Uratowane kocięta szukają DS (Warszawa)..cd..

Daję w karmie antybiotyk, oczy się pięknie zaczęły goić u kociąt..uff..
Ogromna zmiana na oczach, znikło zaczerwienienie, oczy jakby czystsze, i mniej przesunięte..
Elisabeth, mówisz że pierwszego dnia weszła kotka?
U mnie kocica najpierw sprawdza miseczki z jedzeniem, potem woła kocięta.

Osoba która mi pomoże w odławianiu ma czas zajęty na takie akcje. Dopiero we wtorek może przyjść.

Kotom po 3 dniach antybiotyku w karmie stanowczo poprawiły się oczy.
A apetyt mają fantastyczny.
Dobrze, że znalazłam choć pomoc na odległy wtorek w łapaniu kociąt.

Obrazek

To dzisiejszy stan kociąt,
dziękuję wszystkim za podpowiedzi i ścieżki, które okazały się pomocne, bo nie wiedziałam nic na początku, co robić.

**Adopcje: 12 >>**

Szkoda, że tak późno łapanka. Nie chcę straszyć bo nie musi tak być. Ale z kociakami to jak z loterią.Dziś dobrze jutro tragedia. Czy mają jakieś schronienie, budkę z polarem by nie marzły i nie mokły?

jakie cudne burasiatka

super, że z oczkami juz lepiej ....

cóż .... trudno .... dobry i wtorek ...... oby nic z ich zdrowiem juz nie wyskoczyło dodatkowego ....

proponowałam w weekend :roll:

ale

za wtorkową łapankę będę trzymała.

dorcia44 pisze:proponowałam w weekend
ale za wtorkową łapankę będę trzymała.

Dzięki

Przed chwila kocięta jadły kolację..
Obrazek

Głodne koty dzisiaj zajadały mięso z makaronem + antybiotyk na śniadaniu.
Chyba na tym antybiotyku tak w oczach szybko rosną..
Koci katar się cofną.
Obrazek

Ech..i trzeba je przepościć do odłowienia..serce się kroi..

**Adopcje: 12 >>**

Nie odpowiedziałaś czy mają gdzie bytować, czy jest schronienie dla nich.

Dobrze,że antybiotyk pomaga. Zamiast makaronu może nagotuj ryżu, tak na bardziej miękko. Kocie żołądki lepiej go tolerują, bardziej zapychają je i lepiej się klei do żarełka. Makaron jak już daje to bardzo drobno kroję lub "ubijam" tłuczkiem do ziemniaków. Ale zdrowszy jest ryż dla kotów.

ASK@ pisze:Nie odpowiedziałaś czy mają gdzie bytować, czy jest schronienie dla nich.

Dobrze,że antybiotyk pomaga. Zamiast makaronu może nagotuj ryżu, tak na bardziej miękko. Kocie żołądki lepiej go tolerują, bardziej zapychają je i lepiej się klei do żarełka. Makaron jak już daje to bardzo drobno kroję lub "ubijam" tłuczkiem do ziemniaków. Ale zdrowszy jest ryż dla kotów.

ASK@ tak jak się domyślasz, tymczasowo będą u mnie..
Nie bardzo mam warunki dla nich. Mam nadzieję, że zupełnie wyzdrowieją, nauczą się kuwety i szybko znajdą domy.
Gdybym miała takiego kociaka "na stanie" to już jeden by miał fajny, zdecydowany dom.

Przy sklepie mięsnym dalej jest wylęgarnia kociąt.. :strach:

ta kotka z kociętami prawdopodobnie jest stamtąd. To ok. 7 domów ode mnie...

... to wiesze już gdzie trzeba koniecznie "się pokręcić" z klatką .... nie ma wyboru .... inaczej bedzie never ending story :cry:

**Adopcje: 12 >>**

Dobrze, że mają zapewniony DT.Ja pytam gdzie teraz siedzą?Czy mają dach nad głową by to co robisz teraz miało sens. Kinnia ma rację. Trzeba by było zainteresować się siedliskiem inaczej problem wracać będzie.

EllaM pisze:Dzięki violet
[..]

Jak położyłam w komórce pudełka i kurtki to kotka sie długo boczyła i z pół dnia nie podchodziła do misek z jedzeniem..ja też sie zdenerwowałam widząc, jak się zachowuje, bo naruszyłam jej teren.
Kocica wyraźnie pokazała, że to są jej dzieci.
Dzwoniłam do Koterii, powiedział dyżurny przy tel. że dzika kotka może w podobnych sytuacjach nawet porzucić swoje kocięta.

Na razie spokojnie jest, choć co raz zimniej..daję kociej rodzince miski z jedzeniem, mleko i suchą karmę..i zbieram informacje i powoli się klaruje co dalej..mam nadzieję, że zdążę zadbać, aby było dobrze.

Mój wpis z piątku, dn.13 września.

EllaM pisze:Głodne koty dzisiaj zajadały mięso z makaronem + antybiotyk na śniadaniu.
Chyba na tym antybiotyku tak w oczach szybko rosną..
Koci katar się cofną.

Jak tam kocia rodzinka dzisiaj?
Jeśli objawy choroby się cofnęły, to wyłącznie dzięki Twojej opiece :1luvu:

EllaM, jesteś wspaniała. :1luvu:

Trzymam kciuki za jutrzejszą łapankę. :ok:

To jest duże przeżycie, ale wszystko będzie dobrze.

Dzięki za wspieranie.
Koty są dziś głodne..rano śniadanie małe. o 13 podchodziły pod drzwi..
Osoba, z którą będę odławiać koty mówiła, żeby nakarmić kocięta, bo kiepsko.
Więc nakarmiłam, nie będzie kolacji..to chyba będą pukać do okna?

Jutro odławiamy.

kotce zaczęła pięknie lśnić sierść, kocięta podrosły, oczy u większości kociąt prawie dobre.

Obrazek

Uratowane kocięta szukają DS (Warszawa)..cd..

Kto przegląda forum