję się zapytać... Ale muszę.
Dionizy?
[']
Villentretenmerth pisze:Liczyłem na jakiś cud.
Jaka szkoda. Nie chciał już nikomu innemu mruczeć. Nie chciał żyć...
Blekitny.Irys pisze:Dionizy [*]
Bądź szczęśliwy na tęczowych łąkach Kocurku.
Coraz trudniej czytać mi takie wieści
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości