Luna - czarne szczęście

[Bellemere]

Na mojej trawce (w sumie to są nasiona jęczmienia bodajże) jest napisane, żeby podlewać połową szklanki wody co dwa dni. Może jej nie uschnę

[Milena_MK]

Na mojej trawce (w sumie to są nasiona jęczmienia bodajże) jest napisane, żeby podlewać połową szklanki wody co dwa dni. Może jej nie uschnę

hmmm co dwa dni.... może się zmobilizuję

[Bellemere]

A najwyżej, to moja trawka kosztowała 4,50zł - połowę wysiałam, połowę mam jeszcze w opakowaniu. Kupi się nową

[Milena_MK]

pewnie

[Marcyśka]

To ja też posadzę, może się zainteresują. Kwiatków nie podgryzają, ale warto spróbować. Mocno wymagające są te roślinki? Bo ja lekko zapominalska jestem jeśli chodzi o kwiaty i tym podobne...

Trawe można podlewać raz na parę dni,ale jak podlejesz mocniej to nic się nie stanie Masz fajnie,że twoje się nie interesują kwiatkami bo u mnie w domu wszystkie są ponadgryzane.Naprawde wart zasadzić trawę,koszt nie wielki bo ok. 4zł a kociakowi można sprawić przyjemność.Jeśli chcesz przy okazji ozdobić dom to ja ci polecam ta trawę z miską -http://www.zooplus.pl/shop/koty/karmy_specjalistyczne/trawa_kocimietka_dla_kota/trawa/171716

[ab.]

To ja się wreszcie zmobilizuję i posieję trawkę.
A potem może jej nie uschnę

[elianka]

Ja się nawet nie będę mobilizować, bo coś czuję że trawka
a) w ogóle by nie wyrosła, rozgrzebana
b) uschła
c) doniczka by fruwała po całej chałupie a ja bym sprzątała ziemię

[czarnekoty123]

Kupcie sobie tę trawkę - ciężko ususzyć, bo podlewa się tylko raz (ma hydrożel) przy wysianiu; na 5 dni poza zasięgiem kota trzeba dać, a później już można futrzakowi dać. Taka rada - dobrze zamieszać, połowę odsypać na następny wysiew (do ucieknie po podlaniu z pojemnika - sprawdziłam eksperymentalnie ), zalać wodą tak do połowy i po chwili zamieszać. Po wyrośnięciu (tak po 5-7 dniach) można z raz jeszcze podlać; tak max. na 3 razy się nadaje (wtedy 1/3 tylko się zostawia) i wody nieco mniej; w tym pojemniku to się jakoś trzyma - nawet jak spadnie na podłogę, to niczego nie uszkodzi i nie wypada (sprawdzone).

[Marcyśka]

Ja polecam trawę dl kotów firmy Trixe.Ja ją miałam i się sprawdziłą Po kilku dniach zasadzenia w ziemi i staniu na balkonie zaczęłą kiełkować a potem szybko urosła.Raz nawet ją tak mocno podlałam ,że przez ponad 2 tyg. była mokra ziemia ale trawa nie zgniła.

[Milena_MK]

Ja polecam trawę dl kotów firmy Trixe.Ja ją miałam i się sprawdziłą Po kilku dniach zasadzenia w ziemi i staniu na balkonie zaczęłą kiełkować a potem szybko urosła.Raz nawet ją tak mocno podlałam ,że przez ponad 2 tyg. była mokra ziemia ale trawa nie zgniła.

U mnie byłby inny problem, bo ja mam z kolei problem z podlewaniem... hehe

[Marcyśka]

Ja polecam trawę dl kotów firmy Trixe.Ja ją miałam i się sprawdziłą Po kilku dniach zasadzenia w ziemi i staniu na balkonie zaczęłą kiełkować a potem szybko urosła.Raz nawet ją tak mocno podlałam ,że przez ponad 2 tyg. była mokra ziemia ale trawa nie zgniła.

U mnie byłby inny problem, bo ja mam z kolei problem z podlewaniem... hehe

No ale z tego wychodzi ,że to trawa dla ciebie.Bo jak raz podlejesz bardzo dużo to potem będziesz miała spokój,a trawa ci nie zgnije

[Milena_MK]

to kupię Trixie w takim razie. A jak mi nie wyjdzie, spróbuję Gimpeta.

[Marcyśka]

to kupię Trixie w takim razie. A jak mi nie wyjdzie, spróbuję Gimpeta.

Warto zaryzykować Ja jeszcze będę próbować innej trawy z zooplusa jak mi tylko paczka dojdzie A jak nie wyjdzie no to chociaż będę miałą ładną miseczkę

[Bellemere]

Hm, w tej trawce z Benka też są jakieś takie przezroczyste gluty, może to ten hydrożel?

Wy się dziewczyny nie martwcie, ja nie mogę mieć w domu ani pół kwiatka, bo umrze śmiercią tragiczną zresztą, w ogóle nie lubię kwiatków, chyba, że w ogrodzie/parku/lesie itp. Ani ciętych, ani doniczkowych. Może to przez tę świadomość, że ze mną długo nie pożyją

[Marcyśka]

Hm, w tej trawce z Benka też są jakieś takie przezroczyste gluty, może to ten hydrożel?

Wy się dziewczyny nie martwcie, ja nie mogę mieć w domu ani pół kwiatka, bo umrze śmiercią tragiczną zresztą, w ogóle nie lubię kwiatków, chyba, że w ogrodzie/parku/lesie itp. Ani ciętych, ani doniczkowych. Może to przez tę świadomość, że ze mną długo nie pożyją

U mnie w do jest pełno kwiatów,w każdym pokoju.Ala najbardziej cierpią te które są w wielkich doniczkach boKropka do nich wskakuje,podgryza i wysypuje ziemię którą się bawi na podłodze