O jaki cudny psiurek

Mnie się wydawało, że jeże się nie przytulają i nie potrzebują tego, bo mają igły

Nela przytulała się do włosów mojego syna, bo jej przypominały brzuch mamy. Flegma wtulała się we mnie, lubiła głaskanie i drapanie za uchem....ale tylko jak była chora. Jak tylko wyzdrowiała postawiła igły, fukała

Przez okres choroby igły miała położone. Biedna przeszła leczenie kilkoma antybiotykami.
Obecna gromada jeży tuli się do siebie, śpią razem, normalnie love story. Aż byłam zdziwiona, bo panny na siebie fukały, skakały i nie miały zamiaru żyć w przyjaźni.