Tosia&Bazyl / wymioty po jedzeniu :/

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 08, 2013 8:33 Re: Tosia&Bazyl / wymioty po jedzeniu :/

Sihaja pisze:Dzień dobry. A Bazyliszek z jęzorkiem jest uroczy. On tak zapomina o tym języczku ot, tak sobie, czy np wtedy gdy nad czymś się skupia, coś obmyśla?


Myje się i nagle chyba o tym zapomina... przestaje nagle i tak duma sobie chwilę. Czasem pacam go palcem w ten jęzorek i dopiero sobie przypomina, żeby go schować ;)

Tosia wita wszystkich :piwa:
Obrazek

A ja się żegnam, idę sobie na zakupy butów szukać :twisted:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Nie wrz 08, 2013 8:48 Re: Tosia&Bazyl / wymioty po jedzeniu :/

NatjaSNB pisze:
Sihaja pisze:Dzień dobry. A Bazyliszek z jęzorkiem jest uroczy. On tak zapomina o tym języczku ot, tak sobie, czy np wtedy gdy nad czymś się skupia, coś obmyśla?


Myje się i nagle chyba o tym zapomina... przestaje nagle i tak duma sobie chwilę. Czasem pacam go palcem w ten jęzorek i dopiero sobie przypomina, żeby go schować ;)

Tosia wita wszystkich :piwa:
Obrazek

A ja się żegnam, idę sobie na zakupy butów szukać :twisted:


Wow, a co to za okazja? I co to za buty? :twisted:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Nie wrz 08, 2013 10:04 Re: Tosia&Bazyl / wymioty po jedzeniu :/

Piękne zdjęcia!

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 08, 2013 11:00 Re: Tosia&Bazyl / wymioty po jedzeniu :/

Śliczne :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=158213]Obrazek

Marcyśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1451
Od: Nie lut 17, 2013 19:17
Lokalizacja: Namysłów

Post » Nie wrz 08, 2013 11:06 Re: Tosia&Bazyl / wymioty po jedzeniu :/

Madzia, a po co ci buty? :twisted:

Bazyliszek z jęzorkiem super wygląda.
Tośka urocza i te oczy :1luvu:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie wrz 08, 2013 11:32 Re: Tosia&Bazyl / wymioty po jedzeniu :/

Czyli dziś wykanczamy czy jak? Bo w tygodniu to nie ma kiedy śledzić za bardzo :( dziś mogę pomoc... Jak widan inni chodzą po sklepach to musimy zająć się wateczkiem.
Jezorek cudny.
Wiecie że ją ost zauważyłam że na jesykach są jakieś haczyki. Oby teraz się nie ośmieszyć. Wyciąga jezor ją patrzę. Przyglądamy się a tam na języku coś ala haczyki. Zolza nie ma takich. Albo są poprostu mniejsze. Teraz się nie dziwię że jak on zaczyna lizacz to jak papier scierny. Jeśli tylko ją to widzę to może ją już mam omamy...

basidrak20

 
Posty: 1597
Od: Pon kwi 22, 2013 10:24
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Post » Nie wrz 08, 2013 11:45 Re: Tosia&Bazyl / wymioty po jedzeniu :/

vanesia1 pisze:Wow, a co to za okazja? I co to za buty? :twisted:


Okazja taka, że deszcze idą a ja zostałam z balerinkami szmacianymi tylko :mrgreen: Tzn jeszcze mam adidasy ale chyba głupio by wyglądały do spodni na kant :mrgreen:

Ja jeszcze raz bardzo upraszam, żeby ten wątek umarł śmiercią naturalną! Może uda się założyć nowy akurat w ich urodziny :mrgreen:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Nie wrz 08, 2013 12:58 Re: Tosia&Bazyl / wymioty po jedzeniu :/

My takie nieposluszne troszkę jesteśmy.
Do spodni w kant najbardziej paskuja gumiaki. :D
Takie różowe w kropki. :D

:twisted: A po te buty to dziś? Bo nie wiem kiedy zwolywac wszystkich

basidrak20

 
Posty: 1597
Od: Pon kwi 22, 2013 10:24
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Post » Nie wrz 08, 2013 15:04 Re: Tosia&Bazyl / wymioty po jedzeniu :/

Obrazek Obrazek

Edyszka

 
Posty: 3551
Od: Pt lut 13, 2009 15:32
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie wrz 08, 2013 16:03 Re: Tosia&Bazyl / wymioty po jedzeniu :/

Ta krosta Tosi coraz mniej przypomina rankę, która mogłaby spuchnąć w ten sposób :? Chyba coś się sączyło z niej, może machnęła po tyn pazurkiem, a może Bazyl jej pomógł... najważniejsze, że ona się po tym nie drapie... zauważyłabym. Szkoda, że moja wetka na urlopie... jutro pewnie poszukam innego lekarza :? Bazyl za to nie wymiotuje ani nie łzawi... czy przez jakiś czas nie może być pełnia szczęścia? :|
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Nie wrz 08, 2013 18:13 Re: Tosia&Bazyl / wymioty po jedzeniu :/

Siedź cicho i nie wywołuj wilka z lasu :kotek:
Dość tych chorób i dziwnych kocich stanów.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie wrz 08, 2013 18:44 Re: Tosia&Bazyl / wymioty po jedzeniu :/

Przyłożę się do przybliżenia Was do 100 :)
Z tymi kotami to tak już jest - raz na wozie raz pod wozem.
Ja kiedyś u Bilona pod brodą znalazłam "coś". Na drugi dzień coś było nadal, więc polecieliśmy do weta, który.... wycisnął mu pryszcza... :twisted: :twisted: :twisted: Konkluzja: może Tośka miała właśnie krostkę, która sobie pękła naturalnie i pozostawiła "ślad".

Ps. teraz jak coś się na bilonowej brodzie pojawia to sama się bawię w kosmetyczkę i usuwam 8) 8)

Bazyl z tym językiem na wierzchu jest bezsprzecznie i tak najdostojniejszym kotem :D
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 08, 2013 18:55 Re: Tosia&Bazyl / wymioty po jedzeniu :/

basidrak20 pisze:Czyli dziś wykanczamy czy jak? Bo w tygodniu to nie ma kiedy śledzić za bardzo :( dziś mogę pomoc... Jak widan inni chodzą po sklepach to musimy zająć się wateczkiem.
Jezorek cudny.
Wiecie że ją ost zauważyłam że na jesykach są jakieś haczyki. Oby teraz się nie ośmieszyć. Wyciąga jezor ją patrzę. Przyglądamy się a tam na języku coś ala haczyki. Zolza nie ma takich. Albo są poprostu mniejsze. Teraz się nie dziwię że jak on zaczyna lizacz to jak papier scierny. Jeśli tylko ją to widzę to może ją już mam omamy...

Nie Basieńko - bardzo dobrze widzisz. :mrgreen:
Kocie języczki są zaopatrzone w haczyki i mają kotu ułatwić pozbycie się martwych włosów podczas czyszczenia futerka. Każdy kot je ma i Zołza na pewno też.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 08, 2013 18:57 Re: Tosia&Bazyl / wymioty po jedzeniu :/

NatjaSNB pisze:
vanesia1 pisze:Wow, a co to za okazja? I co to za buty? :twisted:


Okazja taka, że deszcze idą a ja zostałam z balerinkami szmacianymi tylko :mrgreen: Tzn jeszcze mam adidasy ale chyba głupio by wyglądały do spodni na kant :mrgreen:

Ja jeszcze raz bardzo upraszam, żeby ten wątek umarł śmiercią naturalną! Może uda się założyć nowy akurat w ich urodziny :mrgreen:

Ha , ha - optymistka :ryk: :ryk: :ryk:
Do 28 września to szmat czasu. :D
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 08, 2013 18:58 Re: Tosia&Bazyl / wymioty po jedzeniu :/

NatjaSNB pisze:Ta krosta Tosi coraz mniej przypomina rankę, która mogłaby spuchnąć w ten sposób :? Chyba coś się sączyło z niej, może machnęła po tyn pazurkiem, a może Bazyl jej pomógł... najważniejsze, że ona się po tym nie drapie... zauważyłabym. Szkoda, że moja wetka na urlopie... jutro pewnie poszukam innego lekarza :? Bazyl za to nie wymiotuje ani nie łzawi... czy przez jakiś czas nie może być pełnia szczęścia? :|

Chyba nie bo by za nudno było i nie wiedziałabyś że masz koty w domu. :D
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 60 gości