Cynamonowo-Waniliowy świat... nowe fotki str 94 ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 03, 2013 12:40 Re: Wanilia i Cynamon - mąż pogryziony przez Cynamona! :(

Sarah, z tego co pamiętam podobnie skonfliktowane dwa koty miała jakiś czas temu forumowa boniantos. Też korzystała z porad behawiorystki i sytuacja wróciła do normy. Zawsze możesz napisać do niej pv i zapytać jakimi sposobami u niej udało się wyjść na prostą. Trzymaj się. Przecież musi się dać ten problem rozwiązać :ok:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Czw paź 03, 2013 12:46 Re: Wanilia i Cynamon - mąż pogryziony przez Cynamona! :(

JoasiaS pisze:Sarah, z tego co pamiętam podobnie skonfliktowane dwa koty miała jakiś czas temu forumowa boniantos. Też korzystała z porad behawiorystki i sytuacja wróciła do normy. Zawsze możesz napisać do niej pv i zapytać jakimi sposobami u niej udało się wyjść na prostą. Trzymaj się. Przecież musi się dać ten problem rozwiązać :ok:


Dzięki napisałam do niej ;)

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 03, 2013 13:14 Re: Wanilia i Cynamon-mąż pogryziony. Decyzja behawiorysty s

Behawiorystka powiedziała, żeby jednego z kotów na kilka tygodni umieścić w innym domu, a potem spróbować ponownie się dokocić. Czeka mnie teraz niezależnie już od wizyty u weta z obydwoma kotami znalezienie DT dla Cynamona! ;(

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 03, 2013 13:15 Re: Wanilia i Cynamon-mąż pogryziony. Decyzja behawiorysty s

To jest jakieś rozwiązanie. Zawsze to lepiej niż oddać zupełnie.
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw paź 03, 2013 13:30 Re: Wanilia i Cynamon-mąż pogryziony. Decyzja behawiorysty s

:( Szkoda że zaniedbałaś wykastrowania kocurka we właściwym wieku.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Czw paź 03, 2013 13:32 Re: Wanilia i Cynamon-mąż pogryziony. Decyzja behawiorysty s

Gretta pisze::( Szkoda że zaniedbałaś wykastrowania kocurka we właściwym wieku.


Ja swojego kocurka kastrowałam bardzo wcześnie a i tak skończyło się źle. Tu nie ma reguł, to nie wina Sarah.
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw paź 03, 2013 13:34 Re: Wanilia i Cynamon-mąż pogryziony. Decyzja behawiorysty s

Gretta pisze::( Szkoda że zaniedbałaś wykastrowania kocurka we właściwym wieku.


Gretta to nie tak, że zaniedbałam. Kocur nie strzykał, nie pachniał, więc po stwierdzeniu przez dwóch różnych wetów, że kocury czasem nie "dorastają" i kastracja nie jest potrzebna zaufałam ich opinii. W sumie do tej pory niewiele miałam wspólnego z kotami i w tym przypadku (kastracja kocura) nie zaglądnęłam na forum, tylko po prostu zaufałam wetom. :( Biorę winę na siebie. Mogłam dopytać, doszukać informacji...

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 03, 2013 13:41 Re: Wanilia i Cynamon-mąż pogryziony. Decyzja behawiorysty s

Ech, przecież nie chodzi o winę :( tylko o przyczynę - tzn. mnie nie dziwi że niekastrowany kocur uważa teren za swój i zaczyna atakować wszystko co się rusza. A po kastracji jeszcze przez jakiś czas hormony działają.
Bardzo mi przykro, że macie taki problem. :(
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Czw paź 03, 2013 13:43 Re: Wanilia i Cynamon-mąż pogryziony. Decyzja behawiorysty s

Może jednak spróbuj tą obróżkę feromonową kupić Cynamonowi :ok:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Czw paź 03, 2013 13:44 Re: Wanilia i Cynamon-mąż pogryziony. Decyzja behawiorysty s

Gretta pisze:Ech, przecież nie chodzi o winę :( tylko o przyczynę - tzn. mnie nie dziwi że niekastrowany kocur uważa teren za swój i zaczyna atakować wszystko co się rusza. A po kastracji jeszcze przez jakiś czas hormony działają.
Bardzo mi przykro, że macie taki problem. :(


Nie wiem, co powiedzieć, bo po prostu czuję się winna. Pewnie były symptomy, których nie zauważyłam, a przecież mieszkam z kotami ;( Teraz póki co najważniejsze dla mnie jest praca z obydwoma kotami. Jeden musi zmienić otoczenie, a drugi odzyskać równowagę psychiczną ;)

alab108 pisze:Może jednak spróbuj tą obróżkę feromonową kupić Cynamonowi :ok:


Obróżka feromonowa też nie zaszkodzi... Tylko czy tych feromonów nie będzie za dużo? (Feliway, obróżka, prozak do tego...)

Będziem walczyć! I wygramy!

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 03, 2013 13:46 Re: Wanilia i Cynamon-mąż pogryziony. Decyzja behawiorysty s

Też słyszałam wiele dobrego o obróżkach feromonowych, chociaż sama nie stosowałam. U kota mojej koleżanki sprawdziła się taka:
http://r.twenga.pl/g3.php?pg=VDszMTg5NT ... Y%3D&dac=0
Feliway i obróżka to chyba inne feromony - tutaj jest w opisie że to feromony kociej mamy, a Feliway to feromony policzkowe.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Czw paź 03, 2013 13:47 Re: Wanilia i Cynamon-mąż pogryziony. Decyzja behawiorysty s

Gretta pisze:Też słyszałam wiele dobrego o obróżkach feromonowych, chociaż sama nie stosowałam. U kota mojej koleżanki sprawdziła się taka:
http://r.twenga.pl/g3.php?pg=VDszMTg5NT ... Y%3D&dac=0
Feliway i obróżka to chyba inne feromony.


Kupić od razu dwie, dla obydwu, czy tylko jedną - dla Wanilii?

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 03, 2013 13:59 Re: Wanilia i Cynamon-mąż pogryziony. Decyzja behawiorysty s

Nie wiem. Koleżanka stosowała u kocurka który bardzo się zestresował zmianą mieszkania, Aniada u Bolusia żeby się uspokoił po operacji.
Ja bym chyba kupiła dla obydwu kotów, bo obydwa potrzebują się uspokoić. I na razie nie masz DT dla Cynamona.
edit: Może przeszukaj jeszcze forum, które obróżki są polecane.

(U nas po dorośnięciu kociąt do kastracji, Ryś zaczął lać swojego ukochanego braciszka Misia, a nawet go pogryzł. Obróżek nie było wtedy, pomógł Feliway i spotkania tylko pod kontrolą. No i kastracja oczywiście.)
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Czw paź 03, 2013 14:01 Re: Wanilia i Cynamon-mąż pogryziony. Decyzja behawiorysty s

Weź pod uwagę, czy dadzą sobie założyć obrożę. Niektóre koty próbują za wszelką cenę je zdjąć. Żeby to więcej szkody nie przyniosło.
Obrazek
Izi&Bubu

Lusii

 
Posty: 199
Od: Śro wrz 18, 2013 20:23
Lokalizacja: Świętochłowice/Katowice

Post » Czw paź 03, 2013 14:20 Re: Wanilia i Cynamon-mąż pogryziony. Decyzja behawiorysty s

Dramat :( A masz komu oddać Cynamona na kilka tygodni?
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 253 gości