Czar-koty,bur-koty. Kleksika nie ma już z nami :(

paw pisze:Kleks niedobry dla Hugcia?

ano, Frankenstein jeden się znalazł

O matko z córką... co te koty wyprawiają :roll:

jej siostra mi zabrania zdrabniać : Hugcio, Huguś a to tak ładnie :twisted:

paw pisze:jej siostra mi zabrania zdrabniać : Hugcio, Huguś a to tak ładnie

Pewnie, Hugcio-Dupcio, też coś
Lucek ma większe tyły, O

no to już są oszczerstwa. Lukrecjan ma bardzo ładną muskularną sylwetkę. natomiast pękatość Murii przekracza już granice dobrego smaku, obawiam się że to niedobry objaw. albo ją przekarmiam (staram się nie, pomimo jej dramatycznych skrzeków) albo to wątroba czy coś. dziś powtórka badań i coś trzeba będzie postanowić

tak sobie tu rozmawiamy z jej siostrą, ale zdjęć nie będzie, bo zgubiłam ładowarkę :evil:

rokowania Murci złe, a właściwie beznadziejne... ale póki co nie przyjmujemy tego do wiadomości. dobry humor i apetyt jej nie opuszczają, dostała środki moczopędne, które zmniejszyły trochę obrzęk brzuszka. Dopieszczam ją i niewiele więcej mogę zrobić. (usg zgodnie z przypuszczeniami wykazały spore zmiany na wątrobie..

)

jestem z dobrymi myślami...

Ojej

Trzym się siostro i hrabinę trzymaj :1luvu:

Nie, to nie może tak być

co u Was? I u Murii ?

Własnie, jak Muria?

a u Murii właściwie bez zmian, czyli dobrze. ona jest słodka , i coraz bardziej się do siebie przywiązujemy... oczywiście martwię się o nią, jest chudziutka, same kosteczki (tylko brzuszek ma pękaty, ale już nie tak monstrualnie, odkąd daję jej furosemid). Apetyt ma dalej jak smok, choc już potrafi odejść od miseczki w której jeszcze coś zostało (ale wraca po kilku minutach i czyści :mrgreen:

). Pije bardzo dużo, ale teraz również dużo sika (muszę zamówić żwirek). Mruczy i wyciąga do mnie łapkę, wystawia brzuszek do masowania, wydaje się że chyba nic jej nie boli. Nie jest zbyt aktywna i czasami nią zachwieje na zakręcie, ale z łatwością wskakuje na łóżko. Nie lubi chrupek dla seniorów, tylko chrupki fit dla zgrabnych lasek i chrupki exigent dla wymagających lasek :mrgreen:

samych dobrych dni !

Cały czas trzymam za Was kciuki :ok:

I jestem do dyspozycji w razie potrzeby. Trzymajcie się dzielnie :1luvu:

Czar-koty,bur-koty. Kleksika nie ma już z nami :(

Kto przegląda forum