Poznań Główny PKP| Zapraszamy na dworcowe dyżury

Na konto KP wpłynął 1% dla Kotów Dworcowych.
Została za te pieniądze zakupiona sucha karma Smilla - 12 x 4kg
Rozliczenie oficjalne zrobi Ania Z, jak już spłyną wszystkie dane od urzędów skarbowych, a ja zajmę się rozdystrybuowaniem karmy.
Do osób, które karmią na PKP, będę wysyłać PW, żeby się umówić na odbiór.

Dzisiaj na Składowej przywitala mnie dorodna/y krówka. W krzakach pusto. Michy z suchym pelne wiec nie dosypywalam. Dosypalam tylko z przodu do drugiej miski bo w jednej bylo suche ale przemoczone /chyba powinnam wywalic.../
Jak wyszlam z krzakow przybiegly jeszcze 4 kociaki, dwie krowki i dwa prawie czarne:)

Na PKP czekaly na laczce 3 czarnuszki, siedzialy przy miskach i wypatrywaly ludzia z puszka. Glodne wszystkie, wszystkie miski puste. Nic kompletnie nie bylo ani na laczce ani w graciarni. Musialam wysypac Winstona z graciarni bo mi zabrakło suchej karmy.
Jezyczka jadla bardzo dlugo. Siersc ma paskudnie zrudziala i ten ogon. Tam sie chyba cos niefajnego dzieje bo ogon jest dziwnie gruby, jest tam lysy placek w na tym placku zawazylam malego pomaranczowego pajaka

. ?

A i zapierniczyli te drewniana budke tez

ehhh

Chciałam ostatnio podejść bliżej do Języczki, ale uciekła.
Może się bała, bo robiłam zdjęcia.
Nie mam pomysłu jak Jej pomóc...
Zamknięcie w klatce znosi bardzo źle, ale zostawić Ją bez pomocy też nie można.
No i nie mam teraz nawet gdzie Jej odizolować, bo mam kocięta u siebie

Wyjeżdżam na kilka dni z Poznania w sobotę, więc nie zdołam wziąć Składowej, ale zdążę przy okazji wyjazdu obskoczyć PKP.

Czesio 6.04.2015 [*]

ALARM!
Zaginął kot po operacji.

DonDie pisze:Witam wszystkich, daawno temu często tu bywałam, a teraz wracam w poszukiwaniu pomocy.
8 sierpnia wieczorem znalazłam poznańskim Strzeszynie kota potrąconego przez samochód. Zawiozłam go do kliniki na Mieszka. Nazwalismy go roboczo Strzeszynek. Miał złamaną miednicę. 13 sierpnia przeszedł operację. Udała się, wstawiono 2 gwoździ, i przy okazji wykastrowano. 23 sierpnia odebrałam go z kliniki, i umieściłam w DT w swoim biurze (w domu mam 3 psy i 3 koty). Zgodnie z zaleceniami mieszkał w dużej metalowj klatce.
Był bardzo nieufny, w klinice jadł tylko w nocy, syczał, gryzł i drapał.. U mnie oswajał się powoli, pozwolił się głaskać, a 11 września pierwszy raz wzięłam go na ręce..
!2 września mieliśmy jechać do kontroli. Poprosiłam koleżankę, żeby go złapała i włożyła do klatki. Nie chciałąm stracić jego zaufania. Zapakowała go, widziałam, jak sprawdza czy drzwiczki się nie otworzą. Nie zlinczujcie mnie, wiem, że powinnam sama to sprawdzić. Nie zrobiłam tego, mimo swojego świra na punkcie bezpieczeństwa.
No i stało się.. Przy załadunku klatka się otworzyła..
Zniknął w mgnieniu oka. Zaczęliśmy szukać natychmiast i szukamy go nadal w dzień i w nocy. Okolica obwieszona ulotkami.
Błagam o pomoc!!! On sam do nikogo nie podejdzie, być może zareaguje na mój głos...
Strzeszynek jest biały, z szarym berecikiem, tyłeczek i ogonek szary. Tył wygolony po operacji!
Zaginął Poznań-Grunwald, ul. Jugosłowiańska 23a, obok stacji obsługi samochodów ZYK.
Weterynarz ocenił jego wiek na ok. 4 lata.
Nie umiem wstawić zdjęć, ale on jest bardzo charakterystyczny.
Podaję mój tel. 509 742 484
Proszę o przeniesienie tego wątku, jeżeli umieściłam go niewłaściwie.
Pomóżcie

viewtopic.php?f=1&t=156726&p=10112387#p10112387

Dziś na bardzo mokrej kolejowej łączce tylko jeden czarnulek. Reszta kotów pewnie znalazła sobie jakąś suchą kryjówkę. Miski puste wszędzie.

Jarka pisze:Dziś na bardzo mokrej kolejowej łączce tylko jeden czarnulek. Reszta kotów pewnie znalazła sobie jakąś suchą kryjówkę. Miski puste wszędzie.

W tym tygodniu zrobię chociaż 2 budki ... niestety nie mam foli kiszonkarskiej na budki i mam resztki streczu.
A na Składowej kilka kotów, trochę mokrej zostało i zmoczona sucha na przodzie.

Jedną budkę już zrobiłam i zastanawiam się nad przylepieniem kartki z jakąś treścią, tylko nie wiem co tam napisać :/

itaka pisze:Jedną budkę już zrobiłam i zastanawiam się nad przylepieniem kartki z jakąś treścią, tylko nie wiem co tam napisać :/

Ja wiem, ale nie powiem :evil:

Oczywiście zrobiłam za mały otwór ... ale już poprawiłam

Podrzucę budkę jak najszybciej się da !
I zrobię kolejne bo kupiłam trochę materiału.

Na łączce pusto, w graciarni pusto, tylko Krówka łączkowa na peronie. Ale miski też puste

Byłam dzisiaj na Składowej nakarmić. Czekała na mnie cała dwunastka.
Kotka, która się tam pojawiła jakiś miesiąc temu ma kociaka ok 3-4 miesięcznego i bardzo go broni.

To ja z kolei donoszę z PKP: zarówno na łączce, jak i w graciarni wszelkie jedzenie zostało przez koty (to znaczy mam nadzieję, że wyłącznie przez koty, a nie Panów Penerów itd.) w 100% wchłonięte. Na łączce czekała na mnie Czarna Trójca i Języczka, w graciarni jak zwykle nie czekał na mnie nikt

PS Wezmę niedzielę (29.09) na Składowej i PKP.

Jeszcze jutro jestem na wyjeździe

Ktoś może dąłby radę podejść i nakarmić koty?

Grafik 23-29.09

PKP
pn. -
wt. -
śr. -
czw. - Jarka (stały dyżur)
pt. -
sob. -
ndz. - Hollis

Składowa
pn. -
wt. -
śr. -
czw. - kasia_5000 (stały dyżur)
pt. -
sob. -
ndz. - Hollis

Ja mimo chęci odpadam na jutro bo jestem mocno chora

Poznań Główny PKP| Zapraszamy na dworcowe dyżury

Kto przegląda forum