Bellemere pisze:Ja zrezygnowałam z Sanabelle dla Luny na korzyść Taste of the Wild (póki co, będziemy próbować jeszcze inne bezzbożówki), ale powiesz szczerze, że Sanabelle była niedroga, całkiem dobra jakościowo i byłam z niej zadowolona - kotka miała miękkie futro i nie było żadnych kuwetowych niespodzianek. Naprawdę bardzo w porządku karma.
A mokre, to ranyrany, chyba całego zooplusa oblecieliśmy - ale możesz spróbować np z Catz Finefood, moja nim wzgardziła, ale w dużych pakietach wychodzi całkiem tanio, a świetne jakościowo (samo mięsko i trochę podrobów). Jak lubią mielonki, to im pewnie zasmakujeGranataPet, też niezbyt droga. Miamor fajny calkiem (Ragout Royale) i Schmusy (chyba lepsza wersja Nature, ale i tak są w porządku wszystkie).
Pozwole sobie dodać że my tez mamy Taste od Wild juz długo i szczerze mówiąc jestem z niej bardzo zadowolona .Złosiak ja lubi . W kuwetce też nie dzieje sie źle ^^A futerko sliczne i lśniace:))