Dean, Castiel, Sammy -Koty nie z tego świata

2 tygodnie minęły jak jeden dzień. :1luvu:

Świetne ujęcie :1luvu:

ujęcie : ,,no i gdzie ta wiosna..?"

Prośba o głosy, dzisiaj ostatni dzień. Można jednorazowo oddać 3 głosy. Pomóżmy Lucynce.
http://poznan.naszemiasto.pl/plebiscyt/ ... t,kid.html

Co tam u chłopaków?

Pewnie tu tez trochę można się dowiedzieć co

http://iitv.info/supernatural/

Mar-La pisze::1luvu: 2 tygodnie minęły jak jeden dzień.

śliczne

co tam u Was słychać?

Trochę mnie tu nie było.

Chłopaki mają się dobrze. Za dwa tygodnie stuknie im 16 miesięcy. Wyrosły z nich ciekawe osobliwości. :1luvu:

Ale wciąż są kochanymi, przytulaśnymi, grzecznymi kocurami. Castielowi pozostał odruch ssania i ciumkania rękawów. Jednak robi to teraz wyłącznie na swoich kocich mamach.

Dean to słodki uparciuch, pan Prezes i maszynka do ugniatania.

Stare (jeszcze z wiosny) zdjęcia Castiela:

Obrazek

Wrześniowe foty Deana:

Obrazek

I wspólne zdjęcie...robione pół roku temu. :roll:

Zdjęć mam multum, ale nie chce mi się edytować. No i miau nie jest zbyt przyjaźnie nastawione na zalew zdjęciowy.

Buziaczki dla szczęśliwych chłopaczków. :1luvu:

Mar-La pisze:No i miau nie jest zbyt przyjaźnie nastawione na zalew zdjęciowy.

Ale my jesteśmy :mrgreen:

To chociaż kilka co jakiś czas, baaardzo chętnie sobie popatrzymy

Fajnie słyszeć, że u Was wszystko w jak najlepszym porządku :1luvu:

Chłopacy maja już takie dorosłe buźki, zwłaszcza Dean

To jeszcze dla symetrii zapodam bardziej aktualne zdjęcia Casa:
Kocham te miny. :ryk:

Booooski

Szczęśliwi i zrelaksowani

Castiel i Dean życzą wszystkim kocim kolegom i ich właścicielom Zdrowia i Pomyślności w Nowym Roku. :mrgreen:

* * *

Dziś sobie zdałam sprawę, że jeszcze niecałe dwa miechy i stuknie równy roczek odkąd chłopcy są z nami. :1luvu:

Jak to szybko zleciało...

Piątkowe leniuchowanie:

Obrazek

Cudownie, że na siebie trafiliście i że im się udało. Nie ma bardziej skrzywdzonych kotów niż oddane z domu do kociarni.Takie, które zaznały życia na krawędzi na ulicy, lepiej sobie radzą. Teraz mamy taką biedną Sabinkę oddaną po 3 latach; dramat i rozpacz.

Najlepszego w Nowym Roku dla futer i ich opiekunek!

Dean, Castiel, Sammy -Koty nie z tego świata

Kto przegląda forum