Kotomania XV-chce mi się wyć.....:(

Przy takiej opiece to było oczywiste! :1luvu:

Monia dzięki za słowa uznania

Wituchna:

Czy mi się wydaje, czy Wituś się zaokrąglił?

Eluś-on taką szyjkę ma szeroką i łepuś-chudzina jeszcze z niego-doopka cienka i łapinki, ale już nie sterczą tak kości biodrowe-troszkę przybrał ciałka, ale to jeszcze za mało-pracujemy nad tym!
Probiotyki nadal dostaje, będziemy chyba jeszcze raz odrobaczać, bo ostatnio odrobaczany był na początku lipca, ale to jeszcze na "wolności", więc może znów coś załapał. Nie mogłam tak od razu, bo i tak organizm obciążony antybiotykiem, to by całkiem mu załatwiło jelita i osłabiło jeszcze bardziej.

Pięknie już to uszko Witusia wygląda

A Wituś słodziak i oaza spokoju :1luvu:

Jak patrzę na Witusia to mam wrażenie, że widzę Leonka.
Bije od niego taki spokój i zaufanie.

On w obróżce antystresowej taki luzak się zrobił, bo chodził na krótkich łapach -brzuchem po ziemi!

A jak pięknie się komunikuje ze mną!-cichuteńkie, cieniutkie miau! :1luvu:

Jak się do niego odzywam, to on odpowiada, ale też opowiada, że do kuwety idzie!

uwielbiam gadatliwe koty, nawet, jesli czasem tylko cos miauknie, ale uwielbiam

Dzisiaj bardzo smutna rocznica-10 lat temu zmarł mój Tata
Tatusiu-tak bardzo mi Ciebie brak.........

[*] tulam CIę Kasiu mocno,Twój tato to kolejny przykład jaki ten świat niesprawiedliwy :evil:

Pecinko,to samo pomyślałam jak zobaczyłam zdjęcia Wicia,toż to Twój Leon

Kasiu, doskonale rozumiem...

[*] [*] [*]

Kasiu, przytulam...

[']

Dzięki kochane!!!!!!

U nas niewesoło

-Wituś ma nawrót zapalenia uszu-najwidoczniej za krótko dostał antybiotyk, a mówiłam wetce, że to chyba za krótko :evil:

Dzisiaj pobrałam wymaz i mam zanieść jutro do lecznicy-niestety mam taki nawał pracy i jestem jeszcze sama(juz 3 tygodnie

), że nie mam jak się wyrwać, by iść z kotem-nie mogę wyjść z pracy i zdążyć po kota, a potem iść z nim do weta-dzisiaj wyrwałam sie parę minut wcześniej i zdążyłam na ostatnią chwilę, by porozmawiać co dalej.
Przesrane jest nie mieć nikogo do pomocy...... :cry:

Kasieńko

To smutne, że nie masz nikogo, kto mógłby Ci pomóc

Takie czasy jakieś paskudne, że coraz bardziej jesteśmy zdani tylko na siebie. Często mając nawet obok siebie najbliższą rodzinę i przyjaciół

Trzymam kciuki za Witusia i całą Waszą Rodzinkę :ok:

Kotomania XV-chce mi się wyć.....:(

Kto przegląda forum