[Białystok13]akcja sterylizacja s.23

I wygrała kotunia los na loterii :1luvu:

Luspa, co będziesz studiować we Wrocławiu?

Technologia żywności i żywienie człowieka na Uniwersytecie Przyrodniczym :wink:

Mam pytanie o ustawianie bezdomnym kotom budek na zimę. Powoli jużzaczynam zagłębiać się w ten temat, czytam jak zrobić takie budki etc. I pojawiło mi się parę znaków zapytania...

Czy dogadywałyście się w kwestii ustawiania bezdomniaczkom budek na zimę ze Spółdzielnią/Wspólnotą i jeśli tak to czy dawało to coś, czy było to ustne błogosławieństwo czy np. mogą zabronić i lepiej siedzieć cicho i tylko postawić?

I pytanie numer dwa, czy można kotom ustawić budki w innym miejscu niż to, w którym są teraz karmione, czy budka musi stać w tym miejscu gdzie obecnie jedzą?

Chogalinko, lepiej, najlepiej dogadać się z sąsiadami, z najbliższymi mieszkańcami, bo jeśli nawet sp-nia wyrazi zgodę, a oni nie - przechlapane. miałam tak. Sąsiadka z parteru wściekła się, że postawiłam budkę bardzo przyjaznemu biało-rudemu Mitunikowi i kazała mi zabrać ją - zabrałam ale z babsztylem nie rozmawiam. Mitunik pojechał do DS w Warszawie.
Proszę pań, dzisiaj znalazłam maleńką szylkrecię, ok.3-4 mce, zabrałam do domu, odpoczywa w klatce. Pani Agatko, czy mogę jutro pójść z nią do dr Renatki na "opatrzenie"? Kicia jest bardzo przyjazna, musiała mieć domek, położyła się w klatce na mięciutkim materacyku i zaczęła tuptać. Cudo

, może jednak znajdzie się jakowyś przystanek życiowy dla niej.

A jak się dogadywałaś? Dzwoniłaś po domofonie i pytałaś czy można?

RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Ewa Speichler pisze:To ja wezmę kicię - czekamy.

Wczoraj i dzisiaj nie było kotki

Znajoma powiedziała, że przy okazji wożenia córki do szkoły będzie się rozglądać.
Może faktycznie ktoś ją przygarnął, oby tak było.

Chogalinka pisze:A jak się dogadywałaś? Dzwoniłaś po domofonie i pytałaś czy można?

Jak widzisz, nie dogadywałam się, po prostu uprawiałam ogródek podblokowy, więc sądziłam, że pod balkonekm przy moim ogródku mogę. Właścicielka tego balkonu i mieszkania zmarła, a nie mieszkająca tu córka wynajmowała i nadal wynajmuje je ludziom. I ta właśnie spadkobierczyni stanęła okoniem, wspólnie z sąsiadką z vis a vis. Po prosu maupy - nie przemawiałam się, zabrałam domek i kota, ale nie kłaniam się i nie rozmawiam. Wiem, że nienawidzą zwierząt. Omijam je jak zarazy.

Odnośnie domków- rozmawiałysmy z Prezesem SM i kier. Administracji osiedla.Po wyrażeniu zgody przez Prezesa spóldzielni, wspólnie z kier. osiedla wybraliśmy miejsca na budki. Miejsca były w pobliżu dotychczasowego konfliktowego karmienia kotków. Budy stoją dalej od bloku więc ludziom nie przeszkadzają, z jednej strony doczepione do ogrodzenia przedszkola, trochę w oddaleniu od ciągu pieszego. Kotki szybko sie połapały w czym rzecz. Buda jest ogrodzona i bramka zamknięta na kódkę.Bramke zrobiła administracja wstawiająć kratę przez która kotki wchodzą. Jest dobrze.

MalgorzataJ pisze:Odnośnie domków- rozmawiałysmy z Prezesem SM i kier. Administracji osiedla.Po wyrażeniu zgody przez Prezesa spóldzielni, wspólnie z kier. osiedla wybraliśmy miejsca na budki. Miejsca były w pobliżu dotychczasowego konfliktowego karmienia kotków. Budy stoją dalej od bloku więc ludziom nie przeszkadzają, z jednej strony doczepione do ogrodzenia przedszkola, trochę w oddaleniu od ciągu pieszego. Kotki szybko sie połapały w czym rzecz. Buda jest ogrodzona i bramka zamknięta na kódkę.Bramke zrobiła administracja wstawiająć kratę przez która kotki wchodzą. Jest dobrze.

Małgosiu - kochany jest Twój prezes/prezeska. Dziękujemy.
Reszta spółdzielni to hmmmm.....

Oj, tak, różnie bywa. Ale może i tysiąc prezesów wyrazić zgodę a znajdzie się jeden "dobry człowiek" dbający o "publiczny porządek" i jesteśmy w ciemnym lesie. Wtedy w myśl złotej zasady braci ze wschodu "tisze jedziesz, dalsze budziesz"

Czy ktoś jeszcze ma ochotę na plakaciki/ulotki?
Ostatnio nagrywałam zaproszenia w Radiu Białystok, Akaderze, Radiu i...
Mam nadzieję, że będzie mnóstwo ludzi i nasze wykwalifikowane brygady żebracze przystąpią dzielnie do akcji bo wiadomo - długi

A ludzie dzwonią i dzwonią i nie obchodzi ich specjalnie że za wszystko trzeba płacić :roll:

Dla mnie 4-y plakaciki i trochę ulotek.

Bezdomniaczek Skarpetka(siostra Rudaska) bardzo mocno kaszle.Od dziś zacznę podawać UnidoX. :!:

Ja podebrałam trochę materiałów od Kassji :ok:

Jedna uwaga, bo to chyba powtarza się kolejny raz - nie ma czegoś takiego jak Uniwersytet Białostocki

Luspa pisze:Technologia żywności i żywienie człowieka na Uniwersytecie Przyrodniczym

zuch!! jesteśmy z Ciebie dumni!!! :1luvu:

szkoda tylko, że tak daleko... ale koty wrocławskie będą miały za to fajnie :wink:

przed sekundą dzwoniła do mnie pinokio_ i jest tragedia :strach:

, we wsi Augustowo pod Bielskiem Podlaskim u starszej chorej kobiety są 3 dorosłe kotki i 12 kociaków :strach:

(kobieta od tygodnia leży w szpitalu i wszystko wskazuje na to, że ze szpitala już nie wyjdzie):(

dorosłe kotki możemy ciachnąć, ale nie mamy co zrobić z tymi 12 kociakami (pinokio_ ma u siebie kotów pod sam sufit, ja mam obecnie u siebie 3 maluchy na DT i nie mam już gdzie upchnąć kolejnych kotów), bardzo prosimy o pomoc, może znalazłaby się domy tymczasowe dla maluchów, same nie damy rady

lusesita pisze:
Luspa pisze:Technologia żywności i żywienie człowieka na Uniwersytecie Przyrodniczym

zuch!! jesteśmy z Ciebie dumni!!! szkoda tylko, że tak daleko... ale koty wrocławskie będą miały za to fajnie

A Wrocław to takie piękne i klimatyczne miasto :ok:

[Białystok13]akcja sterylizacja s.23

Kto przegląda forum