Kotomania XV-chce mi się wyć.....:(

[kropkaXL]

Dzięki dziewuszki kochane!
Elu-Bella tak po operacji łapki była przetrzymywana-pierwszą noc spałam z nią w tej klatce-zwinieta w pałąk, ale jedynie gdy byłam przy małej-nie wyła-dostała silny lek narkotyczny po operacji zespolenia łapki i tak reagowała.

Witus juz dwa razy zsikał się-na podkład, bo pewnie i tak do kuwety by nie wczołgał się. Już coraz lepiej wybudzony jest, próbuje doopine wylizywać. Jeszcze kilka godzin takiego zamulenia nas czeka, ale najgorsze juz za nami. Jutro podam mu metacam,żeby nie bolało, a pojutrze to juz będzie brykał.

[phantasmagori]

Mam nadzieję że sobotę masz wolną, bo czeka Cię czujna noc

[Myszolandia]

i ja trzymam
Piękny Kić ♥

[Petka]

o kurczaczki, ale śliczny Wituś

[alab108]

Wituś to tak specjalnie się pojawił, żebyś założyła nowy wątek Nie ma żadnego ostatniego i już

[phantasmagori]

Wituś to tak specjalnie się pojawił, żebyś założyła nowy wątek Nie ma żadnego ostatniego i już

O to to !

[kropkaXL]

Dziewuszki-nie zakładam nowego wątku-to bez sensu
Póki modzi pozwolą, będę kontynuowała ten, bo zawsze jest nadzieja, że akurat tu ktoś zajrzy, może ktoś z odwiedzających poleci Witusia komuś, kto takiego kota szuka.....
On ma naprawdę wspaniały charakter-to nie dominat i agresor!-to delikatny, ustępujący kot, który na dodatek jest taki miły i słodki!
Noc minęła spokojnie, tylko o 4-tej Wituś zaczął popłakiwać cichutko w klatce. Dałam mu jeść, bo był bardzo głodny i powolutku wypuszczam na pokoje. Moje koty reagują różnie: Bella warczy jak wściekła, Pimpuś zaciekawiony, ale też jak podejdzie bliżej Witusia, to powarkuje ze strachu. Reszta spokojna-obwąchały pyszczek Witusia i obserwują. On zaś zaszył się pod kanapą i obserwuje, ale myślę,że jego łagodny charakter zwycięży i wszystko będzie ok. Nadal podajemy antybiotyk i smarujemy uszka.
Dziękujemy za komplementy i kciuki! ♥♥♥

[kropkaXL]

Wituś niestety znów w klatce



Tak strasznie boi sie mojej czeredy,że nawet mnie zaczął sie bać i siedział cały czas za kanapą-w klatce czuje się bezpieczniej-musi tam oswoić się z obecnością kotforów
Za kanapą tez jadł, bo bał się wyjść
Tu portrecik Witusia w budce , w klatce-uszko juz powierzchownie wygojone-ostatni strup odpadł!
Jeszcze tylko do końca zje antybiotyk, dostaje tez jak i moje pozostałe koty immuno up na podniesienie odporności, lakcid, by nie wytłuc flory bakteryjnej , przy okazji tłuczenia podłej bakterii.
Tu wygląda jak kawał kota, a w rzeczywistości jest chudy, ma dużą główkę, ale cienizna z niego. Mam nadzieję,że szybko nadrobi braki.

[kalair]

Rzeczywiście Wituś wygląda na sporego koteczka. I myślę, że jak dojdzie do siebie pod Twoja opieką Kasiu, taki właśnie będzie.

[phantasmagori]

Tyle pociechy Kropciu, że Ci się przemiłe słodziaki trafiają.
Ja dzisiaj polowałam na małego fąfla na parkingu, palec mam przegryziony na wylot, a i jeszcze policję na mnie wezwano że auta kradnę Z silnika francę małą wyciągałam i biegłam z kotem w palcu do kontenera, który został 30 metrów dalej I tak oto zostałam na starość strasznym przestepcą

[kropkaXL]

Bozenko-no wyjścia innego nie ma

Elunia-ja do dziś mam grubą blizną dł 4 cm po Beatce na nadgarstku i blizne na brodzie po kotce, którą sąsiedzi adoptowali, a ja ją łapałam-wgryzła mi sie z bólu i strachu, bo to maleńka dziczka była z ranną łapką-dziś ma 5 lat i jest duuużą kotą. Bez łapki niestety, bo nie chciała sie całkowicie zagoić przez 3 lata-ciagle ja sobie urażała.
A Ty uratowałas to maleństwo od strasznej smierci-wyobraź sobie, gdyby samochód ruszył, kocina by została poszatkowana!

[kropkaXL]

Wituś na balkonie-w tle na wprost, za tym małym budyneczkiem przy ulicy- blok, pod którym biedak koczował



Zbliżenie



Ptyś , Adele-wypłosz i kawałek Witusia


Widać też na trawniku miski z wodą pod drzewkiem-stoją od wiosny do mrozów-sąsiad dba, by zawsze były napełnione. On tam dokarmia ptaki, a przy okazji i psy i koty mają wodopój. Zawsze jak podlewa ogródek, to i tam wody dolewa-czemu inni tak koło swoich bloków nie robią

I z całego serca polecam Wam dla kotów immunostymulator IMMUNO UP!
Kurczę!!-Kalara juz zaczynała mi kichać, Poli i Pimpusiowi juz zaczynały leciutko oczka podchodzić wydzieliną, a po 6 dniach podawania tego-Klara nie kicha, a oczka u Poli i Pimpusia sliczne-suche!
Ja po prostu rozkruszam i zalewam ciepłą wodą 2 tabletki i polewam tym mokre jedzonko-raptem dla 7 kotów kuracja dzienne wynosi 2 złote!!!!!

[Betaka]

Kasiu, bardzo dziękuję za przemiłą rozmowę! Forum to forum, ale nie ma jak żywy człowiek/głos. Ucięłyśmy sobie godzinną pogawędkę przez telefon, jak na baby przystało

[Caragh]

Witusiowe uszko się bardzo pięknie goi

[kropkaXL]

Kasiu, bardzo dziękuję za przemiłą rozmowę! Forum to forum, ale nie ma jak żywy człowiek/głos. Ucięłyśmy sobie godzinną pogawędkę przez telefon, jak na baby przystało

Beatko kochana-to ja Tobie dziękuję i za rozmowę i za propozycje pomocy-Ty jak zwykle niezawodna jesteś!!!!!!! ♥♥♥

Monia a teraz juz tylko biała gwiazdka -blizna została, która tez mam nadzieję zarośnie troszke kłaczkami.