Józefów-Otwock: Gracja - zwrot z adopcji :-(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon wrz 23, 2013 22:06 Re: Józefów-Otwock: dwie kocie sieroty-potrzebny DOM

2 i 3 od lewej wyglądają mi na chłopaków a reszta na panienki a tak wogole pikne som :1luvu:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Wto wrz 24, 2013 8:10 Re: Józefów-Otwock: dwie kocie sieroty-potrzebny DOM

Co do tego białoburego dzieciaka mam wątpliwości - może być facet. Na pewno ten pierwszy z prawej to chłopak. Najspokojniejszy i najbardziej wyluzowany jest czarnuszek i ma najlepsze oczka.
Z rana oporządziłam dzieci: były już najedzone, przemyłam oczy i nosy, pokropiłam tobrexem. Po pracy zrobię powtorkę.
Strasznie żywotna dzieciarnia, wspinają się po klatce i jojczą na widok człowieka. Kociaki, poza tym że brudne, nie wyglądają na dzikusy. Nie boją się ludzi.
Niestety, mam znowu wrażenie, że komuś się okociła domowa kotka i w straży miejskiej postanowił się pozbyć problemu :twisted:.
Obrazek Obrazek

Chatte

 
Posty: 1405
Od: Śro kwi 02, 2003 8:46
Lokalizacja: Józefów - Warszawa

Post » Wto wrz 24, 2013 8:23 Re: Józefów-Otwock: dwie kocie sieroty-potrzebny DOM

Nic pisać nie chciałam. Ale koty od dzikiej kotki z reguły są tak schowane,że nie jesteś w stanie ich znaleźć. Jak juz wyjdą to tylko łapka .
Tylko domowce są tak ufne,że dzieci są ogólnie dostępne. SM powinna życzyć sobie kotke do sterylki. Za kilka miesięcy ten sam człeczyna przyniesie kolejny miot. Do tego puści famę ,że taki spytny był i kotó sie pozbył.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto wrz 24, 2013 11:11 Re: Józefów-Otwock: dwie kocie sieroty-potrzebny DOM

A straż poda Ci adres, skąd są te maluchy? Warto by się tam ustawić z klatką na mamuśkę. :(
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto wrz 24, 2013 11:36 Re: Józefów-Otwock: dwie kocie sieroty-potrzebny DOM

Agneska pisze:A straż poda Ci adres, skąd są te maluchy? Warto by się tam ustawić z klatką na mamuśkę. :(


Poda, poda :wink:

Poszukamy tej nieszczęsnej mamuśki. Jutro zaplanowąłysmy wizję (ja i Malgosia z Radachówki) wizję lokalną.
W razie czego zgloszę się o wypożyczenie łapki.
Obrazek Obrazek

Chatte

 
Posty: 1405
Od: Śro kwi 02, 2003 8:46
Lokalizacja: Józefów - Warszawa

Post » Wto wrz 24, 2013 11:45 Re: Józefów-Otwock: dwie kocie sieroty-potrzebny DOM

ASK@ pisze:Nic pisać nie chciałam. Ale koty od dzikiej kotki z reguły są tak schowane,że nie jesteś w stanie ich znaleźć. Jak juz wyjdą to tylko łapka .
Tylko domowce są tak ufne,że dzieci są ogólnie dostępne. SM powinna życzyć sobie kotke do sterylki. Za kilka miesięcy ten sam człeczyna przyniesie kolejny miot. Do tego puści famę ,że taki spytny był i kotó sie pozbył.


Straż nie jest zbyt chętna do łapania kotów do sterylki. I tak dobrze, że trzymają te malce.
Na razie pracuję "u podstaw" w naszym urzędzie i o dziwo spotykam się z coraz większym zrozumieniem.
Mam im konsultować projekt zapytania o sterylki na przyszły rok. Tegoroczne to wola o pomstę do nieba: nie dość, że mało kasy, sterylizuja tylko kotki, wet trzyma je dwa dni, to po 10 dniach opiekun ma wrócić z pacjentką na zdjęcie szwów. Tiaaa, ciekawam, gdzie ją trzymać przez te 10 dni... albo jak złapać drugi raz dziką kocicę :roll:
Obrazek Obrazek

Chatte

 
Posty: 1405
Od: Śro kwi 02, 2003 8:46
Lokalizacja: Józefów - Warszawa

Post » Wto wrz 24, 2013 11:57 Re: Józefów-Otwock: dwie kocie sieroty-potrzebny DOM

Trzyma się na sznurku przy budzie. :mrgreen:
U nas jeszcze lepiej było. Kotkę zaraz po ciachnieciu kazano wypuścić. Nie trzymali ni deczka. Na druga dobę złapać i przynieść na antybiotyk.A po 10 dniach złapać i zdjąć szwy. Do tej pory mam wielkie oczy jak sobie przypomnę.

Zawsze można z łapką się zaczaić. No, chyba ze krzywdę kocicy się zrobi bo musi dziecko do piersi przytulić. A potem gadzina te dzieci od piersi odrywa.

Monika zmien tytuł,ze od tej str malce DT/DS poszukują.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro wrz 25, 2013 18:28 Re: Józefów-Otwock: 5 kociąt do adopcji od str.11

Pojechałyśmy wczesnym popołudniem rozeznać sprawę mamuśki.
Kotka koczowała przy pensjonacie dokarmiania przez pracownicę i jakoś tak się oswoiła... Urodziła dzieci w piwnicy, troche je odchowała, a finał juz znacie: karton i fruuuu do strazy miejskiej :evil:
Miałam przewidująco transporter, a koteczka bez oporów została wzięta na ręce, wymiziana i zapakowana. Tu, proszę państwa następuje konsternacja - co teraz? Miejsce nigdzie nie zaklepane, bo kotka miała byc dzika. Żal zostawiać, bo sutki mocno obrzmiałe, pani dokarmiająca sama stwierdziła, że kota cierpi. Tiaaa... nie można było wcześniej pomyśleć? Skoro dzieci już są, poczekać aż przestanie karmić? O sterylizacji przed, nawet nie wspomnę, bo to aż nazbyt oczywiste.
Kotka jest biała w bure łatki, łagodna i cichutka, całą drogę do Warszawy nawet nie pisnęła. Na pewno się trochę bała i bolały ją cycuszki od nadmiaru mleka :( .

Dzięki ASK@ :1luvu: i Koterii :1luvu: , kotka ma miejsce gdzie poczeka na sterylkę. Sama bym sobie nie poradziła.
Moim zdaniem szkoda jej z powrotem wypuszczac w to samo miejsce, własciciele pensjonatu jej nie chcą, tylko pani tam pracująca miała serce dla biedaczki. No i pensjonatowy pies też ją chyba lubi.
Koteria ma ją ogłaszać, może się biedulce poszczęści.
Obrazek Obrazek

Chatte

 
Posty: 1405
Od: Śro kwi 02, 2003 8:46
Lokalizacja: Józefów - Warszawa

Post » Śro wrz 25, 2013 18:37 Re: Józefów-Otwock: 5 kociąt do adopcji od str.11

Zawsze szalenie mi zal tych biednych kocich mam, lgnacych do ludzi i niechcianych kiedy juz odchowaja maluchy. :(
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro wrz 25, 2013 19:25 Re: Józefów-Otwock: 5 kociąt do adopcji od str.11

Pilnuj linka na fb to będziemy się wpisywać
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro wrz 25, 2013 19:55 Re: Józefów-Otwock: 5 kociąt do adopcji od str.11

Nie wiem ile dziewczyna posiedzi w klatce przed sterylką zanim się wyciszy laktację. Dopiero od dwóch dni nie karmi. I juz w Koterii kichnęła sobie, więc powędrowala do izolatki. Mimo dokarmiania jest chudziutka, pięć ssaków to nie przelewki.

Przy okazji zamówilam w Koterii sterylkę dla Pelaśki - koniec nocnych spiewów :mrgreen:

Rano odwiedziłam dzieciarnię i oczka wyraźniej lepsze. Narozrabiały w nocy, że całe pomieszczenie było do sprzątania.
Potem czarny kocurek pojechał do domu na Mokotów. Sam Komendant józefowskiej straży go eskortował :D
Obrazek Obrazek

Chatte

 
Posty: 1405
Od: Śro kwi 02, 2003 8:46
Lokalizacja: Józefów - Warszawa

Post » Śro wrz 25, 2013 20:02 Re: Józefów-Otwock: 5 kociąt do adopcji od str.11

Wyrabiają się strażnicy.
Na straży kociej cnoty powinni stanąć jeszcze :mrgreen:

Ale chwała im za to,ze chcą robić to co robią. Ale ty to już masz funkcję zapewnioną.

Monika, jak kotka oswojona to niech robią foty i już ją ogłaszają. Czas szybko leci. Chodliwym kolorem to ona nie jest.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro wrz 25, 2013 20:21 Re: Józefów-Otwock: 5 kociąt do adopcji od str.11

Kociej cnoty to muszę pilnować osobiście :( . I tak, zostałam lokalnym ekspertem od kocich spraw. A wszystko przez 3 czarne kocury...

Najbardziej martwię się (i straż miejska także), że po ostatnich dwóch akcjach adopcyjnych, ludziska uznają podrzucanie kotów w pudełku za najlepsze rozwiązanie.
Obrazek Obrazek

Chatte

 
Posty: 1405
Od: Śro kwi 02, 2003 8:46
Lokalizacja: Józefów - Warszawa

Post » Śro wrz 25, 2013 20:22 Re: Józefów-Otwock: 5 kociąt do adopcji od str.11

Chatte pisze:Kociej cnoty to muszę pilnować osobiście :( . I tak, zostałam lokalnym ekspertem od kocich spraw. A wszystko przez 3 czarne kocury...

Najbardziej martwię się (i straż miejska także), że po ostatnich dwóch akcjach adopcyjnych, ludziska uznają podrzucanie kotów w pudełku za najlepsze rozwiązanie.

To może "spisywanie" danych osób co kota przynoszą pomoże. :twisted: Ot, tak dla formalności (by na przyszły sezon mieć już ich na liście).
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro wrz 25, 2013 21:04 Re: Józefów-Otwock: 5 kociąt do adopcji od str.11

ASK@ pisze:To może "spisywanie" danych osób co kota przynoszą pomoże. :twisted: Ot, tak dla formalności (by na przyszły sezon mieć już ich na liście).


Ależ są spisywani.
Straż miejska ma książkę interwencji i stamtąd wydobyłyśmy dane kobiety, co podrzuciła tę piątkę. Tylko co mają zrobić jak się taka osoba trafi? Wygonić? To pójdzie i utopi :twisted:.
Jakaś edukacja by się przydała. Dla dorosłych. Próbuję stworzyć jakiś tekścik na temat sterylizacji do opublikowania w lokalnej gazecie, ale niesporo mi to idzie. Wyłazi edukacja techniczna i lata pisywania zwięzłych tekstów specjalistycznych.
Obrazek Obrazek

Chatte

 
Posty: 1405
Od: Śro kwi 02, 2003 8:46
Lokalizacja: Józefów - Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości