chciałam się wam pochwalić bo mam kolejnego domownika

kociak, którego dokarmiam od około dwóch lat, Filemon nareszcie z nami zamieszkał tzn na moim tarasie

bo on domowy to jeszcze nie jest, ale czuję, że będzie

kiedyś dzikus jakich mało, a teraz zaczyna wchodzić mi do pokoju i jak się łasi, tuli,
no fajowy jest i taki się zrobił 3 miesiące po kastracji, Pani Beatka w nocy go kastrowała,
była to akcja, o której wiele osób słyszało

a teraz mam kocie prawie udomowione, wszyscy w szoku
a ja jestem strasznie szczęśliwa, bo jest wyjątkowy
także mamy 5 kotów w domu, psa i Filemona na tarasie,
teraz muszę pomyśleć o porządnej budce na zimę, bo teraz ma wiklinowy kosz, folią osłonięty z podusią w środku

a miałam mieć w końcu psa

może jakbyście kupowali domki do schroniska, tzn budki to mogłabym jedną zamówić, pewnie troszkę taniej by było w większych ilościach
