
Niniejszym Chryzantemę uznaje się za zamówioną

To cud kociczka - dzisiaj przyszła do mojej mamy niezakocona znajoma, nie przepadająca ogólnie za kotami, spojrzała na moje biedy i o Chryzantemie powiedziała "o... ta, to prawdziwa arystokratka"

Kicia czuje się dobrze.