CHOCO i Nero zapraszają po raz 4!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 18, 2013 9:45 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Ewa, jesteś wartościowym i dobrym człowiekiem. Nie daj się zgnębić i wpędzić w rodzinne spory. Daj sobie spokój i staraj się żyć własnym życiem. Wiem, to nie jest łatwe. Ale można. Robić tyle ile należy.
Przeszłam przez podobne sytuacje i... wyszłam raz trzaskajac drzwiami. Szlag z tzw rodzinnymi obiadami, świetami... Spokoju potrzeba. Nikt nie będzie robił sobie ze mnie i mojej rodziny odskoczni do żalów i pretensji. To potem odbija się na naszych stosunkach. Bez tego nie jest łatwo .To po co mamy sobie dokładać.
Trzymaj się. :ok:

hanelka pisze:Właściwie nie współpracuję. Zgarnęłam tylko kilka kotów, na które nie było pomysłu. Nawet całkiem sporo kotów. Piotrusie, Franek z Ludwiczkiem, Lusia, Antosia, Helenka, Matylda i Florek, teraz Misia, Jaś i Wilson.
Generalnie jestem samotnym strzelcem... taki sam sobie sterem, żeglarzem, okrętem... ;)

Linki do Kociej Mafii Tarchomińskiej znajdziesz w podpisie tajdzi

Tak jak my. Jesteśmy samodzielnym DT działającym na terenie Otwocka. Czasem mamy koty fundacyjne ale w większości to nasze zdobycze. Skłamałbym mówiąc, że nie korzystaliśmy z pomocy Jokota czy Koterii. Życzliwie nam pomagano i nigdy nie odmówiono wsparcia. Lubimy się (mam nadzieję z wzajemnością ) i szanujemy, utrzymujemy kontakty . W kocim interesie nie można być samotnikiem. Zawsze jesteśmy wdzięczni za każde wsparcie. Otrzymujemy je od przyjaciół w formie karmy , tańszych zakupów, zniżek wetowskich czy datków na weta. Jednak ciężar utrzymania naszego DT spoczywa głównie na nas.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro wrz 18, 2013 12:13 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Dziękuję Wam za bardzo mądre słowa, wsparcie i dotychczasowe odpowiedzi! :1luvu:
Życie codzienne ze wszystkich stron zadaje nam bardzo dotkliwe ciosy, problemy i dramaty prywatne dotykają kogoś spośród nas i starajmy się być i próbować wzajemnie wspierać i podnosić chociaż jedynie tak wirtualnie jak tutaj mimo że często bliżej w realu niewiele możemy zrobić ani pomóc bo nie ma jak…
:(
…..
Czasem życie człowieka zaskakuje. Nigdy nie wiadomo kto w jakiej sprawie się odezwie i to całkowity przypadek. Ktoś komuś zada jakieś pytanie, zaczyna się gorący temat i sprawy które natychmiast trzeba załatwić albo wiedzieć kogo o to zapytać. Może być różny powód że ktoś szuka z nami kontaktu np. na FB – bo zauważył jakieś wydarzenie do którego dołączyłam albo je utworzyłam, bo obserwuje mój profil i moją aktywność, bo jest zainteresowany konkretnym regionem albo z jakiegoś innego powodu mamy wspólny temat……

viewtopic.php?f=1&t=153306&start=675#p10112348
kussad pisze:Przytulisko na Wiśniowej z Sandomierza : :arrow: https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... 13&type=1&
Nakręć się na pomaganie psiakom:)
*Jaki cel? Uzbierane "plastiki" (bo to nie tylko nakrętki od butelek) wymienimy na $, a pieniążki z kolei przeznaczymy na koszty związane z nowym terenem czyli na przeniesienie Przytulnych w bezpieczne miejsce. Utrzymujemy się wyłącznie z 1% i darowizn więc kombinujemy na wszelkie możliwe sposoby by poradzić sobie z kosztami nowej inwestycji.
*Gdzie można zostawiać uzbierane "plastiki"?
Głównym punktem zbiórki określiliśmy Przytulisko. Jeśli ktoś nie może sam dostarczyć na Wiśniową, zawsze może dać znać, a problem rozwiążemy.
Jeśli ktoś spoza Sandomierza chciałby włączyć się do akcji, prosimy pytać przez prywatne wiadomości o adres do wysyłki, na który można wysyłać nakrętki.
Podsumowując!
Nie chodzi o nakrętki tylko i wyłącznie od butelek, ale i po:
-napojach, sokach, wodach,
-mleku
-kawach,
pokrywki po margarynach, po lodach itp.
wszelkie plastikowe zamknięcia

viewtopic.php?f=1&t=153306&start=675#p10115139
kussad pisze:KUPUJĄC POMAGASZ :arrow: https://www.facebook.com/kupujacpomagas ... 8&app_data
OGÓŁEM PRZEKAZANO - 16 892
Biała Podlaska - 339!
Hajnówka - 432!
Kraków - 545

Floxanna Teraz jest już piąta - 55 pkt, pierwszy ma 186 pkt :|
Obrazek
http://swiatkotow.pl/kocie-opowiesci-dz ... ejsze.html

AKCJA TAKA 405 588! :ok:
Film :arrow: http://www.youtube.com/watch?v=YMw8lsfOxzU
Wydarzenie :arrow: https://www.facebook.com/events/174290326071114/
Zapraszam do częstego udostępniania wydarzenia na swoich profilach czyli przypominania na FB o akcji a w wydarzeniu do dopisywania komentarzy – najczęściej widać tylko moje wpisy – jestem jego administratorem. Chciałam napisać komentarz i go podwiesić. Co myślicie o takiej treści, którą podpięłam?
Akcja powoli dobiega końca, jedynie od naszego zaangażowania zależy kiedy to nastąpi. Na samym początku zdarzały się dni, że bywało w ciągu dnia 80 000 wyświetleń! W tej chwili - 18.09.2013 o godz. 11:25 jest ich 405 588 czyli do osiągnięcia celu brak 94 412 wyświetleń! Zapraszamy!

Dziś spróbuję miedzy pacjentami spotkać się z moim endokrynologiem i próbować zapytać go o moje leki. W rodzinnej zawierusze przeterminowała mi się recepta…. Były problemy zdrowotne Babci, trafiła do szpitala, potem mój urlop i wyjazd, leki jeszcze miałam na półce i recepty natychmiast nie zrealizowałam. :oops:
Zobaczę czy to prawda co mi wczoraj powiedziano w aptece, że lekarz który wystawił receptę może zaktualizować datę… Do niego termin mam sobie wyznaczyć mniej więcej dopiero za pół roku.
Jest chociaż jedno pozytywne – w pracy mam chwilowo troszkę luźniej…
Za Wszystko, za Wszystkich, nasz spokój i zdrowie, dużo sił na wszystko i uśmiech mimo wszystko :ok: :ok: :ok:
Całe słoneczko wysłałam i jeżeli doszło może Komuś pomoże i choć na chwilę się uśmiechnie :1luvu:
Pozdrawiam
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 18, 2013 13:04 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

może zaktualizowac. Przekreśla starą datę, wstawia nową i podbija pieczątką. Inna wersja,że apteki różnie to przyjmują tłumacząc się swoimi wewnętrznymi przepisami.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro wrz 18, 2013 17:15 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

nawet nie mam eythyrox50 bo bym Cie poratowala, mam tylko 150 i 125 :|

co do zbierania nakretek to u mnie w pracy ktos zbiera wiec wszyscy przynosimy, dla mnie za to zbieraja gazety, pojemniczki, tacki, koce itp i to co uzbieram zawoże na Paluch do kociarni, tyle mogę.... na wolontariusza się nie nadaję, po 10 min przestaję widziec - za duzo siersci i alergia sie odzywa, co ciekawe moje koty mnie jakos nie uczulaja no ale w domu mam 3 a w schronie bardzo duzo jest... :(
ostatnio do Koterii wiozłam jakieś welury zamiast kocykow bo im się przydały

Maykaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 1739
Od: Śro wrz 09, 2009 19:45
Lokalizacja: Grochów


Post » Śro wrz 18, 2013 22:27 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Dziękuję – przyznam, że wybierałam się do lekarza raczej tak na wszelki wypadek bo z całkowicie własnej wizyty straciłam receptę na bardzo długi okres przyjmowania leku… …
Potem gdy przeczytałam wiadomość od Asi, że to prawda i lekarz ma możliwość aktualizacji recepty zresztą na lek pełnopłatny szłam tam pewniej.
Problem był w aptece – w jednej zamiast 3 chcieli mi wydać 2 opakowania, w drugiej wydali 3 ale… lekarz nie określił dawkowania i nie określił wielkości opakowania i dostałam 3 opakowania po 50 tbl a nie tak jak myślałam że po 100 tbl i teraz problem czy wystarczy do kolejnej wizyty i na kiedy dam radę sobie wyznaczyć termin……
......
Chocula – mieliśmy z nią różne przeboje i dusiła się, i nikt nie mógł wykryć dlaczego i ta jej agresja lękowa – przeciwwskazanie do sterylki a problemy za chowaniem opisuję tutaj bardzo często….
….
Nero? – krople Bacha pomogły ale okresowo mały znowu miewa wyskoki…. – jest chłodniej i chodzę po domu w spodniach i noszę w ręce opryskiwacz – potrafi całkiem nagle zaatakować głęboko i boleśnie…
......
Nakrętki dla Przytuliska z Sandomierza zbieram i kiedyś je tam wyślę … może pracujecie gdzieś gdzie można by powiesić takie ogłoszenie – można wydrukować to bezpośrednio ze zdjęcia z linka.………
…….
Teraz na dobranoc albo jak kto woli na miły początek dnia do kawy…. Coś co przygotowywałam dla Krzysia na Jego specjalną prośbę…
Sernik na zimno
http://ugotuj.to/ugotuj/-8766926/sernik ... tornatusia
CZAS PRZYGOTOWANIA: powyżej 60 minut
POZIOM TRUDNOŚCI: średnie
REGION: polska
ILOŚĆ OSÓB: powyżej 4 osób
SERNIK NA ZIMNO BEZ PIECZENIA - składniki:
• 1 kg serka rodzinnego
• 4 galaretki ( 2 innego smaku)
• 0.5 szklanki cukru
SERNIK NA ZIMNO BEZ PIECZENIA - sposób przygotowania:
na początku rozpuszczamy 2 galaretki w 0,5l wody (2 razem w tym 0,5l)i czekamy aż ostygnie ser wrzucamy do głębokiej miseczki lub do miksera dodajemy do tego pół szklanki cukru następnie ostudzona galaretkę dodajemy do zmiksowanych składników i razem mieszamy i wlewamy do tortownicy, którą chowamy do lodówki.
Następne 2 galaretki rozpuszczamy każdą w 0,5l wody i oczywiście czekamy aż wystygną żebyśmy mogli zalać tortownicę, do smaku można położyć owoce i na końcu zalewamy galaretkę.
15.09.2013 próba 1
Nie wiem jaki to jest serek rodzinny,
użyłam 1 kg serka waniliowego homogenizowanego 7% Figand Wolanów „Real”
2 galaretki cytrynowe „Winiary” do sera,
1 puszka brzoskwiń w syropie,
2 galaretki brzoskwiniowe „Winiary” do zalania owoców,
Czas przygotowania znacznie dłuższy bo długo nawet w lodówce trwało ścinanie serka z galaretką. Wg mnie około 5 h albo dłużej do pełnego ścięcia serka i galaretki mimo trzymania w lodówce..
Formowane w tortownicy „28”, wyszło trochę ponad 3 kg, koszt całości około 20 zł, bardzo nam smakował, przetrwał od północy kilkanaście godzin…

18.09.2013 próba 2
Użyłam 1 kg serka waniliowego 6,5% „Vitello” z „Biedronki, to jest dokładnie to samo co „President” z „Reala” prod Lactalis Warszawa
Reszta tak samo – koszt około 3 kg – 16 zł.…..
Już sprawdziłam co to są „serki rodzinne” http://www.mleczarnia.lowicz.pl/lowicz/ ... -rodzinne- - homogenizowane i też waniliowe.
Pogodnego i spokojnego dnia i za wszystko :ok: :ok: :ok:
Ostatnio edytowano Śro wrz 18, 2013 23:00 przez kussad, łącznie edytowano 1 raz
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 18, 2013 22:32 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

U nas w szkole zbiera sie nakretki na wozek inwalidzki dla dziecka.
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103279
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw wrz 19, 2013 10:47 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Nie wiem co się dzieje…. Wprawdzie powodów do niepokoju mogłoby być dużo ale w tej chwili nie wiem co jest…. Potrafię obudzić się ze łzami w oczach albo nagle łzy same płyną… :(
Tragedie, rocznice nasze prywatne i naszych najbliższych, (5, 6.08- Mój Tata, 5.09), nasze rozmowy z najbliższymi gdy wkraczamy w tematy najbardziej intymne, wiemy że wzajemnie czasem się ranimy, czasem nie mamy śmiałości o czymś powiedzieć, pamiętamy ale nie chcemy być niedelikatni a potem przeżywamy, że może źle się stało że milczeliśmy, że trzeba było odezwać się chociaż jednym słowem, że ktoś może na to czekał i było mu przykro że wszyscy zapomnieli i o nim nie myślą… gdy wcześniej dużo zostało powiedziane, gdy to bardzo bliska znajomość rozumiemy się bez słów – wystarczy jedno spojrzenie a na odległość emotikonka lub SMS, nasz znak że pamiętamy, myślimy, jesteśmy…. Bo często nie ma co powiedzieć, nie ma jak w niczym pomóc….…. :(

Dziś jak co dzień dużo się dzieje….
Dla mnie osobiście ostatni wieczór z Krzysiem przed rozłąką nie wiem na jak długo… oczywiście w okolicy 1 listopada spotkamy się na bardzo krótko ale nie wiem gdzie i w jakim gronie, ja na pewno pojadę na grób swoich rodziców i najbliższej rodziny do Krakowa…
Sernik na zimno tężeje w lodówce, kurczak do zabrania przez Krzysia kupiony i przygotowany do obróbki wieczorem... :)
….
Zarezerwowałam sobie termin do endokrynologa na 16.12.2013 na 17:40 czyli jeden z najbliższych możliwych.
Zastanawiam się nad moim usg tarczycy – czy szukać i umawiać termin u lekarza, który wykonywał poprzednie badanie czy w tym samym miejscu co robiłam czyli na tym samym aparacie? Już bywały różne miejsca bo biopsję równocześnie z usg robił ktoś całkiem inny gdzie indziej niż usg na drugim końcu miasta w jednym z dwu miejsc gdzie są dla nas wykonywane te badania….
Zaćmiło mnie czy krew na badanie na TSH / hTSH pobiera się na czczo czy o dowolnej porze? :oops: Mam się zgłosić na wizytę kontrolna z wynikami badań…..
……
Choco zachorowała, zainteresowałam się tematem, czytam bardzo różne opinie, zobaczcie sami http://www.vetopedia.pl/article75-1-Nie ... _psow.html
Objawy choroby pojawiają się dopiero po kilku latach (wiek 4-10 lat), gdy tarczyca jest już zniszczona w około 75%....
Niestety, niedoczynności nie można wyleczyć, a jedynie zmniejszyć lub zlikwidować objawy….
Tutaj na forum wet mam bardzo dużo do czytania: :arrow: http://www.vetopedia.pl/szukaj.php?q=ni ... 7+tarczycy
Nadszedł czas do odezwania się na dogo na naszym wątku… ciekawe kto tam w ogóle jeszcze zagląda i pamięta mój nick… niektóre osoby z dogo i psiejkości bieżąco odzywają się do mnie i reagują na wszystko w czym biorę udział na FB… albo widzę ich udostępnienia albo też się dopisują…
……
W jakiej bazie są zarejestrowane chipy Waszych zwierząt
– sprawdzałam nr chipa obydwojga tutaj :arrow: http://pl.dogid.eu/ i nie ma żadnego z nich… czy może dla kotów jest jakaś inna baza?
…..
Dziś pogrzeb Zofii [*] :( ….
Przybliżę sobie wypróbowaną i sprawdzoną wyszukiwarkę, z której wielokrotnie korzystałam podczas swoich poszukiwań genealogicznych dotyczących rodziny męża…
Post wkleiłam na wątku pamięci Zofii… :arrow: viewtopic.php?f=1&t=156181&start=255#p10117152
kussad pisze:Lokalizację grobu myślę że ustalimy na tej stronie ZCK w Warszawie :arrow: http://95.50.23.26:8008/mapa/szukaj.php
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 19, 2013 10:54 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Ewuś, przy tarczycy są takie huśtawki. Na spokojnie trzeba o ile daradę.


Zosi żal [*]
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw wrz 19, 2013 11:44 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Dziękuję - w tej chwili najważniejsze, że sucia ślicznie i regularnie łyka leki i ze smakołykiem zażywałaby by je najchętniej co chwilę :twisted:
Linieć nareszcie przestaje albo juz nie ma z czego a ja usiłuję zrobić zdjęcie chorego psa :(

Tak jak tutaj z ciekawości regularnie obserwuję czy do nas ktokolwiek zagląda zapiszę sobie ilość wyświetleń wątku na dogo • cóż po prostu nas już nigdzie nie ma ani na dogo ani na psiejkości ani na NSDTR! Cały czas jestem i zostałam tylko tutaj – z Wami! :1luvu:

Nasz wątek na dogo czyli :arrow: http://www.dogomania.pl/forum/threads/2 ... 12149960a3
ma w tej chwili o 12:37 Odpowiedzi: 2,762 • Odsłon: 65,245 –
…..
Muszę pomyśleć kto jeszcze zajmuje się zwierzakami w rejonie mazowieckim i – chodzi o te fundacje a może inne organizacje…
Narazie trochę wiem o JoKocie ale potrzebuję więcej kandydatów, których też powinnam przedstawić chociaż podać linki…… bo za długo nie mogę udawać, że nie pamiętam tematu… :oops:
…..
Koleżanka z pierwotnie dogo a później z psiejkości zaprosiła mnie na wydarzenie – jej suczka bierze udział w konkursie :arrow: https://www.facebook.com/events/1927622 ... ser_joined
Żeby Wam ułatwić zadanie, krótki instruktarz "JAK GŁOSOWAĆ":

-CODZIENNIE
-ZA DARMO GŁOSUJEMY NA DWA SPOSOBY: przez facebooka i standardowo

Co zrobić żeby głosować przez facebooka?

1)klikamy niebieską ikonkę "głosuj" pod miniaturką Furciaka
2)wybieramy opcję "głosuj przez facebook"
3)klikamy granatową ikonę "zaloguj się i połącz konto z facebookiem"
4)rejestrujemy się(tylko za pierwszym razem tak trzeba): podajemy adres email i hasło
5)klikamy linka aktywującego otrzymanego na maila
6)od tej pory możemy codziennie kliknąć PIĘĆ RAZY błękitną ikonkę "głosuj za" w opcji "głosuj przez facebooka"

Jak oddać więcej niż pięć głosów metodą standardową?

wystarczy używać jak największej ilości IP-przesiadać się na inne komputery :)

W chwili zaproszenia mnie na wydarzenie zajmowała 1 miejsce – 206 głosów, w tej chwili 1 - głosów 801!

Sławek, ten który mi czasem pomaga w pracach nad genealogią i jak pamiętacie dał mi gotową gałąź do drzewa jest niezawodny. :D
Jest z wykształcenia informatykiem, wielokrotnie mi pomaga i uczy mnie różnych czynności... W nocy o 0:30 opisałam na FB,na czym polega mój problem techniczny - plik GEDCOM, który służy do wczytywania i prac na programach genealogicznych, przysłany przez osobę z bardzo dalekiej rodziny do dalszych wspólnych prac i opracowań z mojej strony na jednym portalu działa a na drugim uparcie wyskakuje błąd i utknęłam... Rano się okazało, że natychmiast odkrył wiadomość a pisząc do Niego nie zauważyłam Go aktywnego na czacie i mojego maila i siedział nad tym... o 1:30 wysłał odpowiedź zwrotną i przysłał przerobiony plik z opisem dla mnie na przyszłość jak to się robi.... (całkiem inna sprawa czy zrozumiem informatyczną terminologię) :oops: sprawdzę to w nocy czy u mnie też zadziała, u niego podobno wszystko działa...
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 19, 2013 18:47 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

zatańczył wiatr na gałęziach
liście malował na złoto
ptaki pod chmurą śpiewały
i w nosy śmiały się słotom

wiewiórka orzech znalazła
pszczoły wśród kwiatów fruwały
babiego lata już nici
w drzew się gałązki wplatały

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 20, 2013 8:55 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Naruszę fajną ilość postów i odwiedzin widoczną w tej chwili na naszym wątku 400/4000
…..
Pszczólki ok… ale kolejny raz miałam wieczorem w domu szerszenia, poprzednio w nocy w pokoju, w którym Krzyś śpi, podczas urlopu dwa razy do kuchni wleciał szerszeń więc w te pędy zakładałam moskitiery bo moje obydwoje głupiątka polowali jak zawsze na wszystko co się rusza. …
Znajoma męża, ta od której u nich w pracy zależą wszystkie sprawy finansowe i leży z nogą złamaną w dwu miejscach z przemieszczeniami podobno przegrała walkę z szerszeniem…TZ więcej szczegółów nie dosłyszał a nie pytał o to Jej Męża bo opowiadanie właśnie się kończyło…
….
W nocy zwierzaki przeżywały dramat – zwłaszcza suka szczekała i nie mogła zrozumieć dlaczego jej pani zamknęła się w kuchni – walczyłam z szerszeniem…
Co robicie w takim przypadku?
…..
Właśnie odezwałam się do Sławka….:)
Dziewczyny używacie internet w telefonie – w jaki sposób i kiedy ktoś nieaktywny i niewidoczny na czacie na FB zauważa, że ktoś się odezwał i napisał wiadomość – znowu natychmiast odebrał !
Śmiesznie bywa – ktoś dzwoni, wydaje się, że bardzo mu zależy na współpracy, pisze maile i ciiisza… zerowe dalsze zainteresowanie gdy go jakoś ukierunkowałam i zaproponowałam pomoc… a my mamy tylko powiązania przez małżeństwa 12 stopnia i przez przypadek tak samo jak ja dopisał do swojego drzewa inną rodzinę o nazwisku własnej babci bo zauważył całą gałąź, która okazała się zaginionym śladem moich przodków, w miejscowości, której nie znałam a położonej obok tych, w których dokumenty przeszukiwałam całymi godzinami dużo wcześniej……

Dziś przeżywam coś innego – wyjazd Krzysia –wyjeżdża do Krakowa a równocześnie tam przeprowadza się w nowe miejsce więc ma mnóstwo bagaży ze stacjonarnym komputerem włącznie…
Przewidziany wyjazd około południa!
Wczoraj odwiedził Babcię i się pożegnali! Babcia nic nie pamięta – obiecuje, że Mu da jakieś pieniądze…
Był w Warszawie od lipca, przez tydzień z nami w Niemirowie, przez resztę mojego pobytu równocześnie ze mną w Warszawie!
Prowiant - kurczaka na zapas przygotowałam wczoraj :twisted:
Trzymam kciuki za Jego szczęśliwą podróż i wiadomość, że już dojechał!

Dla Was Wszystkich za wszystko życzę dużo słońca, uśmiechu i trzymam kciuki! :ok: :ok: :ok:
Miłego spokojnego dnia! Powodzenia!
Pozdrawiam
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 20, 2013 9:08 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Będzie ok. Krzyś poradzi sobie. Ty też. :lol:
Niech bezpiecznie dojedzie :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt wrz 20, 2013 9:09 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

:D

U nas słoneczko, ale bardzo zimno [ rano było 5 st.].
Chorych mnóstwo, pracy mnóstwo, a na przyszły tydzień zapowiada się jeszcze więcej.
Jestem ciągle zmęczona i coraz bardziej zniechęcona.
16-go minęła 11-ta rocznica narodzin Kubusia i Mizi. W niedzielę - rocznica gdy zamieszkały wraz Mamą-Mrunią(Mrużką). Kuby i Mruni już nie ma. Miziunia się starzeje :(
Nasz świat przemija.

Pozdrawiamy
Spokojnego weekendu i za podróż Krzysia :ok:
[*] 7.03.1992-18.03.2004[']
Należało wdać się w awanturę. :(
Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥
KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
:cry: :cry: :cry:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12975
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Pt wrz 20, 2013 12:45 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

ASK@ pisze:Będzie ok. Krzyś poradzi sobie. Ty też. :lol:
Niech bezpiecznie dojedzie :ok:
NITKA/KARINKA pisze: :D U nas słoneczko, ale bardzo zimno [ rano było 5 st.]./...Chorych mnóstwo, pracy mnóstwo, a na przyszły tydzień zapowiada się jeszcze więcej./Jestem ciągle zmęczona i coraz bardziej zniechęcona.
16-go minęła 11-ta rocznica narodzin Kubusia i Mizi. /.../ Miziunia się starzeje :(
Nasz świat przemija. Spokojnego weekendu i za podróż Krzysia :ok:
Bardzo Wam dziękuję, dzięki Wam, że się odezwałyście tak natychmiast, zanim zdążyłam edytować posta – uciekło mi „czekam” na wiadomość…co ukradkiem zauważyłam, miałam miły początek dnia i też się uśmiechnęłam :1luvu:
Krzyś prawdopodobnie już jedzie - umówiony samochód miał po Niego przyjechać pod dom! Pożegnaliśmy się gdy jeszcze prawie spał, wczoraj wspólnie jedliśmy obiad i serniczek. Wyszedł też całkiem smaczny i kawałek zaniósł na pożegnanie do Babci.... :)

U nas troszkę cieplej - u mnie prawdopodobnie trochę później było 7 stopni...
Bardzo pechowo, że u Was tyle osób choruje i masz tak trudno w pracy :(

Tak, nasz świat każdego z nas przemija i nawet nie zauważamy jak szybko a wmiędzyczasie w różnych okolicznościach tracimy najbliższych i tych, których kochamy– spójrz na moją codzienność i czasem pozorne drobiazgi przeplatane tragicznymi wydarzeniami ale dla mnie najważniejsze - dopiero czekałam na urodzenie Krzysia, potem przeżywałam Jego kolejne etapy rozwoju, przedszkole, zerówka, szkoła, matura, teraz na 4 roku pisze pracę inżynierską, umierali albo odchodzili moi najbliżsi, traciłam kolejne zwierzaki… :|

11 lat Miziuni – piękny koci wiek… :ok: Właśnie dziś próbowałam obliczyć ile dokładnie lat ma Mizia :)
Odreagowujesz i odbierasz ciągłym zmęczeniem i coraz większym zniechęceniem wszystko – i pracę i dom i sprawy zdrowotne, ciągłe przepracowanie i przemęczenie, pracę, przeżycia i wszystko w wymiarze ponad siły … a ze wsparciem bywa różnie ale jak to u Ciebie naprawdę wygląda i kto jest dla Ciebie ważny i najważniejszy i kogo kochasz wiesz tylko i wyłącznie Ty … :(
Trochę podobnie ma każdy i przypłacamy to zdrowiem…. :(

Od zawsze w oparciu o to co mi czasem opowiadasz, podziwiam i cenię Twoją Mamę , Jej siłę na wszystko i wytrwałość i za to jaka jest, jak Cię ukształtowała , za to dzięki Niej jaka jesteś Ty, za Twoje serce a reszty mogę się jedynie domyślać… :1luvu:
Ogarnia Cię, nas, zniechęcenie – ale zawsze starajmy się pamiętać, że każdy jest bardzo potrzebny Innym i jest dla kogoś Najważniejszy, zarówno myślę o ludziach jak o zwierzętach, choć różnie bywa z naszym tego dostrzeganiem i okresowo miewamy mniej sił na wszystko albo nawet dość wszystkiego i nie zauważamy, że ktoś jest przy nas cały czas i próbuje nas wspierać… :(
……
Kiedyś znowu się spotkamy – każda z nas przyjedzie do Tej Drugiej i na miejscu bliżej pozna Jej Świat! Może po prostu zechcemy tylko się zobaczyć, bez słów, milcząc bo czasem zbyt dobrze wiemy i rozumiemy o czym myśli Ta Druga…
Kiedyś – może za rok, dwa, może za kilka lat… w dogodnej dla nas obydwu chwili chyba, że wcześniej zechcemy spotkać się natychmiast a znając mnie o tym dobrze wiesz co czasem robię i jak się zachowuję… :oops:
Wcale nie chodzi o taki przyjazd przy okazji, bo na delegacje do Twego miasta ani do innych nie jeżdżę ani w ramach zorganizowanej wycieczki, i na spotkanie przez kilka minut w kawiarni albo zaglądnięcie do Ciebie w godzinach pracy albo z noclegiem gdzieś w hotelu tylko normalnie do domu np. na weeckend lub na kilka dni obojętne która do której. Gdyby to było do Ciebie wiem, że zawsze może się zdarzyć pilna konieczność wprowadzenia poprawki i zmiany planów bo np. bardzo pilnie musisz iść do pracy a wtedy mogę np. zwiedzać Twoje miasto…
Przynajmniej mam taką nadzieje, że tak kiedyś będzie i na to bardzo czekam i mocno w to wierzę… :1luvu:
……
Miałam chwilę przerwy na opisanie swoich marzeń…. :oops: Czas na powrót do reala…

Dziś teraz mam inny własny przyziemny problem – nie wiem kiedy i gdzie chodząc w sandałach na coś weszłam, może na działce może podczas psiego spaceru i wbiłam sobie do dużego palca coś malusieńkiego, czego nie dałam rady samodzielnie usunąć. Nie pomogły żadne samodzielne próby ani okłady nic. W efekcie stopa boli coraz bardziej, okresowo jest zaczerwieniona i puchnie, zaczynam stawać na pięcie albo opierać się na lewą stronę…. Spróbuję wyjść z pracy trochę wcześniej – bez załatwiania przepustki i zwalniania się u kierowników w piątek możemy wyjść od 14:00 - i pojechać na dyżur chirurgiczny może ktoś fachowo na to popatrzy… :(
Dziś piątek więc wcześniej miałam największe spiętrzenie pracy i szybciej muszę przekazać dane…. a dopiero potem mam czas na kolejne analizy i dalsze uzgodnienia….
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 26 gości