Nie wiem czy nauczyłam

Trzeba krzyczeć by po kocie nie skakała, by nie zaciskała rąk na szyi, by za ogon nie ciągnęła... Ostatnio się tak rozkręciła, do tej pory wiedziała, że trzeba za brzuszek nosić i tylko to robiła. Ale że te koty nic nie reagują, ona je nosi jak worki, jak je położy tak lezą, no to zaczęła przesadzać
No to teraz drugi rudy -
FloksAbsolutnie najbardziej pro dziecięcy charakter, zupełny luzak, jest genialny

To ten z powyższych zdjęć z Anią.

No i trzeci pan czyli
Fiołek -miziak nr2 i dziecieca poduszka, to zdjecie chyba wszystko mówi?


Oba kocurki dają Ani ze sobą zrobić wszystko

Za to rudy Fikus sam mi dziś przyszedł na kolana (musiał wskoczyć, nie siedziałam na podłodze) i mruuuuczał, a jak nie głaskałam to pacał łapka i buziaki dawał
