OTW10.PILNIE DT/DS dla Grzesia s.99.Czas ma do poniedziałku!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro paź 02, 2013 9:01 Re: OTW10:)...jesteśmy...foty s.19,dzieci s.24

Powiadomiłam domek Bajerka/Majo o Bingo. Strasznie trudno było mi to zrobić. Musiałam nastraszyć ludzi. A oni dopiero co przegrali walkę o swoją kocię. Tym bardziej trudno bo opanować łzy i trzesienie nie jest łatwe. Boże ,daj już sobie spokój. :cry: Ledwo się powstrzymałam. Kciuki za rodzeństwo bardzo potrzebne. Nie wiem jak przetrzymam czekanie. Bajka śliczna, wybłyszczona, deczko samotniczka jest. Jest piękna i płochliwa. Kocha ludzi ale nie koty. Kocha Dankę. A Bajerek ... każdy wie co to za cudo. Wielgachny, utuczony a w domku rządzi. Boże, proszę odpuść już sobie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56032
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro paź 02, 2013 9:13 Re: OTW10:)...jesteśmy...foty s.19,dzieci s.24

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro paź 02, 2013 12:22 Re: OTW10:)...jesteśmy...foty s.19,dzieci s.24

Dzieci się szykują do weta. Jak ja nie lubię jak sami jeżdżą, znaczy się z TZ-tem :mrgreen:

Tami ma odstawione antybiotyki i znów oczki się paprają. Zobaczymy co okulistka podpowie. Nasza wetka od Tami nakazła zadać kilka konkretnych pytań i przekazać sugestie. Martwie się o nią. Ostatnio spotkałam u weta kota co miał podobne problemy z kanalikami i w tej chwili jest chrumkaczem świńskim bo nastąpił przerost błon śluzowych. Takie ciągłe "moczenie" jest wrotami do infekcji. A Tamunia...Tamunia ma w nosie co się dzieje byleby świat był według niej. Czytaj kręcił się tylko koło niej.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56032
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro paź 02, 2013 12:24 Re: OTW10:)...jesteśmy...foty s.19,dzieci s.24

:1luvu: :1luvu: Tamunia :ok: :ok:
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro paź 02, 2013 13:54 Re: OTW10:)...jesteśmy...foty s.19,dzieci s.24

Kciuczki za wizytę :ok:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 02, 2013 14:27 Re: OTW10:)...jesteśmy...foty s.19,dzieci s.24

Malusi pingwinek ma gorączkę. Cholera. On taki drobniusi i leci z niego jeszcze. Ta piekielna piwnica i to piekielne załatwianie DT. W poniedziałek dowiedziałam się dokładnie w jakich warunkach siedziały to poryczałam się. Jak tak można dzieci potraktować. Myślałam,że one w jakiejś opatulonej klatce, koszyku były zamknięte. Tak chciałam zrozumieć. A one po tej zimnej, ciemnej , z wybitym oknem i mokrej piwnicy ,po betonie luzem biegały i miały tylko jeden koszyczek do utulenia się. Zero kuwetki, kartoników osłaniajacych beton... Jakiś posłanek.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56032
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro paź 02, 2013 14:37 Re: OTW10:)...jesteśmy...foty s.19,dzieci s.24

dobrzy ludzie się opiekowali :twisted:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro paź 02, 2013 15:01 Re: OTW10:)...jesteśmy...foty s.19,dzieci s.24

Za Tamuni wizytę :ok: :ok: I za maleńtasy :ok: :ok: I za resztę, żeby nie chorowała :ok: :ok: I żeby domy znalazły wspaniałe i żyły tam długo i szczęśliwie :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro paź 02, 2013 19:07 Re: OTW10:)...jesteśmy...foty s.19,dzieci s.24

Jesteśmy. Umęczeni bardzo bo długo nam się zeszło. Tami ma nowe skupiska herpesa w oczkach. Do leczenia co najmniej 3 tygodniowego na wstępie. Potem kontrolna wizyta i postanowienie co dalej. Mamy nowe leki na 3 tygodnie. Zaczynamy zapuszczać od dziś. Zakupiliśmy dodatkowo polecane leki wzmacniające dla małej. Tami szaleje zadowolona, że już jest w domku.

Zaraz leki dzieciakom , jedzenie i mierzenie temperatury.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56032
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro paź 02, 2013 19:55 Re: OTW10:)...jesteśmy...foty s.19,dzieci s.24

Same smutki. Odeszła Joda. Zagłodzona kociczka. Bardzo, bardzo jej kibicowałam. Nie udało się. Wiem, jak Ania walczyła by ją odebrać z domu. Bo "dom" po początkowej panice, łzach i zapewnieniach, nie raczył przybyć z małą w kolejne dni na leczenie.Czasu nie było, jeden dzień i drugi...
Brykaj maleńka za TM. I zapomnij o złych ludziach co skrzywdzili Ciebie i Twoją matkę.
https://www.facebook.com/media/set/?set ... 839bbd7599
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56032
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro paź 02, 2013 20:31 Re: OTW10:)...jesteśmy...foty s.19,dzieci s.24

[*]
co jest z tymi ludźmi... :(
czy to naprawdę my jesteśmy nienormalne?

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 02, 2013 20:43 Re: OTW10:)...jesteśmy...foty s.19,dzieci s.24

Dobrze że Tami :1luvu: zadowolona, bo Wy to raczej macie trochę dość. Wiem jak trudne i stresujące jest takie leczenie oczek :( .

Jodo[*] w takich chwilach człowiek brzmi mało dumnie .
A potem się niektórzy dziwią, że jak DS trzymał kota nieleczonego przez 3 tygodnie i oddał na szybko, to się go zabiera i nie liczy na to, że ludzie zrozumieli swój błąd i już będą leczyli... :roll:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro paź 02, 2013 21:11 Re: OTW10:)...jesteśmy...foty s.19,dzieci s.24

Światełko dla Jody [*]

Kciuki za Wasze dzieciaki i Tamunię, Asiu! :ok:
Obrazek

merlok

 
Posty: 1335
Od: Wto wrz 20, 2011 23:41
Lokalizacja: Sokółka

Post » Śro paź 02, 2013 21:38 Re: OTW10:)...jesteśmy...foty s.19,dzieci s.24

ASK@ pisze:Powiadomiłam domek Bajerka/Majo o Bingo. Strasznie trudno było mi to zrobić. Musiałam nastraszyć ludzi. A oni dopiero co przegrali walkę o swoją kocię. Tym bardziej trudno bo opanować łzy i trzesienie nie jest łatwe. Boże ,daj już sobie spokój. :cry: Ledwo się powstrzymałam. Kciuki za rodzeństwo bardzo potrzebne. Nie wiem jak przetrzymam czekanie. Bajka śliczna, wybłyszczona, deczko samotniczka jest. Jest piękna i płochliwa. Kocha ludzi ale nie koty. Kocha Dankę. A Bajerek ... każdy wie co to za cudo. Wielgachny, utuczony a w domku rządzi. Boże, proszę odpuść już sobie.

Tak sobie pomyślałam wczoraj po wieściach o Bingo - przestań mówić "za dużo nas" - bo wiesz, karma to suka...
A życzenia - to jak w kawale o facecie ze strusiem w barze.

Rudy niemożebnie namolny, nic nie mogę zrobić, np. posprzątać kuwety, bo mnie barankuje. Czuje się samotny sam w pokoju, ale przez kilka ostatnich dni jestem zbyt zajęta, by z nim przesiadywać - swoich też nie mam czasu dopieścić.
Dostał imię - Paddy (czyli irlandzkie zdrobnienie Patricka) - natchnęła mnie ciemnozielona myszka, którą dałam mu do zabawy. Ten irlandzki odcień zieleni to jego kolor. Nawet poszłam dziś specjalnie do pasmanterii - do portfolio zawiążę mu zieloną kokardkę :mrgreen: Grunt to się wyróżniać. Chciałam mu kupić zieloną koniczynkę na zawieszkę, ale nie było...
Kupiłam mu Oridermyl, wetka mówi, żeby przez 3 tyg. wkrapiać 2x dziennie (bo nie wiedziałam, jak go leczyli w fundacji, czy raz dziennie jak mi kazali).
Powiedzcie, ile czasu powinnam odczekać ze szczepieniem? Kastrację miał 20.09. W Koterii mówili, że miesiąc, ale gdy odbierałam Juliusza Tuliusza wetka mówiła, że 2 tyg. Zpomniałam się spytać dziś mojej wetki. I czy świerzb też jest przeszkodą w szczepieniu?
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Śro paź 02, 2013 22:22 Re: OTW10:)...jesteśmy...foty s.19,dzieci s.24

(*) Yoda :( wszystkich kotów mi szkoda ale najbardziej tych wyrwanych spod kosy śmierci Cudem odratowanych , ktore jednak pózniej finalnie odchodzą bo ktos nie miks czasu na weta albo olał to czy tamto :(
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości