Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Agłaja^..^ pisze:a co z tą kotką z gminy szemud, czy Pani się odzywała?
kinia098 pisze:Chiara pisze:kinia098 pisze:Niestety musicie liczyć się też z tym, że nie wszystkie osoby, które wzięły udział w wydarzeniu zadeklarują wpłatę
Liczymy, że wszyscy wpłacą...
Niektórzy klikają, żeby po prostu udostępniać dalejjak np. ja
Batka pisze:kinia098 pisze:Chiara pisze:kinia098 pisze:Niestety musicie liczyć się też z tym, że nie wszystkie osoby, które wzięły udział w wydarzeniu zadeklarują wpłatę
Liczymy, że wszyscy wpłacą...
Niektórzy klikają, żeby po prostu udostępniać dalejjak np. ja
ale może niektórzy wpłacą
a to już coś
duże COŚ
Chiara pisze:Los się do nas uśmiechnął bardzo radośnie i z prawdziwym wdziękiem.Dostaliśmy od moich znajomych w prezencie telewizor, który wczoraj sprzedałam.
Po przewalutowaniu nasze lacncety zostaną zasilone o jakieś 1000 zł. Biorąc pod uwagę jak trudno jest znaleźć ludzi, którzy wpłacą choćby 10 zł ta kwota jest oszałamiająca.
Postanowiłam, że wesprzemy nią Kotylion, który walczy o sterylizację kilkudziesięciu kotów w Helenówku. Nie możemy pozwolić, aby akcja zwolniła czy zatrzymała się z powodu rosnących długów czy braku środków. Cieszę się bardzo, że Operacja Zabieg może tam pomóc. Właściwie pogodziłam się z tym, że pójdziemy z torbami, jeśli się tam zaangażujemy, a tu proszę - taka niespodzianka.
Agłaja^..^ pisze:Chiara pisze:Los się do nas uśmiechnął bardzo radośnie i z prawdziwym wdziękiem.Dostaliśmy od moich znajomych w prezencie telewizor, który wczoraj sprzedałam.
Po przewalutowaniu nasze lacncety zostaną zasilone o jakieś 1000 zł. Biorąc pod uwagę jak trudno jest znaleźć ludzi, którzy wpłacą choćby 10 zł ta kwota jest oszałamiająca.
Postanowiłam, że wesprzemy nią Kotylion, który walczy o sterylizację kilkudziesięciu kotów w Helenówku. Nie możemy pozwolić, aby akcja zwolniła czy zatrzymała się z powodu rosnących długów czy braku środków. Cieszę się bardzo, że Operacja Zabieg może tam pomóc. Właściwie pogodziłam się z tym, że pójdziemy z torbami, jeśli się tam zaangażujemy, a tu proszę - taka niespodzianka.
![]()
![]()
![]()
to jakieś![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
ciachniętych kotek
Agłaja^..^ pisze:też Pisałam do Pani z gminy Szemud, cisza...
Agłaja^..^ pisze:Agłaja^..^ pisze:też Pisałam do Pani z gminy Szemud, cisza...
Pani odpisała, ze kotka od dwoch tygodni nie pojawiła się, moze coś jej się stało, albo okociła się...
Sylwka pisze:Od końca lipca opiekuję się działką (próbuję ogarnąć busz) na terenie krakowskich ogródków działkowych Zakole Wisły. Od pierwszego dnia okazało się że mamy stałych mieszkańców. Kotka urodziła maluchy w starym pniu po ściętym drzewie (były wtedy może kilkudniowe). Niestety zanim zdołałam się ogarnąć po maluchach nie było śladu (wyniosła je w jej zdaniem bezpieczniejsze miejsce). Nie udało mi się ich zlokalizować ale kotka regularnie przychodzi jeść (codziennie uzupełniamy miski). Maluchy już powinny się gdzieś ujawnić ale niestety nie miałyśmy okazji ich wypatrzeć (może nie przeżyły). Do misek przychodzi minimum 5-6 kotów (w tym 3 młode z wiosennego miotu tej samej kotki - relacja sąsiada). Jest też marmurkowe coś co wygląda na młodą kotkę i ostatnio wydaje mi się, że ma trochę za duży brzuszekwiec trzeba się spieszyć. Koty już nas znają i przychodzą gdy jesteśmy, choć nie są oswojone.
Chciałabym je wyłapać co nie powinno być bardzo trudne z klatką łapką. Zdecydowałyśmy z siostrą, że opłacimy zabiegi jeśli by się udało mieć stawki fundacyjne ale mamy problem z przechowaniem po sterylkach. Logistyka nie jest problemem. Na działce jest domek (w całkiem dobrym stanie jak na jego wiek i powódź która się przez niego przelała) i teoretycznie klatka by się w nim zmieściła ale obawiam się że noce są trochę za zimne jak na koty po zabiegu no i nie jestem właścicielem działki (trochę to zamotane). Potrzebujemy klatki łapki, pomocy w zorganizowaniu zabiegów (numer konta akcji znam), i jakiegoś pomysłu na przechowanie. Może byłaby możliwość przechowania u weta za rozsądną cenę? Dajcie proszę znać jeśli możecie nam w tym pomóc.
Sylwka pisze:Chiara wyślij mi proszę na prw informację z jakimi wetami współpracujecie. Spróbuję dopytać czy jest szansa na odpłatne przechowanie po zabiegu. Moja wiedza w tym temacie ogranicza się do informacji sprzed kilku lat. Pracuję nad moją siostrą. Od 7mego października jej mąż wyjeżdża na dwa tygodnie i mogłoby się udać zainstalować klatkę w ich sypialni. Ona by wtedy spała z ich kotami w salonie. To by było najlepsze rozwiązanie. U mnie niestety zupełnie odpada. Potrzebowałybyśmy wtedy raczej troszkę większej kenelówki aby upchnąć w niej co najmniej dwa koty razem (transportery, kuwety, jedzenie, sporo determinacji, doświadczenie w łapaniu i całą resztę bałaganu mam).
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 872 gości