ja w kwestii najwazniejszej-kiedy oblewanie cudowności domowych????
yhy Anka....jestem po inauguracji tego ten co to wiesz i mam jedno hasło:
SŁONIOCY,SŁONIOCY!!!!!!!!!
Reszte prosze o Zdrowaś za powodzenie jednego starego a głupiego Sera

Anka ale jak na inauguracji sie przyznałam że jestem:
-artysta grajek
-flecistka
-nauczyciel dypl
-menedżer po SGH
to zapadła dłuuuuga cisza....po kórej wykładowca zapytał: czy ja dobrze słyszę???
Jako osoba wiedząca conieco o posiadaniu słuchu,zdiagnozowałam profesorka pod kątem-śladowe ilości posiada. Ucieszyl sie, ale "paczy" na mnie jakby mi chciał obrzydzać życie.Czuję,że w lecznicy dostane mopa w pierwszej kolejności. Na szczęście Bozia łaskawie na wygladzie odjeła mi lat i nie dobiłam grona wiekiem,mogę sobie jakies 15 lat zanizyć spokojnie w razie czego.
No nic jak mu powiem prawde ,to udzielę pierwszej pomocy bezzwłocznie. Po przywróceniu funkcji zyciowych zapytam,czy chce o tym porozmawiać
Ale cudów nie ma -od razu widac kto najstarszy w klasie
Anka ratuj mnie ,bo zaczynam szukać drogi ewakuacji-strach mnie obleciał.
Czy z tą sekcja zwłok to prawda? a rzeznia?????
Jak mi tę radosną wieść zasuneli to powiedziałam,że przyniosę zaswiadczenie od psychiatry,ze jestem czubkiem i latam z nożem w ręku.
nie no SŁONIOCY!!!!!!!!!!!!!