Wszystkie koty jamnika Melona VI- anonimowi persocholicy!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 30, 2013 19:40 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- niech już zostanie...

My też osiągnęlismy limit. Najpierw były dwa koty z założenia. Po śmierci malizny stwierdziłam, że dwa to za mało, musi być większa dywersyfikacja, poza tym trzeci kot był potrzebny, by przytulać się do małego kota, bo Kawa nie chciała, no i równoważyć oba koty. Do tego dołożyć lenistwo + niechęć do rozmów PA i tak został Korneliusz (ten to się zresztą potrafi wkręcić). Ale tymczasy wciąż bierzemy. Ale na pewno żaden już nie zostanie, bo 4 koty byłoby za dużo.
Oczywiście Korneliusz tez nie chce się przytulać i mały kot jest zdany tylko na uczucie tymczasów (teraz ma do tego Wtorka).
A propos - skoro miejscówki nam się zwolniły, to mam kolejnego (czyli nasze 3 + 2 tymczasy). Całego rudego w odcieniu nieco biszkoptowym. Szukam dla niego imienia i liczę na konstruktywne propozycje. W stylu szkockim lub irlandzkim. Chwilowo zastanawiam się pomiędzy Malcolmem, O'Neillem (a może O'Reillym), ewentualnie jakimś Mc... Tylko żeby się łatwo wołało.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pon wrz 30, 2013 19:50 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- niech już zostanie...

Jeżeli ładnie miauczy to może McCartney ;)
Jak jest ciągle głodny to McDonalds ;)

jaanka

 
Posty: 87
Od: Wto paź 03, 2006 21:57

Post » Pon wrz 30, 2013 20:03 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- niech już zostanie...

Ania pokaż istnego, pewnie ładny...!

Rozbudujemy się wzdłuż albo wyprowadzimy do większego.
Żaden więcej kot nie jest w Kotkinsowie mile widziany.
Nikt stąd nie jest też do adopcji- Amelia też nie jest.

Lal jest od wczoraj rezydentem.
Czyli też nie oddamy.

O tymczasowaniu fikcyjnym mówimy tutaj.
Bierze się kota z fundacji, żeby doprowadzić do stanu zachwycającego i wyadoptować.
Jak kot jedzie to już sobie myślimy " a może zostanie" - ale głośno nie mówimy.
Kot przyjeżdża, rodzina ładuje w niego całe uczucie (taki biedny...tak u nas rozkwitł...) aż pewnego dnia jakoś zanika temat "zróbmy ogłoszenia".
Drugi wariant: kot jest bystry i prowadzi stałą akcję wymierzoną pana domu (bo pani i tak go chce)- włazi mu na kolana, gada z nim ,śpi po jego stronie łóżka. I po tygodniu-dwóch pan wygłasza słynne zdanie :" ale jego to ja już nie oddam" bądź "niech zostanie".
Pomagają w tym spektakularne telefony od kretynów chcących adoptować kota.
Jeśli zrobicie ogłoszenia- zaraz się odezwą.

Ab. jak można mieć jednego kota..???? :ryk:
To co najmniej dziwne...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 30, 2013 20:07 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- niech już zostanie...

Można mieć jednego kota. Miałam - przez ponad 3 lata.
Ale fakt - to dziwne. Teraz to wiem :wink:
Ab. też wie. Raczej długo nie pozostanie jednokotna :wink:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35270
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon wrz 30, 2013 20:18 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- niech już zostanie...

A ja już nie chcę tymczasów. Po prostu. Wolno mi czegoś w życiu nie chcieć. To nie chcę.

Oczywiście porzuconego kota nie minę, ale świadomie się na tymczasowanie nie zdecyduję. Miałam wieeeeeeeeeeeeeeele tymczasów i mi starczy. Ot tak i po prostu. Nie mam najmniejszej ochoty na szukanie kotom domów. I tyle.


Kot od Fairey jest ostatnim, przy którym kiwnę palcem. Ninejszym przechodzę na zasłużoną emeryturę. I mówię to z pełną świadomością wypowiadanych słow.

Kociemu Światu pomogłam ile mogłam. Jeśli ktoś będzie chciał, żebym na jakieś PA pojechała proszę bardzo, ale sama się nie wychylam. Czuję się spełniona...........
Ostatnio edytowano Pon wrz 30, 2013 20:22 przez Neigh, łącznie edytowano 1 raz
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon wrz 30, 2013 20:21 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- niech już zostanie...

Rudy Szkot powinien nazywac sie Dundee!
ObrazekObrazek
Angels can fly because they take themselves lightly

Anemon

 
Posty: 427
Od: Śro lis 05, 2008 21:24
Lokalizacja: Jelenia Góra

Post » Pon wrz 30, 2013 20:23 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- niech już zostanie...

Anemon pisze:Rudy Szkot powinien nazywac sie Dundee!


Na a na nazwisko mieć Krokodyl
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon wrz 30, 2013 20:24 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- niech już zostanie...

Wiem, że jeden kot to nie kot,
dwa koty to pół kota,
dopiero trzy koty to cały kot.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon wrz 30, 2013 20:27 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- niech już zostanie...

Neigh pisze:
Anemon pisze:Rudy Szkot powinien nazywac sie Dundee!


Na a na nazwisko mieć Krokodyl


Moze byc, ale to sie dopiero okaze... :ryk: A Dundee naprawde jest w Szkocji...
ObrazekObrazek
Angels can fly because they take themselves lightly

Anemon

 
Posty: 427
Od: Śro lis 05, 2008 21:24
Lokalizacja: Jelenia Góra

Post » Pon wrz 30, 2013 20:34 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- niech już zostanie...

Kotkinsie - żeby ci nie było smutno, że nie możesz się dokocić, polecam ci idealnego kota na dokocenie zakoconego domu:
Obrazek
:wink: :ryk:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35270
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon wrz 30, 2013 20:35 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- niech już zostanie...

Ja też czuję się spełniona.
Mam dosyć.

Mam cztery koty własne, jednego u mamy. Psa.
Jestem "ciotką" kotów Cairo - i mam tym samym kotonasycenie.

Ab. ja twierdzę ,że człowiek powinien mieć persa.... :mrgreen:

MB trupa mi chcesz dokocić?!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 30, 2013 20:37 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- niech już zostanie...

Ad. Kotkins - ta, po co Amelkę wyadoptować, skoro można sprzedać z zyskiem.
Ad. Neigh - taaaa.
Ad. jeden kot - no, dziwne. Też kiedyś miałam jednego kota, nawet kilkanaście lat. I teraz sobie myślę, że to dziwne. Takie konsumpcyjne czasy, że namawiają człowieka, że potrzebuje więcej i więcej.

Zdjęcia zrobię, gdy kot poczuje się pewniej i wylezie.
A, TŻ wrócił do domu jakieś 2 godziny temu i jeszcze się nie zorientował :mrgreen:
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pon wrz 30, 2013 20:41 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- niech już zostanie...

kotkins pisze:MB trupa mi chcesz dokocić?!

Jakiego trupa??? 8O
To pluszak! :roll:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35270
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon wrz 30, 2013 20:45 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- niech już zostanie...

Ab. - to te koty, o których pisałam wczoraj viewtopic.php?f=1&t=138311&start=1155 Prawdziwa gratka i to całkiem niedaleko. Świetnie pasowałyby do Twojej. Pokaż TŻ, jeśli się nie zakocha oznacza, że trza zmienić TŻ.
Gdybym nie była już na full, sama wzięłabym chociaż na tymczas, żeby się przynajmniej krótko ponapawać widokiem.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pon wrz 30, 2013 21:06 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- niech już zostanie...

MB&Ofelia pisze:
kotkins pisze:MB trupa mi chcesz dokocić?!

Jakiego trupa??? 8O
To pluszak! :roll:


Kot, który się nie rusza to trup! :D

A ja nie umiem tymczasować. Jakoś za słaba psychicznie jestem, przyzwyczajam się i cierpię. Izaurę wydałam tylko dlatego, że prała równo moje koty przez 6 miesięcy pobytu u mnie i nie wykazywała chęci poprawy. Laluś pojechał do kotkinsa tylko dlatego, że kotkins to kotkins i mogę nadal być jego ciotką (Lalusia- nie kotkinsa ;) ). Do tego Lal był ostro bity przez Ramzesa, więc ta dwójka nie mogła razem zostać. Gdyby nie to to pewnie i jeden i drugi by został. Zdaję sobie sprawę z tego, że mam zadatki na zbieraczkę i muszę to zdusić w zarodku.
Ostatnio edytowano Pon wrz 30, 2013 21:11 przez cairo, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

cairo

 
Posty: 637
Od: Nie lut 12, 2012 9:48
Lokalizacja: POZNAŃ

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 380 gości