Moderator: Estraven
izydorka pisze:- żyje
- jest w pobliżu
- nie da się ukraść
- pogoda nie jest zła
- okolica będzie wiedziała
- jedzenie w pobliżu
- koty to oryginalne stwory![]()
czyli nie jest tak źle, reszta to kwestia czasu
izydorka pisze:większość tych rzeczy dziewczyny robią...
w okolicy są karmione koty, pewnie więc nie będzie musiał daleko chodzić.
teren jest zabudowany, sporo podwórek, uliczek, jezdnie tworzą jakby naturalną barierę, bo wtedy kot wyszedłby na otwartą przestrzeń.
Iwonami pisze:Historia moich poszukiwań jest opisana krok po kroku na tym forum. Moje zmagania, wątpliwości.
Rady forumowiczek, wsparcie ze strony innych.
Korciaczki pisze:
kwinto też sobie nie wyobrażam, jak Joś nie znajdzie się do jutra. Od poniedziałku nie będzie tak dobrze z wolnym czasem.
Korciaczki pisze:Iwonami pisze:Historia moich poszukiwań jest opisana krok po kroku na tym forum. Moje zmagania, wątpliwości.
Rady forumowiczek, wsparcie ze strony innych.
Iwonami, czy mogłabyś podać tytuł tego wątku albo linka? Byśmy poczytały... No bo nie wiem czy wpisanie samego nicka do wyszukiwarki wystarczy... Bardzo z góry dziękujemy:)))
Iwonami pisze:Korciaczki pisze:Iwonami pisze:Historia moich poszukiwań jest opisana krok po kroku na tym forum. Moje zmagania, wątpliwości.
Rady forumowiczek, wsparcie ze strony innych.
Iwonami, czy mogłabyś podać tytuł tego wątku albo linka? Byśmy poczytały... No bo nie wiem czy wpisanie samego nicka do wyszukiwarki wystarczy... Bardzo z góry dziękujemy:)))
viewtopic.php?t=134159
Ja wtedy nie miałam pojęcia o tym jak szukać zaginionego kota....
Mała1 pisze:l
izydorka chyba chciała wlac w dziewczyny siły i nadzieje , a nie powiedziec ,żeby nie szukały
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, januszek i 315 gości