Izi i Bubu, czyli dokacanie część I. Filmik z Bubusiem s.22

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 28, 2013 8:42 Re: Izi i Bubu, czyli dokacanie część pierwsza.

Nie jestem ekspertem w dokacaniu. Myślę, że jeśli nie zacznie jeść i pić w ciągu 24 godzin to się możesz zacząć martwić. Zwłaszcza o picie chodzi. I o siusianie.
Może Bubu czuje kicię i boi się wyjść, bo nie zna otoczenia, a ona na niego warczy? Ja bym spróbowała kicię odseparować od nowego i zobaczyć co będzie. Z tym, że trzeba się liczyć, że na efekty w postaci wyjścia kocura z kryjówki trzeba będzie poczekać, bo sądzę, że tak w 10 minut się tego nie załatwi.

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 28, 2013 8:55 Re: Izi i Bubu, czyli dokacanie część pierwsza.

Na pewno mały jeszcze zestresowany, też proponuję odseparować je na jakiś czas, żeby kotek spokojnie mógł się wyluzować i zjeść :)

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 28, 2013 10:23 Re: Izi i Bubu, czyli dokacanie część pierwsza.

Hej, pozwolisz, że przycupnę? zainteresował mnie wątek, ponieważ sama dokacałam się w lipcu i miałam maleńkie z tym problemy (szczegóły na pierwszych kilku stronach naszego wątku). Początkowo był problem z akceptacją Beniamina przez starszą od niego Elishę. Z tym, że moja kotka jakby "polowała" na młodego, więc przez jakiś czas nie mogliśmy ich trzymać razem jak szliśmy do pracy. Po tygodniu się odważyliśmy i żyją do tej pory :) i bardzo się kochają :)

Jeśli chodzi o wyjadanie karmy, nie ma na to sposobu. Zwłaszcza, kiedy się wychodzi i zostawia kotki w jednym pomieszczeniu. Ja zrobiłam tak, że rano podaję im mokre (różne rodzaje, bo młody je jeszcze kitteny), i podczas gdy robię śniadanie dla rodzinki staram się przypilnować, żeby sobie nie wyjadały. Jeśli chodzi o suche to Elishy miseczkę stawiam na takiej półce, gdzie póki co tylko ona doskoczy. Natomiast suche młodego, ponieważ jest jeszcze mały trzymam na niskiej szafeczce i niestety wiem, że Elisha mu czasem podjada.

życzę powodzenia i czekam na zdjęcia malucha!

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 28, 2013 10:57 Re: Izi i Bubu, czyli dokacanie część pierwsza.

To nie taki maluch :) Jeśli dobrze myślę Bubu ma około 1,5 roku, a Izi 3 lata i 3 miesiące.

Bubu odważył się wyjść. Siedzą pod Jasiowym stolikiem oddalone o około metr. Bubu spokojny, Izka warczy. Postawiła lekkiego irokeza.

Bubu dalej nie chce jeść. Nawet mokrego. Powąchał tylko i odszedł :(

Teraz widzę, że. Bubu nieco się przysunął - Izka warczy i czasem suknie, trochę się odsunęła.

Zdjęć kilka mam, ale chwilowo komputer mąż okupuje (piszę z telefonu). Jak mnie dopuści, to pokaże kociaste.
Obrazek
Izi&Bubu

Lusii

 
Posty: 199
Od: Śro wrz 18, 2013 20:23
Lokalizacja: Świętochłowice/Katowice

Post » Sob wrz 28, 2013 11:06 Re: Izi i Bubu, czyli dokacanie część pierwsza.

Będzie dobrze!
Czekam na fotki <3
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob wrz 28, 2013 11:45 Re: Izi i Bubu, czyli dokacanie część pierwsza.

Lusii poszuraj od czasu do czasu kuwetą, żeby na pewno wiedział gdzie jest. Izi pięknie wczoraj przybiegła się przywitać i jeszcze pięknie mnie obsyczała, ale nie ma się co dziwić, pachniałam kotami... Piękna z niej kicia, jak nasz tymczas Tomasi. :mrgreen:

Bubu jest od nas :) Szukał domku już ponad pół roku i teraz ma swoje miejsce na ziemi. Ja się po wczorajszym dniu totalnie rozchorowałam, ale w poniedziałek, muszę być zdrowa, więc jeśli Bubu nie zacznie jeść to podjadę do Was. Mieliśmy już dwa razy sytuację że kot nie jadł, nie pił ( tylko, że po 24/32 godzinach w końcu siku poszły - choć Romcio na łóżko zamiast do kuwety):ryk: ) Bubusiowi odchudzanie się przyda, ma tak jak piszę Lusii 1,5 roku i przynajmniej 6 kilo, ale jeśli nadal będzie strajkować to podjadę do Was moja obecność powinna pomóc.

No i dziękujemy za domek dla Bubulka. :1luvu: :1luvu: :1luvu:

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Sob wrz 28, 2013 11:58 Re: Izi i Bubu, czyli dokacanie część pierwsza.

:ok: Kciukasy za kociopojednanie i miłość na zabój. :1luvu: :1luvu:

Afrek

 
Posty: 103
Od: Śro wrz 11, 2013 11:04

Post » Sob wrz 28, 2013 12:21 Re: Izi i Bubu, czyli dokacanie część pierwsza.

Kuwetką szuramy jak nie my to Izka.
Miskę mu pod łóżko do szuflady włożyłam, dalej nie je.

Po eskapadzie podstolikowej schował się za łóżko i tam sobie siedzi.

Poniżej kilka zdjęć:

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek
Izi&Bubu

Lusii

 
Posty: 199
Od: Śro wrz 18, 2013 20:23
Lokalizacja: Świętochłowice/Katowice

Post » Sob wrz 28, 2013 16:23 Re: Izi i Bubu, czyli dokacanie część pierwsza.

O jejku, jak one się pięknie dobrały - ona biała z odrobiną czarnego, on czarny z odrobiną białego. Dwa cuda :1luvu:
A Bubu zaczął coś jeść już? Albo chociaż się wysiusiał? Pewnie musi się przyzwyczaić trochę, w końcu nie widzi, może czuje się niepewnie jeszcze...
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Sob wrz 28, 2013 16:24 Re: Izi i Bubu, czyli dokacanie część pierwsza.

Ale pięknoty <3
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob wrz 28, 2013 16:52 Re: Izi i Bubu, czyli dokacanie część pierwsza.

Dalej nic :(

Zrobił tylko mały wypad do kuchni. Wszedł za rogówkę, obszedł kuchnię i z powrotem za łóżko (Izka w tym czasie leżała na swoim posłaniu na komodzie)

Jakiejś wielkiej agresji miedzy futrami nie ma. Myślę tylko, że Bubu tęskni za DT i kotami, a ja nie wiem jak mu pomóc :'(
Obrazek
Izi&Bubu

Lusii

 
Posty: 199
Od: Śro wrz 18, 2013 20:23
Lokalizacja: Świętochłowice/Katowice

Post » Sob wrz 28, 2013 16:58 Re: Izi i Bubu, czyli dokacanie część pierwsza.

On na pewno potrzebuje trochę czasu. Ma do dyspozycji tylko węch i słuch i pewnie czuje się strasznie zagubiony :cry:
Wszystko Wam się poukłada, ale pewnie nie od razu.
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob wrz 28, 2013 17:11 Re: Izi i Bubu, czyli dokacanie część pierwsza.

Spróbuj zamoczyć palec w mokrej karmie, podsunąć mu pod pyszczek i głaskać. Ja tak często zachęcam mojego kota, która zestresowana to raczej nie jest, raczej leniwa i wybredna :D ale przeważnie działa, zlizuje karmę, a potem tak zachęcona idzie do miseczki po więcej ;)
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Sob wrz 28, 2013 17:44 Re: Izi i Bubu, czyli dokacanie część pierwsza.

Już próbowałam. Nosek troszkę pobrudziłam, zlizał i na tym koniec. Teraz siedzi za łóżkiem, wiec wolę go na siłę nie wyciągać - jeszcze bardziej go zestresuję (nawet nie miałabym jak, bo musiałabym łóżko przesunąć.

Jak znów wyjdzie bliżej to znów spróbuję.
Izka dziś też mało je, za to dużo pije (szczególnieze szklanki syna ;) )
Obrazek
Izi&Bubu

Lusii

 
Posty: 199
Od: Śro wrz 18, 2013 20:23
Lokalizacja: Świętochłowice/Katowice

Post » Sob wrz 28, 2013 17:55 Re: Izi i Bubu, czyli dokacanie część pierwsza.

Witaj Lusii.
Głaszcz koty naprzemiennie. Przenoś im zapachy.

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: crisan, Kankan i 36 gości