Luna - czarne szczęście

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto paź 01, 2013 12:06 Re: Luna - czarne szczęście

Ja mam marzenie i plan na własny biznes - ale jeszcze trochę.
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto paź 01, 2013 13:25 Re: Luna - czarne szczęście

Milena_MK pisze:a ja się czasem zastanawiam, czy mi szefostwo nie wyrwie nóg z d*** jak wchodzę na miau :D


Co wcale nie hamuje przed wchodzeniem :ryk:

ja przez ostatni rok pracowałam w większości jako freelancer z domu. Teraz jak do końca roku muszę siedzie 8 godzin w biurze, to wcale się nie mogę ogarnąć :roll:
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto paź 01, 2013 15:14 Re: Luna - czarne szczęście

Nic dziwnego, że się nie możesz ogarnąć :D
Ja tam zobaczę, jak mi się poukłada. Swój biznes to raczej ostateczność - nie potrafiłabym raczej go prowadzić.
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Wto paź 01, 2013 19:32 Re: Luna - czarne szczęście

Dzień dobry :mrgreen:
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=158213]Obrazek

Marcyśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1451
Od: Nie lut 17, 2013 19:17
Lokalizacja: Namysłów

Post » Wto paź 01, 2013 20:22 Re: Luna - czarne szczęście

Cześć! :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Wto paź 01, 2013 20:53 Re: Luna - czarne szczęście

jak Luna zniosła Twoją wyprawę na uczelnię?

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 01, 2013 20:58 Re: Luna - czarne szczęście

Phi, zajęcia miałam dzisiaj 14-15:30, więc pewnie nawet nie odczuła mojej nieobecności :D

W ogóle kocham moją uczelnię, jutro są godziny rektorskie, w piątek dziekańskie - idę tylko w czwartek na jeden wykład o 15:00 :ryk:
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Wto paź 01, 2013 21:22 Re: Luna - czarne szczęście

no tak to można studiować :ryk: tylko ten nieszczęsny poniedziałek...

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 01, 2013 21:31 Re: Luna - czarne szczęście

faaaaaajne te studia!
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto paź 01, 2013 21:49 Re: Luna - czarne szczęście

To ja tez chcę zamiast do pracy to na studia :evil:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto paź 01, 2013 21:50 Re: Luna - czarne szczęście

ja też!

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 01, 2013 23:03 Re: Luna - czarne szczęście

Huehuehue! :twisted:

Poniedziałek beznadziejny, 8-21, ale jeden dzień jakoś przeboleję. Plan jest jeszcze ruchomy, więc liczę na to, że uda się jakoś porządnie poprzestawiać niektóre zajęcia. Jutro, gdyby nie rektorskie, miałabym zajęcia 8-9:30, a potem 13-15:15, więc 3,5 godziny okienka. Bez sensu. Może nam się uda coś ugrać z prowadzącymi :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Śro paź 02, 2013 6:13 Re: Luna - czarne szczęście

Ja tam zawsze lubiłam na studiach okienka, można było iść do biblioteki coś opracować albo się pouczyć i w domu było mniej pracy :)
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 02, 2013 13:54 Re: Luna - czarne szczęście

Ja nie lubię, wolę w domu. Na okienkach nie mogę się skupić, nudzi mi się i w ogóle.

Zastanawiam się, czy Luna się przypadkiem nie zakłaczyła - wczoraj po mokrym śniadaniu i kolacji jej się odbijało. Po suchym nic. Potem chyba miała problem ze zrobieniem kupy, bo w nocy 4 razy wchodziła i wychodziła z kuwety. A dzisiaj nie zjadła jeszcze śniadania - obserwuję ją uważnie i kupiłam pastę na odkłaczenie, ale nie chce jej jeść. Maznęłam jej nią tylko pyszczek i zmieszałam z PON.
Patrząc na to, że ostatnio kilka razy ją przyłapałam na zjadaniu psiej sierści (pies długowłosy), sądzę, że zakłaczenie by pasowało... Jak pasta nic nie da albo Luna jej nie zje, to chyba będę musiała kupić parafinę...
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Śro paź 02, 2013 14:04 Re: Luna - czarne szczęście

Jak Guzik mi się zakłaczał to ciągało go na wymioty "na sucho" a potem zaczynał białą pianą wymiotować. Dopiero na końcu kłak :D
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider] i 21 gości