



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Magdulka pisze:Czy któraś z Was wybiera się może z Białegostoku do Bielska i dysponuje większym samochodem? Mam problem z tymi pudełkami, niestety jak je złożę i okleję nie zmieszczą się nam do samochodu, po prostu drzwi są za wąskie... a nie chciałabym składać wszystkiego na miejscu na cmentarzu
sylwia1982 pisze:dziś spędziłam 2 godziny na cmentarzu, skakałam prze płot kilkakrotnie, biegałam po krzakach i bryndza, kotka nie chce pokazać gdzie ukryła kociaki, sama determinacja nie wystarczy, kotka nie chce współpracować
, szlag mnie jasny trafi
czasu na znalezienie kociaków jest coraz mniej![]()
Magdulka pisze:Sylwia, my mamy Matiza, i na tylnym siedzeniu pudło się zmisści, tylko jest problem z szerokością drzwi, wtedy nie da się go wsadzić z pokrywą, a wiadomo że dojdzie do tego folia itp. Mam takie pudła 3 więc trzebaby było na raty je jakoś transportować, jedno jest trochę mniejsze więc mam nadzieje że wejdzie i zawiozę je sama...
tak to już bym robiła te pudła, bo wszystko co potrzebne mam zgromadzone, ale nie wiem jak to przetransportować![]()
I nie wiem czy starczą na cmentarz 2 domki czy może dać jeszcze trzeci? Tak to bym podarowała jakimś innym kotkom z Bielska
sylwia1982 pisze:kciuki znów potrzebne za piątek, mamy z pinokio_ plan, może tym razem się uda
Chiara pisze:sylwia1982 pisze:kciuki znów potrzebne za piątek, mamy z pinokio_ plan, może tym razem się uda
Mocne![]()
![]()
![]()
![]()
sylwia1982 pisze:Chiara pisze:sylwia1982 pisze:kciuki znów potrzebne za piątek, mamy z pinokio_ plan, może tym razem się uda
Mocne![]()
![]()
![]()
![]()
w piątek na łapankę poszłam sama, łapanka zakończona niepowodzeniem, przeszkodziły mi dzieciaki i właścicielska kotka, która co chwilę właziła mi do klatki-łapki, a czarna kotka w ciąży patrzyła na mnie i jakby chciała do mnie powiedzieć: "co już z Twoim palcem jest lepiej?i znów przyleciałaś z klatką-łapaką by mnie złapać?"
a skąd wiem, że właścicielska kotka właziła mi co chwila do klatki-łapki? ano stąd, że owa kotka ma obrożę i adresatkę i tylko patrzeć jak się powiesi na tej obroży
Chiara pisze:sylwia1982 pisze:Chiara pisze:sylwia1982 pisze:kciuki znów potrzebne za piątek, mamy z pinokio_ plan, może tym razem się uda
Mocne![]()
![]()
![]()
![]()
w piątek na łapankę poszłam sama, łapanka zakończona niepowodzeniem, przeszkodziły mi dzieciaki i właścicielska kotka, która co chwilę właziła mi do klatki-łapki, a czarna kotka w ciąży patrzyła na mnie i jakby chciała do mnie powiedzieć: "co już z Twoim palcem jest lepiej?i znów przyleciałaś z klatką-łapaką by mnie złapać?"
a skąd wiem, że właścicielska kotka właziła mi co chwila do klatki-łapki? ano stąd, że owa kotka ma obrożę i adresatkę i tylko patrzeć jak się powiesi na tej obroży
Ech, szkoda bardzo... Głupie te koty...
Magdulka pisze:Sylwia, a nie myślałaś żeby tą właścicielską kicie nakarmić gdzieś z boku? Może jak się naje to klatka łapka nie będzie jej interesowała, my tak robiłyśmy przy łapankach, że z boku dawałyśmy jakaś zapachową puszkę tym, którzy mieli się nie łapać ;P, bo przecież one zawsze pierwsze
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 98 gości