MARLON - tego nie robi się kotu!!! ODDAJCIE KOTA!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 21, 2013 21:13 MARLON - tego nie robi się kotu!!! ODDAJCIE KOTA!!!

Witam na wątku, który nie dla wszystkich będzie miły, przyjemny…, ale tak się nie robi kotu!!!
Kim jest Marlon??
Potraktowany jak przedmiot, by zaspokoić niespełnione ambicje kociar??
Czy każda z Was od samego początku wiedziała jak zająć się kotem, gdzie szukać pomocy, kogo zapytać??
Każdy z nas się uczy, często całe życie!!!
Jak można zrobić nagonkę na ludzi, którzy uczą się obcowania z kotem??
Jak można zabrać kota, komuś, kto nie wiedział, ,co zrobić, kto szukał pomocy i nie wstydził się o nią prosić??


Dlaczego przemawia przez Was taka nienawiść??
Szukacie oklasków, że odebrałyście kota, komuś, kto nie wiedział, co robić i zwrócił się o pomoc??


WYDARZENIE MARLONA FB:
https://www.facebook.com/events/154715741395209/162112237322226/?notif_t=plan_mall_activity

WYDARZENIE MARLONA MIAU:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153358&hilit=marlon&start=1200

Rozmawiałam z właścicielami, u których był Marlon, przedstawiają sytuację zupełnie inaczej niż Wy.

MARLON W DOMKU:
Obrazek Obrazek

TAK JAK OPOWIADA "WŁAŚCICIELKA":
W dniu 19.08.2013 Zobaczyłam stronę:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =1&theater
Zakochałam się w kotku od pierwszego wejrzenia. Przypomniał mi się mój zmarły kotek z przed 14 laty.
Zadzwoniłam dowiedzieć się coś więcej na temat kotka. Informacje były takież kotek był badany przez weta.
Jest zdrowy fizycznie, wykasowany, potrzebny mu kochający dom, spokój, ciepło, ponieważ kotek ma depresje.
Powiedziano mi też, że mało je, korzysta z kuwety. Zaczęliśmy organizować transport, założyliśmy stronę na facebook.
Pomoc zadeklarowała p. Iwona
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.212897258869629.1073741886.115902581902431&type=3
Bardzo nas to ucieszyło, bo jak się okazała pani ta prowadzi w swym mieszkaniu dt i fundacje.
W dniu 24.08.2013 wieczorem Marlonek trafił do domu. Jak tylko wzięłam transporter i zaczęłam do niego mówić zaczął gaworzyć, po wyjęciu z transporterka cały czas burczał, mruczał.
W dniu 26.08. p. Iwona przywiozła mi umowę adopcyjną
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=670596936285133&set=gm.162054907327959&type=1&theater
A umawiałam się z p. Joanną z Łodzi wolontariuszką ze schroniska, że wysyłam jej mailem wszystkie moje dane z dowodu osobistego i by zrobiła bezpośrednio adopcje na mnie i tak będzie najlepiej.
Pani Iwona przywiozła swoją umowę mówiąc mi, że to wszystko gra i tak będzie najlepiej. No to ja pomyślałam, skoro go przywiozła to chce dla kotka jak najlepiej i podpisałam umowę.
W dniu 14.09. sobota, kotek przesiał chodzić siusiu i sikał tam gdzie leżał. Zadzwoniłam do pani Iwony, bo oferowała nam pomoc również weterynaryjna, że zna super lekarzy w Malborku.
Poprosiłam o pomoc.
W dniu 15.09. kotek nie miał apetytu, pani Iwona przyjechała, to była niedziela. Doradzała, że trzeba zrobić usg, tk, krew, mocz i inne, no i ze zna fajnego weta. Pomyślałam ze trzeba pomoc kotkowi i skorzystać z tej pomocy, mówiła tylko by mogła go wziąć potrzebny mój podpis no i ja podpisałam. Mąż powiedział do pani Iwony, że wszystkie koszta za leczenie pokryjemy i że będziemy w kontakcie
Zabrała kotka i jeszcze tego samego wieczoru ja patrzę a ona mu stronę założyła jakby był bezdomny i zaczęła nas oczerniać na facebook:
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.219596228199732.1073741918.115902581902431&type=3
Nieprawdą jest, że kotek miał świerzb ja twierdziła u nas w domu, mówiła nam też, że on ma chorobę mocznicę, co też było nieprawdą.
I tu kontakt z panią Iwoną się urywa, zero jakiegokolwiek kontaktu...
Od dnia 16.09.walczymy o jakiekolwiek wiadomości o Marlonku i nic.
Dziś byłam w Malborku u tego weterynarza którego zna p. Iwona, powiedział, że kotka u niego nie ma.
Poszłam do mieszkania p. Iwony by spytać o zdrowie kotka, partner p. Iwony zadzwonił po policję i wniesie sprawę o nękanie.
Okropna sprawa.


BŁAGAMY O POMOC!!! CHCEMY ODZYSKAĆ MARLONKA!!!
Ostatnio edytowano Sob wrz 21, 2013 22:46 przez KITA - RZESZÓW, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek Obrazek
Nikt nie jest nam dany na zawsze...
Hotel dla kotów: https://www.facebook.com/kitawmiescie

KITA - RZESZÓW

 
Posty: 2137
Od: Sob gru 17, 2011 19:07

Post » Sob wrz 21, 2013 21:20 Re: MARLON - tego nie robi się kotu!!! ODDAJCIE KOTA!!!

to jest porazka osób decydujących o losie Marlona ...a wystarczylo pomoc radami , za dużo chyba macie domków

nie faire jest oczernianie ludzi ,którzy tutaj nie mogą się bronic- jaki to ma cel, chce wiedzieć ...

jak można pisać o kocie ze jest odwodniony i wycieńczony, zarzucając DS ze to ich wina ...Mój kot nie pił 1 dzień , miał jak się okazało dużo piachu w pęcherzu i do weta trafiliśmy z objawami odwodnienia...ludzie tak się nie robi...Jest kochający dom , to trzeba mu pomoc, a nie podstepnie zabierać kota i co wpakować go do DT Z 20 kotami- to jest dla niego najlepsze????

Jak się cos kotu stanie-Wy będziecie winni ...powinniscie wiedzieć ze stres dla kota to najgorsze co może być , fundujecie mu po 3 tyg dochodzenmia do siebie kolejna traume ....
Ostatnio edytowano Sob wrz 21, 2013 21:26 przez agula76, łącznie edytowano 1 raz
agula76
 

Post » Sob wrz 21, 2013 21:23 Re: MARLON - tego nie robi się kotu!!! ODDAJCIE KOTA!!!

Rozumie wiele, ale uważam, że nie można tak zbluzgać ludzi, którym brakuje wiedzy.
Gdyby chcieli skrzywdzić kota, mogli milczeć, doprowadzić do śmierci,
nie zrobili tego, więc chyba należy się szacunek!!!
Obrazek Obrazek
Nikt nie jest nam dany na zawsze...
Hotel dla kotów: https://www.facebook.com/kitawmiescie

KITA - RZESZÓW

 
Posty: 2137
Od: Sob gru 17, 2011 19:07

Post » Sob wrz 21, 2013 21:28 Re: MARLON - tego nie robi się kotu!!! ODDAJCIE KOTA!!!

Sami wiecie jak jest w schronach- ktoś dowiaduje się ze kot lub pies chory- oddaja spowrotem, Ci ludzie kota kochają , brakuje im może tylko trochę wiedzy, wystraczyło im pomóc, a nie odbierać kota podstepnie a teraz siła , i zbierac laury ze zwierze ratujecie ....zależy Wam na dobru zwierzęcia , czy swoim EGO???????

jak takim domom zabiera się siła koty , a schroniska pękaja w szwach to ja pytam o co tu chodzi?????????????/

po tej sytuacji umowom adopcyjnym mówie NIE.....
agula76
 

Post » Sob wrz 21, 2013 21:39 Re: MARLON - tego nie robi się kotu!!! ODDAJCIE KOTA!!!

Asia Czyczyn-Egierd Proszę was o pomoc. [...]
Proszę nie ujawniać danych osobowych bez zgody zainteresowanych!
alix76

ASIA EGIERD

 
Posty: 120
Od: Wto sie 20, 2013 15:47

Post » Sob wrz 21, 2013 21:42 Re: MARLON - tego nie robi się kotu!!! ODDAJCIE KOTA!!!

[quote="ASIA EGIERD"]Asia Czyczyn-Egierd Proszę was o pomoc. [...][/quote]
Takie postępowanie może być uznane jako nękanie, a to już Kodeks Karny...
Ostatnio edytowano Sob wrz 21, 2013 21:55 przez alix76, łącznie edytowano 1 raz
Powód: poprawiłam cytat
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Sob wrz 21, 2013 21:44 Re: MARLON - tego nie robi się kotu!!! ODDAJCIE KOTA!!!

Pani Asiu - tu Pani posty nie będą kasowane , spokojnie może Pani pisać - co Pani oczekuje od ludzi ,którzy zabrali Panstwu Marlona , i zapewnić wszystkich ze kotek będzie dalej leczony , bo tiu tez chodzi o jego dalsze zdrowie ....

najszczesliwsza ....skupmy się na dobru kota a nie na zastraszaniu ludzi którzy dali temu kotu miłość :oops:
Ostatnio edytowano Sob wrz 21, 2013 22:09 przez agula76, łącznie edytowano 1 raz
agula76
 

Post » Sob wrz 21, 2013 21:55 Re: MARLON - tego nie robi się kotu!!! ODDAJCIE KOTA!!!

Prosimy osoby ,które mają kotka Marlona by nam go zwróciły.Tu czeka na niego wspaniały,ciepły domek i kochający opiekunowie.Gwarantujemy wszystkim,że zaopiekujemy się kotkiem należycie,zapewnimy pomoc lekarską i zapłacimy za leczenie dotychczasowe.Bardzo kochamy Marlonka.Chcemy tylko jego dobra i szczęścia.Bo to był główny cel ściągnięcia kotka z Łodzi do Sztumu,a to 300 km.Prosimy tylko o apel do Pani Joasi p.w sms,nie chodzi nam o nękanie nikogo.Nie mamy zły zamiarów.Wielokrotnie zapraszaliśmy Panią Joasię do nas by mogła sprawdzić gdzie trafi Marlonek.Nie mamy nic do ukrycia,pokazujemy twarze,nazwiska.Nie chcemy niczego złego.

ASIA EGIERD

 
Posty: 120
Od: Wto sie 20, 2013 15:47

Post » Sob wrz 21, 2013 21:58 Re: MARLON - tego nie robi się kotu!!! ODDAJCIE KOTA!!!

najszczesliwsza pisze:
ASIA EGIERD pisze:Asia Czyczyn-Egierd Proszę was o pomoc. [...][

Takie postępowanie może być uznane jako nękanie, a to już Kodeks Karny...


Art. 190a § 1 k.k.: Kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie narusza jej prywatność, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

myamya

Avatar użytkownika
 
Posty: 3085
Od: Czw cze 23, 2011 12:16
Lokalizacja: Wild West

Post » Sob wrz 21, 2013 21:59 Re: MARLON - tego nie robi się kotu!!! ODDAJCIE KOTA!!!

Bardzo proszę o wyważone wpisy i poszanowanie prawa przez wszystkich zainteresowanych. Posty zawierające dane osobowe osób trzecich będą moderowane.
Wydaje mi się, ze spór, który powstał w realu powinny rozwiązać obie strony w realu a nie załatwiać metoda wywołania histerii w necie.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob wrz 21, 2013 22:02 Re: MARLON - tego nie robi się kotu!!! ODDAJCIE KOTA!!!

ASIA EGIERD pisze:Prosimy osoby ,które mają kotka Marlona by nam go zwróciły.Tu czeka na niego wspaniały,ciepły domek i kochający opiekunowie.Gwarantujemy wszystkim,że zaopiekujemy się kotkiem należycie,zapewnimy pomoc lekarską i zapłacimy za leczenie dotychczasowe.Bardzo kochamy Marlonka.Chcemy tylko jego dobra i szczęścia.Bo to był główny cel ściągnięcia kotka z Łodzi do Sztumu,a to 300 km.Prosimy tylko o apel do Pani Joasi p.w sms,nie chodzi nam o nękanie nikogo.Nie mamy zły zamiarów.Wielokrotnie zapraszaliśmy Panią Joasię do nas by mogła sprawdzić gdzie trafi Marlonek.Nie mamy nic do ukrycia,pokazujemy twarze,nazwiska.Nie chcemy niczego złego.



mysle ze moglibyście dojść do kompromisu dla dobra Marlona który i tak już dużo przeszedł...nie udowodniajcie sobie kto winny, kto co zle zrobił....tak po prostu,...spotkajcie się ...spiszcie umowę i zobowiązanie się tych ludzi do leczenia , o taki dom tu wszyscy walcza ,a Wy tak łatwo z niego rezygnujecie , a wytarczy trochę checi, żeby pomoc być może niedoświadczonym Ds. .tak po prostu,poludzku

ja proponuje nie podawac publicznie nr telefonu Pani Asi, może sobie tego nie zyczyc i ma takie prawo.
agula76
 

Post » Sob wrz 21, 2013 22:03 Re: MARLON - tego nie robi się kotu!!! ODDAJCIE KOTA!!!

Jeżeli chodzi o mnie-też od razu wszystkiego o kotach nie wiedziałam,bardzo dużo nauczyłam się na forum-pani Asia wcześniej nie miała innych wątków-skupiona była jedynie na Marlonku.Jego samego zauważyłam jeszcze przed adopcją i gdyby nie Stefek na pewno bym go wzięła.Dlatego też uważam że w takim stanie odbieranie kota może się dla niego samego skończyć tragicznie.TEGO SIĘ KOTU NIE ROBI.W takim stanie powinien mieć komfort psychiczny-a nie jakiś DT,tym bardziej że gdyby nie był kochany-nikt by go nie poszukiwał.Dobrze wiemy jak trudno jest o dom dla kota,każda z nas ma przynajmniej kilka bezdomniaków na stanie-więc nic z tego nie rozumiem.Mam chyba prawo wiedzieć co się stało z Marlonem.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

jaga1666

 
Posty: 980
Od: Pon sie 06, 2012 12:48
Lokalizacja: stalowa wola

Post » Sob wrz 21, 2013 22:13 Re: MARLON - tego nie robi się kotu!!! ODDAJCIE KOTA!!!

Rozumie emocje jednej i drugiej strony. Wiem, że właściciele, którym został odebrany kot działają jak bezradne dzieci.
Podanie numeru, faktycznie jest nietaktowne, ale myślę, że 90% z nas zrobiłaby to samo dla kota.
Pomyślmy o kocie, co on czuje??
Fakt, właściciele mogli pójść do weta, ale nie zrobili tego... poprosili o pomoc ludzi "mądrzejszych" od siebie.
Nikt z nas nie urodził się specjalistą od kotów - a szkoda.
Otrzymali informację, iż kot ma problemy behawioralne, dlatego czekali... teraz chcą pokryć wszystkie koszty leczenia,
dać Marlonowi dom, nie zniszczmy tego.
Obrazek Obrazek
Nikt nie jest nam dany na zawsze...
Hotel dla kotów: https://www.facebook.com/kitawmiescie

KITA - RZESZÓW

 
Posty: 2137
Od: Sob gru 17, 2011 19:07

Post » Sob wrz 21, 2013 22:34 Re: MARLON - tego nie robi się kotu!!! ODDAJCIE KOTA!!!

Mam nadzieje ze obie strony się dogadają dla dobra Marlona , bez udowadniania swoich racji.
agula76
 

Post » Sob wrz 21, 2013 23:14 Re: MARLON - tego nie robi się kotu!!! ODDAJCIE KOTA!!!

agula76 pisze:
ASIA EGIERD pisze:Prosimy osoby ,które mają kotka Marlona by nam go zwróciły.Tu czeka na niego wspaniały,ciepły domek i kochający opiekunowie.Gwarantujemy wszystkim,że zaopiekujemy się kotkiem należycie,zapewnimy pomoc lekarską i zapłacimy za leczenie dotychczasowe.Bardzo kochamy Marlonka.Chcemy tylko jego dobra i szczęścia.Bo to był główny cel ściągnięcia kotka z Łodzi do Sztumu,a to 300 km.Prosimy tylko o apel do Pani Joasi p.w sms,nie chodzi nam o nękanie nikogo.Nie mamy zły zamiarów.Wielokrotnie zapraszaliśmy Panią Joasię do nas by mogła sprawdzić gdzie trafi Marlonek.Nie mamy nic do ukrycia,pokazujemy twarze,nazwiska.Nie chcemy niczego złego.



mysle ze moglibyście dojść do kompromisu dla dobra Marlona który i tak już dużo przeszedł...nie udowodniajcie sobie kto winny, kto co zle zrobił....tak po prostu,...spotkajcie się ...spiszcie umowę i zobowiązanie się tych ludzi do leczenia , o taki dom tu wszyscy walcza ,a Wy tak łatwo z niego rezygnujecie , a wytarczy trochę checi, żeby pomoc być może niedoświadczonym Ds. .tak po prostu,poludzku

ja proponuje nie podawac publicznie nr telefonu Pani Asi, może sobie tego nie zyczyc i ma takie prawo.

Po ludzku to my chcemy,ale z nimi nie ma żadnego kontaktu.

ASIA EGIERD

 
Posty: 120
Od: Wto sie 20, 2013 15:47

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 99 gości