Broszka & Company

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon wrz 23, 2013 8:31 Re: Broszka & Company

:crying:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 23, 2013 9:16 Re: Broszka & Company

Nie ma głupich! Ktoś Cie dobije ,a potem będzie sie musiał tym wszystkim zająć :twisted: O zwierzakach pamiętając! NIE!

Może pomyśl, że będzie już tylko lepiej? Może spróbuj tak pomyśleć... :?
Na początek głowa przejdzie.. Niech.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 26362
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon wrz 23, 2013 9:31 Re: Broszka & Company

Obrazek
Obrazek

violet

 
Posty: 4636
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pon wrz 23, 2013 9:58 Re: Broszka & Company

:ok: :ok: za pozytywne rozwiązanie problemów remontowo-zdrowotno-komunikacyjnych :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon wrz 23, 2013 16:32 Re: Broszka & Company

Broszeczko, jak Twoje domowe zwierzaki znoszą zamieszanie spowodowane remontem? Pytam, bo ja też prawdopodobnie w przyszłym miesiącu rozpocznę remont mieszkania i mam straszne obawy jak koty (zwłaszcza strachulec Imbir) zniosą wszystkie meble na kupie, obcych ludzi w mieszkaniu i ciągły hałas :?
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto wrz 24, 2013 8:16 Re: Broszka & Company

Beasia pisze:Broszeczko, jak Twoje domowe zwierzaki znoszą zamieszanie spowodowane remontem? Pytam, bo ja też prawdopodobnie w przyszłym miesiącu rozpocznę remont mieszkania i mam straszne obawy jak koty (zwłaszcza strachulec Imbir) zniosą wszystkie meble na kupie, obcych ludzi w mieszkaniu i ciągły hałas :?

Beasiu, u mnie jest na pewno trochę inaczej bo to duży dom a nie mieszkanie. I od lat TZ cos tam remontuje czy robi renowację mebli więc koty w jakimś tam stopniu są przyzwyczajone do odgłosów remontowych. Tym razem remont jest na piętrze nad łazienką i częściowo kuchnią a koty przebywają na dole z innej strony budynku więc nie ma tragedii - tylko kuwety z łazienki przeniosłam do pokoju i zamknęłam drzwi żeby echo tak nie niosło. Wczoraj były trochę przestraszone ale dzisiaj już spoko.
W zeszłym roku gorzej znosiły remont bo musiały się przeprowadzić do innego pomieszczenia gdzie nie bywają na co dzień i dodatkowo miały stres związany z nowym miejscem - teraz tego nie ma na szczęście.

Próbowałam wczoraj załatwić ciągnik żeby wyciągnął mi terenówkę ze stodoły i zaciągnął na warsztat ale nie udało mi się... Jedynie mechanik z warsztatu przysłał pracownika żeby zajrzał co mogło się stać no i niewesoło bo rozebrał pół silnika i nic nie znalazł - stwierdził że trzeba zrobić diagnostykę komputerową. Dziś od rana wydzwaniam żeby ściągnąć elektromechanika z komputerem na "wizytę domową" - ale to zadupie i daleko od takich warsztatów i nikt nie chce przyjechać :?
Cholercia, a ja tak potrzebuję samochodu :evil:

I jeszcze ta dołująca pogoda - leje u nas kolejny dzień :evil:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto wrz 24, 2013 8:26 Re: Broszka & Company

Współczuję problemów z samochodem :?
U nas dziś zaświeciło słoneczko i od razu człowiek lepiej się czuje :ok:

A wracając do Imbira, to pomyślałam, że jak będę już wiedziała od kiedy wchodzi facet od remontu, to zacznę mu kilka dni wcześniej podawać calm-aid.
Myślicie, że to może mu pomóc łagodniej znieść początek remontu?
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto wrz 24, 2013 8:38 Re: Broszka & Company

Ale będziesz miała możliwość izolowania kotów w osobnym zamkniętym pomieszczeniu?
Kalm aid może pomóc i można też obroże z feromonami tylko trzeba odpowiednio wcześniej założyć czy zacząć podawać.
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto wrz 24, 2013 10:09 Re: Broszka & Company

:ok: :ok: :ok:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 24, 2013 11:22 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:Ale będziesz miała możliwość izolowania kotów w osobnym zamkniętym pomieszczeniu?
Kalm aid może pomóc i można też obroże z feromonami tylko trzeba odpowiednio wcześniej założyć czy zacząć podawać.

Mam tylko 2 pokoje, więc my, koty, pies i meble z drugiego pokoju będą się musiały zmieścić na ograniczonej, ale odciętej od robotników drzwiami powierzchni :roll:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto wrz 24, 2013 12:45 Re: Broszka & Company

Beasia pisze:
Broszka pisze:Ale będziesz miała możliwość izolowania kotów w osobnym zamkniętym pomieszczeniu?
Kalm aid może pomóc i można też obroże z feromonami tylko trzeba odpowiednio wcześniej założyć czy zacząć podawać.

Mam tylko 2 pokoje, więc my, koty, pies i meble z drugiego pokoju będą się musiały zmieścić na ograniczonej, ale odciętej od robotników drzwiami powierzchni :roll:

Dobrze że masz drugi pokój :wink: O wiele trudniej byłoby w kawalerce :roll:
No to podobnie mieliśmy w zeszłym roku że z kotami i gratami musieliśmy przenieść się do jednego pokoju - przyznam że ciężko było, ale jakoś daliśmy radę. I tego Tobie życzę :ok: :ok: :ok:


Przed chwilą widziałam na podwórku sąsiada dwa małe kociaki, takie do pół roku :strach:
Miałam nadzieję że po wyprowadzce wnuków da sobie spokój z kotami - niestety... :(
On traktuje koty jak każdy wsiok czyli mają łapać myszy w domu i same o siebie zadbać :evil: Wszystkie ich koty zawsze szybko przenosiły się do nas a przynajmniej do naszej stołówki i sąsiad o to ma do nas straszne pretensje - i o wycinanie też bo od kilku lat wycinamy wszystkie koty które się u nas żywią... Słowem lada moment będę miała kolejne koty do zaopiekowania - ciekawe ile tym razem czasu zajmie im dotarcie do nas i czy zdążę je wyciąć zanim się rozmnożą :?
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto wrz 24, 2013 13:10 Re: Broszka & Company

Brosia ale sie u Ciebie dzieje.Wszelkich remontów współczuje.
.Ja pa trzech dniach obrzydliwej migreny wróciłam do żywych
Czy Twoje kobyłki mogły by pomóc swojej pani i wyciągnąć Twój samochód? Masz uprząż? Jest taka opcja?

fumcia

 
Posty: 644
Od: Sob wrz 03, 2011 12:51

Post » Wto wrz 24, 2013 14:07 Re: Broszka & Company

Beasia pisze:Współczuję problemów z samochodem :?
U nas dziś zaświeciło słoneczko i od razu człowiek lepiej się czuje :ok:

A wracając do Imbira, to pomyślałam, że jak będę już wiedziała od kiedy wchodzi facet od remontu, to zacznę mu kilka dni wcześniej podawać calm-aid.
Myślicie, że to może mu pomóc łagodniej znieść początek remontu?

Może zacznij wcześniej halasować? :?

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 24, 2013 15:25 Re: Broszka & Company

Maly pomysl dla remontujących :wink:
Obrazek

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 24, 2013 15:27 Re: Broszka & Company

Pomysł jest super z miejscem dla kotka. :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

jasia.stargard

 
Posty: 829
Od: Wto sie 27, 2013 10:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot], Lifter, nfd i 18 gości