Hej, pozwolisz, że przycupnę? zainteresował mnie wątek, ponieważ sama dokacałam się w lipcu i miałam maleńkie z tym problemy (szczegóły na pierwszych kilku stronach naszego wątku). Początkowo był problem z akceptacją Beniamina przez starszą od niego Elishę. Z tym, że moja kotka jakby "polowała" na młodego, więc przez jakiś czas nie mogliśmy ich trzymać razem jak szliśmy do pracy. Po tygodniu się odważyliśmy i żyją do tej pory

i bardzo się kochają

Jeśli chodzi o wyjadanie karmy, nie ma na to sposobu. Zwłaszcza, kiedy się wychodzi i zostawia kotki w jednym pomieszczeniu. Ja zrobiłam tak, że rano podaję im mokre (różne rodzaje, bo młody je jeszcze kitteny), i podczas gdy robię śniadanie dla rodzinki staram się przypilnować, żeby sobie nie wyjadały. Jeśli chodzi o suche to Elishy miseczkę stawiam na takiej półce, gdzie póki co tylko ona doskoczy. Natomiast suche młodego, ponieważ jest jeszcze mały trzymam na niskiej szafeczce i niestety wiem, że Elisha mu czasem podjada.
życzę powodzenia i czekam na zdjęcia malucha!